Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 118

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki bardzo dużo, niestety nie można się na niej skupić, bo wojskowy rygor i często idiotyczne rozkazy utrudniają rozplanowanie sobie dnia. Pobudka 5 rano, a uczysz się do późnych godzin nocnych. Wolnego czasu praktycznie nie ma, bo jak nie książki to wojskowe polecenia. A jak za bardzo zabalujesz, albo zakwestionujesz rozkazy to masz przechlapane. Taka prawda.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

To się okaże w przyszłości. Na razie nie wygląda to kolorowo ze względu na sytuację polityczną. Wiążesz się umową z wojskiem i masz już konkretne zobowiązania, więc nie jest to tak że ci "wojsko daje", bo to nie jest za darmo, lojalka w zamian. Poza tym, potem mogą rzucić was w każde miejsce kraju lub nawet miejsca konfliktów zbrojnych, bo taki będzie rozkaz. Nie wiem kto pisał poprzedni tak wychwalający post, ale chyba pisał go "na zamówienie", albo niezorientowany w sytuacji.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

UMed raczej do najlepszych uczelni nie należy, opinie mocno średnie wśród studentów, a raczej piarem podnosi sobie notowania. Słynie z uwalania studentów i to jest fakt. Wojskowo-lekarski to wyjątkowo specyficzny kierunek i raczej nie dla ludzi z ambicjami, którzy mają własne zdanie. "Wyścig szczurów" raczej nie panuje, bo i dość słabi absolwenci liceów tu w dużej mierze trafiają ze względu na bardzo niskie progi. Jak to się mówi "Wojsko życie niektórym uratowało". Niestety sam nie miałem dość punktów żeby dostać się na kierunek cywilny trochę maturę zawaliłem.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokoje 2 os na jednostce, ale jak wspomniałem wiążecie się umową i podpisujecie zobowiązania, więc nic za darmo.

Życie w mieście

Łódź, nie miejcie złudzeń, brzydkie zaniedbane miasto. Choć i tak wiele z niego nie korzystacie, bo albo kujecie albo dowództwo już wam czas zorganizuje.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dość liczna grupa sama zrezygnowała z tego kierunku, lub wprost niektórzy zostali przymuszeni przez skandaliczną sytuację stworzoną przez dowództwo, która tu miała niedawno miejsce i fatalną atmosferę tu panującą, ale to jest tajemnicą Poliszynela... Nie mylić, bo teraz WCKMed to nie jest dawny, jeszcze wtedy na poziomie WAM.
Nie polecam, szczerze i z ręką na sercu, jako podchorąży niestety związany już umową i finansowo. Macie wybór to idźcie na normalny cywilny lekarski i nie wiążcie się dożywotnio z tą formacją.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dużo, natomiast nie odbieram wrażenia żeby było jej dużo więcej niż w liceum. Na pierwszym roku cywilnego lekarskiego w Krakowie miałem jej znacznie więcej. Tutaj nauka idzie znacznie przyjemniej, przede wszystkim dlatego że mieszka się na pododdziale ("tym takim akademiku wojskowym") i można się uczyć wspólnie, a jak ma się problem z jakimś zadaniem to wystarczy przejść do pokoju obok i zapytać się kolegi o pomoc. Żołnierze zawsze pomogą swoim. Poza tym łatwo jest odskoczyć od nauki jak już nic nie wchodzi do głowy, wystarczy również przejść się po korytarzu i popytać kogoś o jakieś wyjście na imprezę, na strzelnicę czy coś innego szalonego. Równie przyjemną odskocznią są pracę gospodarcze i służby, które są obowiązkami służbowymi tutaj, natomiast jeśli nie ma się na to czasu to trzeba tylko odpowiednio nazmyślać, żeby się wymigać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wojsko daje znacznie więcej możliwości niż zwykła cywilna uczelnia. Lepsze zarobki, gwarancja pracy, już od pierwszego roku (od rozpoczęcia studiów) zarabia się tyle co zawodowy żołnierz, więc tak naprawdę od początku jest się ustawionym. Podczas specjalizacji zarabia się wysokość żołdu proporcjonalną do stopnia (podporucznik), co wynosi 2 razy więcej niż obecna pensja cywilnych rezydentów, a w miarę stażu awansów przybywa, a co za tym idzie pensji również. Jako już specjalista również zarabia się wysokość żołdu, co jest mniejsze niż pensja cywilnego lekarza, natomiast można przyjmować prywatnie w klinikach, dorabiać na dyżurach. Poza tym mnóstwo dodatków, wojsko lubi dawać je za wszystko. Dodatki motywacyjne, trzynaste pensje, dodatki rozłąkowe. Oprócz tego mieszkanie zapewnione przez wojsko (nie trzeba brać kredytu, co jest bardzo trudne w dzisiejszych czasach), emerytura po 19 latach od skończenia studiów, odprawa emerytalna w wysokości 250 tysięcy złotych, można sobie dorabiać na emeryturze jako cywilny lekarz, albo jak się nie ma ochoty to kasy i tak wystarczająco. No żyć nie umierać.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy z jakiego przedmiotu. Profesor od anatomii jest bardzo przyjaźnie nastawiony do wojskowych, bo jak powiedział, sam chciał iść na te studia ale stan zdrowia mu to uniemożliwił. Z większości przedmiotów podchodzą do podchorążych tak samo jak do cywilów. Kadra w wojsku jest bardzo przychylnie nastawiona do naszej nauki, wojskowość ograniczona do minimum, bo jak sami mówią "wy macie być w pierwszej kolejności lekarzami, a dopiero potem żołnierzami". Jak jest jakiś problem na uczelni, to zawsze pójdą tam, zadzwonią i porozmawiają z profesorami aby traktowali nas łagodniej.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkanie zagwarantowane na pododdziale, przepustki co tydzień pod warunkiem że się nie podpadnie kadrze, urlopy na święta itd. Natomiast na samym pododdziale jest świetnie, kolegów pod dostatkiem, dziewczyn tyle samo co chłopaków. Podchorążowie ogólnie bardzo pomocni i mili tylko trzeba nie dać sobie w kaszę dmuchać ;). Nie ma żadnego wyścigu szczurów, wszyscy tu są jak rodzina.

