Farmacja, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Są momenty, kiedy nie wiesz w co włożyć ręce, ale ogólnie pierwszy rok nie był ciężki. Najgorsze są dojazdy, czasami nie masz czasu zjeść, bo jeździsz kilka razy dziennie przez cale miasto. Komunikacja miejska w moim przypadku średnia. Puli nie mamy, każdy się uczy wszystkiego, bo nie wiadomo o co zapytają. Biblioteka ma dość duże zasoby, nie miałam problemu z wypożyczaniem książek.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Otworzyliśmy w tym roku PTSF, jednak mam wrażenie, że uczelni nie obchodzi to. Jeśli jedziesz na konferencje, reprezentować uczelnię, poznać grono studentów farmacji, to wypadało by zwolnic nas chociaż z WF (który jest obowiązkowy tutaj), a nie nawet to odrabiać. Sale laboratoryjne są nowe, dobrze zaopatrzone. Biblioteka również jak wyżej pisałam. Pracy w zachpom w aptekach nie brakuje, blisko do granicy. Można wybrać sobie język niemiecki w ramach zajęć obowiązkowych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Mało prostudencka uczelnia. Ludzie są fałszywi, każdy trzyma się w swoim małym gronie. Mało osób się dzieli notatkami, pytaniami itp. Wykładowców, którzy są w porządku można wymienić na jednej ręce. Ciągle zmiany planów, obowiązkowe wykłady czy wf, który jest katastrofa. Zamieszanie z przepisywaniem przedmiotów. Ciężko trafić na fajnych, przyjaznych ludzi.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademiki nie są drogie, wyremontowane. Blisko na zajęcia z chemii, do biblioteki, przystanku itp. Bardzo dobra lokalizacja. Mieszkania wahają się w cenach 500-800. Zależy od lokalizacji i standardu.

Życie w mieście

Komunikacja miejska to minus Szczecina. Trzeba poruszać się zazwyczaj autobusami, bo tramwaje nie wszędzie dojeżdżają. Bilety są tanie w porównaniu do innych miast. Czasami 45 minut na dostanie się jednych zajęć na drugie to było mało. Miasto jest małe wbrew pozorom, nie ma starego miasta, jest jedna z pubami czy klubami. Reszta jest rozrzucona po mieście. Jedyny plus, to fakt, ze zawsze znajdziesz miejsce w pubie :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo żałuję wyboru uczelni, jest wiele ciekawszych miast i bardziej przyjaznych uczelni. Plusów nie widzę.