Prawo, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach (UJK) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku jest dużo przedmiotów okołoprawniczych lub nie związanych stricte z kierunkiem. Niektórych to nudzi, ale trzeba zaliczyć te przedmioty. Na studiach wykładowcy nie interesuje ile się kto uczy, najważniejsze żeby przyjść i zdać egzamin. Można się nic nie uczyć, ale jeżeli komuś zależy na ocenach to tylko w jego interesie będzie żeby przysiąść do nauki. Od liceum studia różnią się tym, że wykładowca nie będzie kogoś prosił żeby przyszedł na poprawę lub zechciał się uczyć - student jest pod tym względem zdany na siebie i swoje chęci i ambicje. Niekoniecznie trzeba też siedzieć od rana do wieczora i kuć wszystko na pamięć - są przedmioty które można zdać chodząc tylko na zajęcia i słuchając wykładowcy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć jest zależny od wykładowców i ich podejścia - wiadomo studia to niestety nie liceum i nikt nie będzie nikogo prosił czy zmuszał do nauki, jeśli się nie nauczysz to po prostu nie zaliczysz przedmiotu. Istnieją koła naukowe, niektóre działają dość prężnie, ale są też koła, na których się nic nie dzieje i nie warto poświęcać swojego czasu na uczęszczanie na nie, bo nic to nie daje. Odbywają się konferencje, które zazwyczaj są płatne i żeby na nich wystąpić należy uiścić opłatę - często są to niemałe pieniądze, których studenci zazwyczaj nie mają. Nie ma się też co oszukiwać jeśli nie dostaniesz się na aplikację, to pewnie ciężko będzie się gdzieś załapać w zawodzie, a konkurencja jest duża.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszystko zależy od osoby wykładającej, ale tak jest pewnie na każdej uczelni. Niektórzy wykładowcy są świetni, dużo i profesjonalnie potrafią wytłumaczyć, popierają swoją wiedzę teoretyczną życiowymi przykładami, na zaliczeniach, egzaminach wymagane jest to, co przerobili i to co zalecili uzupełnić. Druga część niestety ma gdzieś co, jak i czy w ogóle przekaże studentowi... Później oceny są czarowane bez jakiegokolwiek poparcia pracą przez cały semestr zajęć... Relacje między studentami są różne, niektórzy chyba dosłownie od 1 dnia traktują innych jak konkurencję na rynku pracy, na który jeszcze nawet nie weszli... Nie chcą się dzielić swoimi opiniami, nie chcą pomagać w żaden sposób. Ale są również tacy, którzy wyciągną pomocną dłoń do młodszych kolegów i koleżanek i nie mają problemu z udzieleniem informacji, czy pomocą w jakikolwiek inny sposób.

Jak jest z mieszkaniem?

Cena za pokój w akademiku wydaje mi się trochę zawyżona, często można znaleźć w niższej cenie pokój w mieszkaniu i mamy do dyspozycji całe mieszkanie a nie tylko łącznik dzielony na kilka osób. W akademiku warto dobrać się z osobami, które znamy i które mają podobny tryb życia do nas, bo np. jeśli ktoś lubi ciszę i chce się uczyć, a dobierze się z osobą wolącą imprezy, to niestety szybko rozminą się wasze oczekiwania i będą konflikty. Zdarza się że w innych pokojach są osoby mocno imprezujące, ale interwencja u kierownika akademika często wystarczy żeby takie osoby trochę przyciszyć.

Życie w mieście

Uczelnia znajduje się kawałek od centrum i dojeżdża bardzo mało autobusów. Lepsze połączenia są spod galerii, do której trzeba dojść ok 15 min od uczelni. Jeżeli ktoś ma dłuższą przerwę to zazwyczaj idzie do galerii, bo niestety w obrębie uczelni nie ma ciekawszych miejsc na spędzenie wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mój aktualny kierunek jest dość młody na tej uczelni, ale myślę że jest perspektywiczny i nie żałuję, że akurat moja decyzja padła na tę uczelnię i kierunek.