Życie w mieście

Łódź jest ogólnie paskudna, ale i tak większość czasu spędza się na pododdziale, z dojściem na uczelnię nie ma problemu, gdyż znajduje się ona zaraz koło jednostki, a jak są zajęcia w centeum kliniczni dydaktycznym, które jest daleko, to zawsze któryś z podchorążych ma samochód i za monstera zabierze cię ze sobą. Ogólnie jak się wychodzi gdzieś to raczej na Piotrkowską bo tylko ona jest ładna, no i jest na niej dużo klubów, więc jakaś sobota (z soboty na niedzielę są przepustki na noc) jak najbardziej żeby pójść się wybawić.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Osobiście polecam, gdybym od początku wiedział że tak to tutaj wygląda to nie szedłbym najpierw na cywilny lekarski żeby potem z niego wylecieć i przyjść tutaj, tylko od razu bym się tutaj wybrał.

Dietetyka, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Szczerze mówiąc chyba nie miałam bardziej leniwego okresu w swoim życiu. Ilość nauki jest taka, że wystarczy uczyć się dzień wcześniej, żeby zdać na minimum 4. Bardzo duża ilość "zapychaczy", które do niczego się nigdy nie przydadzą - istnieją chyba tylko po to, żebyśmy nie mieli za dużo wolnego czasu, którego i tak jest mnóstwo. Chodzić trzeba na wszystkie zajęcia, nawet na wykłady, bo sprawdzają obecność. Książki przez 3 lata studiów miałam 3, tylko na pierwszym roku, bo na reszcie można na luzie zdać z prezentacji udostępnianych na zajęciach. Samemu też trzeba robić sporo prezentacji na zaliczenia przedmiotów. Niektóre zajęcia są bardzo ciekawe, inne niekoniecznie, ale z tych najmniej ważnych przedmiotów są największe wymagania - standard.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Za dużo wymagań nie ma, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś nie dał rady na tych studiach. Panie w dziekanacie bardzo pomocne, nigdy nie miałam nieprzyjemnej sytuacji, kiedy coś załatwiałam. Dużo kół naukowych, każdy znajdzie coś dla siebie. Generalnie uczelnia zaangażowana w różnego rodzaju wydarzenia, konferencje, konkursy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy są bardzo mili i życzliwi (w zdecydowanej większości :)), nie robią problemów z zaliczeniami przedmiotu (do tego stopnia, że czasem podają odpowiedzi na 60%, żeby przypadkiem ktoś nie przyszedł na poprawę...). Relacje między studentami są dobre, wszyscy sobie pomagają.

