Biotechnologia medyczna, Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (CM UMK) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W pierwszym semestrze nie trzeba poświęcić na naukę dużo więcej czasu niż w liceum. Jeżeli miało się w szkole średniej rozszerzoną chemię i się ją rozumiało to nie ma zbyt dużo do nauczenia się. W drugim semestrze zaczynają się zajęcia, na których są wejściówki, więc trzeba się uczyć systematycznie, ale też nie jest najgorzej a dzięki temu łatwiej zdać sesję. Jeśli chodzi o książki to na pierwszym roku można się obejść bez nich. Najwięcej nauki jest na drugim roku, zwłaszcza w pierwszym semestrze, jeżeli zamierza się zdać wszystko w pierwszym terminie to raczej zostaje niewiele wolnego czasu. Na trzecim roku są jedynie 2 przedmioty, do których naprawdę trzeba się przyłożyć, ale wówczas zaczyna się pisanie pracy licencjackiej. Trudno jest znaleźć samemu katedrę i promotora, który zechciałby poprowadzić czyjąś pracę. Tematy prac podawane są przez dziekanat i z nich wybiera się coś dla siebie. Niestety lista tematów pojawia się stosunkowo późno (grudzień - styczeń) i w porównaniu do innych uczelni w Bydgoszczy ma się mniej czasu na jej napisanie, ale jest to jak najbardziej możliwe.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć zależy od przedmiotu. Te, które są najbardziej potrzebne w pracy biotechnologa, są według mnie prowadzone w należyty sposób. Jedynym minusem jest to, że niektóre z nich prowadzone są w zbyt dużych grupach i nie ma szans na zrobienie wszystkiego samodzielnie. Biblioteka jest bardzo dobrze zaopatrzona, nigdy nie było problemu z dostępem do książek. Może być jedynie problem z dostępem do niektórych artykułów naukowych (co jest bardzo potrzebne w studiach i pracy biotechnologa), ale są wykładowcy, do których można się zwrócić o pomoc w tej kwestii. Koła naukowe są, ale głównie o tematyce typowej dla kierunku lekarskiego. Zależy to też od inicjatywy studentów. Na moim roku było małe zainteresowanie kołami naukowymi. Jeśli chodzi o możliwości pracy to są one bardzo mizerne. Polecam te studia komuś kto chce zrobić doktorat i zostać prawdziwym naukowcem. Biotechnologia to kierunek dla pasjonatów, którzy chcą się całe życie rozwijać. Wiele osób, które wybrało te studia z powołania zostaje na uczelni, prowadzi badania i pisze artykuły do anglojęzycznych czasopism. Oczywiście, że można również szukać pracy w laboratorium, ale biotechnolodzy bardzo konkurują o pracę z analitykami medycznymi. Niedawno biotechnolodzy utracili możliwość zdobycia tytułu diagnosty, przez co są mniej pożądani niż analitycy i trudniej im znaleźć pracę w laboratorium diagnostycznym. Dlatego jeśli ktoś szuka spokojnej posady w laboratorium radziłabym wybrać analitykę medyczną, jeśli ktoś wiąże swoją przyszłość z rozwojem i pracą naukową - niech idzie na biotechnologię.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Z atmosferą bywa różnie. Niektórzy prowadzący są bardzo otwarci i można z nimi pożartować, inni są wymagający, ale jeśli widzą, że ktoś się przykłada i naprawdę chce coś zrozumieć to odpowiedzą na każde pytanie i wszystko wytłumaczą, jeszcze inni będą traktować studenta jak powietrze. Panie w dziekanacie są bardzo miłe (naprawdę!). Nie twierdzę, że zawsze się tam wszystko od razu załatwi, ale jeśli są w stanie to na pewno pomogą. Dziekan do spraw studenckich na wydziale lekarskim pełni swoją funkcję z ogromnym oddaniem i pomógł wybrnąć studentom z niejednej fatalnej sytuacji. Jeśli chodzi o studentów to przyznam, że czuć troszeczkę taką rywalizację. U mnie przynajmniej tak było, ale na jakich ludzi się trafi w danym roku, nigdy nie wiadomo.

Życie w mieście

Większość budynków dydaktycznych znajduje się przy ulicy Curie Skłodowskiej, czyli przy szpitalu Jurasza. Dojazd jest tam bardzo dobry praktycznie z każdego miejsca w Bydgoszczy. Zajęcia dla biotechnologii prowadzone są na pierwszym roku głównie przy rondzie Jagiellonów (dobry dojazd), ćwiczenia z chemii organicznej i nieorganicznej odbywają się na osiedlu Leśnym (z tym już trochę gorzej, ale są one tylko na pierwszym roku, żeby dojechać tam od Jurasza trzeba pokonać kilka przystanków, ale na pieszo zimą też dało się chodzić). Z biegiem czasu coraz więcej zajęć prowadzonych jest przy Curie Skłodowskiej, na trzecim roku bodajże wszystkie się tam odbywają.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli chce się studiować w Bydgoszczy kierunek medyczny to CM UMK nie jest złym wyborem. W przypadku samej biotechnologii to w Bydgoszczy są 3 uczelnie i uważam, że CM UMK jest wyborem najlepszym. Ja trochę żałuję, bo wiążę swoją przyszłość bardziej z pracą laboratoryjną niż naukową, a dopiero teraz wiem na czym to tak naprawdę polega. Mogąc wybierać ponownie, wybór padłby prawdopodobnie na analitykę medyczną.