Jak jest z mieszkaniem?

Koleżanki z roku wynajmowały pokoje w akademikach i nie narzekały na ceny ani na współlokatorów. Ceny mieszkań zależne od lokalizacji, jak to w dużych miastach.

Życie w mieście

Generalnie komunikacja miejska jest dobra, wszędzie się dojedzie bez problemu. Wiadomo opóźnienia się zdarzają, czasem jakiś tramwaj nie przyjedzie, tak jak w każdym innym mieście. Możliwości spędzania wolnego czasu jest mnóstwo - puby, restauracje, kluby, obiekty sportowe, galerie handlowe, parki...do wyboru do koloru, na to w Łodzi narzekać nie można.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek jest świetny dla osób, które chcą studiować dla statusu studenta lub potrzebują papierka z dobrej uczelni. Jeżeli chcesz osiągnąć trochę więcej to przed Tobą duża ilość pracy własnej i pozyskiwanie wiedzy z innych źródeł.

Analityka medyczna, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Czas poświęcony na naukę zależy w dużym stopniu od osoby i od przedmiotu. Są przedmioty bardziej wymagające (np. chemia nieorganiczna, chemia organiczna czy statystyka) i takie na które nauka dzień przed w zupełności wystarcza. Ciężko to porównać z liceum, jednak nauka na studiach i w liceum to zupełnie dwa różne światy. Ale nie ma co się tym przejmować, owszem początki są trudne ale z czasem można wypracować odpowiednie metody nauki.
Jest wolny czas na wyjście ze znajomymi, rozwijanie hobby czy po prostu odpoczynek- podstawą jest dobra organizacja czasu. Wiadomo, że przed zaliczeniami i sesją tego czasu robi się zdecydowanie mniej.
Nie kupujcie żadnych książek poza książką od angielskiego - resztę można bez problemu wypożyczyć w bibliotece albo korzystać z pdf. Ale i tak nauka na zaliczenia głównie opiera się na prezentacjach, skryptach czy materiałach udostępnionych przez wykładowców.
Na pierwszym roku nie odczujecie, że studiujecie analitykę. Ten rok to w sumie takie przedłużenie liceum - dużo ogólnych przedmiotów, które są bazą aby w następnych latach iść dalej. Dla mnie osobiście pierwszy rok jest trochę nudny, ale jakoś trzeba go przeżyć. Od drugiego roku zaczyna się praktyczna nauka zawodu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Myślę, że poziom zajęć jest naprawdę okej. Najciekawsze są zajęcia praktyczne i z nich można najwięcej wyciągnąć. Wykłady odbywają się zdalnie przez teamsa poza chemią organiczną (warto chodzić na wykłady z organy).
Biblioteka jest dobrze wyposażona. Jest to też bardzo fajne miejsce do nauki, jednak w czasie sesji jest tam dość tłoczno. Biblioteka Umedu znajduje się naprzeciwko Wydziału Farmaceutycznego, gdzie odbywa się większość zajęć.
Na Umedzie co chwila odbywają się jakieś konferencje czy warsztaty. Są koła naukowe na naszym wydziale, działa też Łódzkie Towarzystwo Studentów Medycyny Laboratoryjnej. Jednak w działalność naukową lepiej się zaangażować np. od drugiego roku, na pierwszym roku trochę nie ma sensu.
Możliwości po analityce medycznej są spore (jak we wszystkich zawodach medycznych). Można pracować w różnego rodzajach laboratoriach, firmach farmaceutycznych czy naukowo. Diagności mają również możliwość robienia specjalizacji.
Nastawcie się na to, że będziecie musieli tłumaczyć co studiujecie XD Świadomość istnienia diagnostów laboratoryjnych i ich pracy jest naprawdę mała wśród ludzi niezwiązanych z medycyną.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest w porządku. Wykładowcy raczej nie robią problemów i nie chcą nikogo uwalić na siłę. Relacje między studentami też jak najbardziej w porządku. Na roku jest stosunkowo niewiele osób więc każdy się w miarę kojarzy. Bądźcie dla siebie nawzajem mili i nie róbcie problemów o głupoty a wszystko będzie w porządku. Ja na studiach poznałam naprawdę super osoby i gdyby nie one to rzuciłabym te studia już dawno XD.
Organizacja czasem zawodzi, ale to standard na uczelniach. Ogólnie myślę, że Umed jest dość prostudencki (przynajmniej jeżeli chodzi o analitykę).

Jak jest z mieszkaniem?

Zajęcia na pierwszym roku odbywają się na Wydziale Farmaceutycznym (ul. Muszyńskiego), w Centrum Kliniczno-Dydaktycznym (ul. Pomorska), na ul. Żeligowskiego i na placu Hallera. Dodatkowo WF, który trwa przez jeden semestr jest na ul. 6 sierpnia.
Akademiki Umedu są na placu Hallera i na Lumumbowie - podobno są całkiem w porządku.
Jeżeli chodzi o szukanie pokoju/ mieszkania to polecam szukać w okolicach Wydziału albo na Starym Polesiu. Cenowo jest różnie i czasami warto się naszukać aby trafić na dobrą ofertę.

Życie w mieście

Łódź albo się kocha albo nienawidzi XD. W Łodzi panuje specyficzny klimat, który nie każdemu podpasuje. Są miejsca, które odstraszają swoim wyglądem ale i takie które są naprawdę urokliwe. Ja osobiście jestem zadowolona z mieszkania w niej. Życie towarzyskie skupia się przede wszystkim na Piotrkowskiej - sporo fajnych miejsc aby wyjść ze znajomymi. Jest też oczywiście Manufaktura. Jest całkiem sporo parków, zoo czy planetarium.
Jeżeli chodzi o komunikację miejską to tragedii nie ma. Tramwaje będą lepszym wyborem niż autobusy - mniej się spóźniają.
W Łodzi są wieczne remonty i co chwilą są jakieś zmiany rozkładów jazdy więc warto je śledzić w miarę na bieżąco.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam ten kierunek osobom zainteresowanym medycyną, którzy nie chcą pracować bezpośrednio z pacjentem. Są to ciężkie studia, które dają naprawdę dużo możliwości i są bardzo ciekawe. Ja osobiście nie żałuję wyboru.
Nie idźcie na analitykę aby poprawić maturę! Owszem są przedmioty na których zakres materiału pokrywa się z tym do matury. Ale pierwszy rok jest naprawdę wymagający - czasowo, fizycznie i psychicznie. A studiowanie kierunku, którego się nie lubi może być naprawdę męczące.
Bądźcie też dla siebie wyrozumiali - zaczynanie studiów często w nowym mieście jest ciężkie. Wypracujcie swoje metody nauki, dbajcie o siebie oraz korzystajcie z życia studenckiego. Pamiętajcie, że drugie i trzecie terminy są dla ludzi. Powodzenia dla wszystkich przyszłych studentów i studentek analityki <3

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu z liceum oczywiście jest tego więcej, ale bez paniki - naprawdę da się ze wszystkim wyrobić i mieć czas na życie towarzyskie i własne hobby. Trzeba tylko dać sobie chwilę na wypracowanie własnego sposobu na naukę i nie panikować od początku, bo to tylko przeszkadza. Anatomia - świetna, nie przysparza u nas nerwów, bo przedmiot prowadzi młody profesor, a zaliczenie opiera się głównie na treści z wykładów. Na histologii mamy wejściówki, z których zbieramy punkty, aby uzyskać dopuszczenie do zaliczenia semestralnego. Moduł chem-fiz to największy problem na pierwszym semestrze, ale naprawdę da się go zdać - nie można się jedynie dawać wszechobecnej panice. Ja sama z fizyki jestem lekko mówiąc tępa, a po przerobieniu wszystkich wykładów i ćwiczeń udało mi się zdać. W drugim semestrze ustępuje on miejsca biologii medycznej, która...:) przysparza wielu ciekawych wrażeń, najlepiej zacisnąć zęby i nie ufać w to, co mówią prowadzący zajęcia, bo nie dość, że często wersje wydarzeń różnią się między nimi, to wszystko potrafi się zmienić o 180 stopni na 3 tygodnie przed zaliczeniem ;) Także należy się trochę nerwowo przygotować na emocje (niekoniecznie pozytywne) związane z tym przedmiotem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam, że możliwości są spore - na uczelni działa wiele kół naukowych, konferencje również są organizowane. Co prawda koła chętniej przyjmują studentów z wyższych lat, ale widać, że prężnie działają. Każdy znajdzie coś dla siebie, jeśli będzie chciał się rozwijać. Biblioteka jest bardzo nowoczesna i dobrze wyposażona, w czasie sesji często otwarta jest całą dobę i można przyjechać i w spokoju się pouczyć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie spotkałam się generalnie z wyścigiem szczurów w mojej grupie, ale to akurat ruletka, zależy na kogo się trafi. Asystenci też raczej prostudenccy, nie robili problemów i nie utrudniali życia.

Życie w mieście

Komunikacja rządzi się ostatnio swoimi prawami, bo mamy pełno remontów, więc trzeba sprawdzać regularnie rozklady, czy nic się nie pozmieniało. Wieczorki spędzać można na Piotrkowskiej, albo na Lumumbowie na studenckich imprezkach ;p Generalnie jest co robić!

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja swojego wyboru nie żałuję i polecam UMed. Mimo początkowych wątpliwości, nie zmieniłabym uczelni na inną :)

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Siedzicie non-stop w książkach. Wkuwanie na zmianę z wojskową betonozą.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Praca w wojsku, trzeba odrobić, inaczej zwracacie kasę, duuużo kasy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wielu wykładowców tutaj traktuje nas jak bezrozumną masę. Atmosfera raczej nie sprzyja rozwojowi. Między studentami różnie, ale wielkiej przyjaźni raczej nie doświadczycie. Bardzo specyficzni ludzie tu przychodzą.

Jak jest z mieszkaniem?

Bardzo skromne pokoje 2 osobowe na terenie skoszarowanej jednostki. Luksusów się nie spodziewajcie, raczej wojskowego, trochę przytłaczającego klimatu. OK, nie musicie martwić się o mieszkanie, czy wyżywienie, dla nieogarniętych jest to pewnie plus.

Życie w mieście

Łódź jaka jest każdy widzi. Bez zachwytu. Niektórzy twierdzą, że ma swój klimat. Ja go tu nie widzę.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Masz szansę to wybieraj inną uczelnię. Łódź i woj-lek to nie miejsce dla ambitnych, kreatywnych i otwartych ludzi. Jak masz coś do powiedzenia, to władze sprowadzą na ziemię. "Nie dyskutować, wykonać". Ja czuję się wykończony po tych 6 latach. Gdybym mógł czas cofnąć to zdecydowanie inną uczelnię bym wybrał.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest dużo nauki, nieporównywalnie więcej niż w liceum, ale uważam, ze da się sobie to względnie dobrze rozplanować, tak, by mieć czas na wyjście ze znajomymi chociażby.
Największą trudność sprawia na I roku słynny już moduł 'chem-fiz', w tym roku odpadło przez niego trochę osób, jednak da się to zdać (dla przykładu, zdałam to w 1. terminie będąc totalnym cepem z fizyki)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ciężko mi to ocenić na 1 roku, jednak jestem bardzo zadowolona z biblioteki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ja osobiście trafiłam na świetnych ludzi, ale wiadomo, że jest to ruletka.

Jak jest z mieszkaniem?

Dużo taniej niż w Warszawie czy trójmieście, osobiście wynajmuję mieszkanie razem z koleżanką.

Życie w mieście

Miasto jak miasto, jest w porządku. Jedyne co, to dobijają ciagle remonty.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bywa ciężko, ale mi się naprawdę podoba i mam nadzieję, że będę mogła to powiedzieć również na przyszłych latach :)

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Według mnie jeśli to pierwsze studia to cały czas wolny trzeba poświecić na naukę - nie wierzcie, że jest ktoś kto zdał pierwszy rok bez nauki w weekendy. Trzeba się uczyć tego co na każdej uczelni, ale oprócz tego jest moduł chemiczno-fizyczny, który skutecznie zmniejsza ilość studentów przyjętych na pierwszy rok. Osoby dobre z chemii i fizyki dają radę, ale te które nie zdawały chemii na maturze lub nie do końca rozumieją ten przedmiot maja naprawdę pod górkę i większość wylatuje przez ten moduł a nie przez anatomię chociaż i tacy się zdarzają. Ja niestety miałam braki z chemii i nie udało mi się tego zdać. Teraz studiuje inny kierunek, więc nie wiem jak jest na kolejnych latach.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ciężko powiedzieć po pierwszym roku

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci ok, chociaż denerwuje mnie okazywanie wyższości nad studentami innych kierunków. Profesorowie i asystenci dużo wymagają, mało wiedzy przekazują, cześć potrafi studenta zmieszać z błotem niestety

Jak jest z mieszkaniem?

Taniej niż w Warszawie, drożej niż w Radomiu. Nie wiem jak akademiki ale mieszkania bardzo poszły w górę (przez wzrost rat kredytów hipotecznych) ale to chyba wszędzie. Im bliżej centrum tym drożej, ale warto dopłacić i móc na okienkach wrócić do mieszkania.

Życie w mieście

Miasto nie za piękne, jak się mieszka w dobrej lokalizacji to dojazdy bez problemów, im dalej od uczelni tym gorzej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie udało mi się dotrwać do końca pierwszego roku pomimo systematycznej nauki, więc nie będę polecać tego kierunku - teraz studiuje stomatologie i wszystko zdane w pierwszym terminie a stresu dużo mniej. Niezdecydowanym polecam lekarski w innym mieście a jeśli musi być Łódź to inny kierunek (MON lub stome, gdzie atmosfera jest super). Nie kierujcie się „ prestiżem” uczelni lub kierunku, wybierzcie lepiej miejsce, gdzie wasze zdrowie psychiczne nie ucierpi.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Te studia to jakieś nieporozumienie - wielkie rozczarowanie, jakiś mix, bo ani z tego prawdziwy kierunek lekarski ani wojskowy. To już lepiej iść na lekarski cywilny, albo na typowy wojskowy AWL.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Po skończeniu musisz odpracować 18 lat w wojsku, a jeżeli tego nie zrobisz to będziesz musiał oddać serio kosmiczną kasę, bo kładą przed tobą na "dzień dobry" umowę do podpisania, którą potrafią zmienić w trakcie, na niekorzyść. W razie przerwania nauki też oddajesz proporcjonalną kwotę. Większość o tym nie wie przychodząc tutaj i jest szok ... Niby dostaniecie żołd, ale kwota ewentualnego zwrotu jest nieporównywalnie wyższa, jakiś kosmos!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jak to w wojsku - wszystko na rozkaz. Musicie wyłączyć własne myślenie i próbę dyskusji, to nie to miejsce, inaczej będzie ciężko wam przetrwać i wykończycie się psychicznie. No i jesteście skoszarowani - przepustki mogą wam wycofać w każdej chwili i siedzicie tu zamknięci, niefajnie.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój dostaniecie z podstawowym umeblowaniem, łóżko, biurko, szafa, no i dzielony, problem z internetem, łazienka, pralka, lodówka i kącik kuchenny wspólne na korytarzu, a wyżywienie w stołówce na jednostce. Generalnie bez szału.

Życie w mieście

Łódź to specyficzne miejsce.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja na serio żałuję, wpadłem w kanał, rozczarowany. Teraz bardzo władze promują ten kierunek, kuszą żołdami, bo chyba chętnych tu brakuje, dużo osób zrezygnowało na 1-szym roku albo się wykruszyli. Szczerze, to te kolorowe wizje rozmijają się z szarą rzeczywistością.

Kierunek lekarski (Wojskowy w ramach MON), Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki full, czasu mało na wszystko, bo przełożeni życie "umilają". Nie zawsze dostaniecie przepustkę do domu. Nie przesadzę jak powiem, że jest to rodzaj "zakładu zamkniętego".

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ciężko powiedzieć, to przypomina raczej ratownictwo taktyczne niż typowy wydział lekarski - wiedza dość powierzchowna, dużo pozoracji, skupienie uwagi bardziej na tym jak ratować żołnierzy na polu walki w razie wojny - myślę, że znacznie odbiega, na minus, od normalnego cywilnego kierunku lekarskiego. Nie wierzcie w żadne filmiki promocyjne - rzeczywistość na miejscu w zamkniętych koszarach mocno rozczarowuje.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Komendant jednostki rozminął się z miejscem - pomyłka, że ten gościu ma nadzór nad młodymi ludźmi - brak kontaktu i brak autorytetu wśród studentów - emerytura od zaraz wskazana. Atmosfery naukowej w ogóle się nie czuje. Wszystko na rozkaz, nic na logikę. Dużo studentów zrezygnowało na początku, chociaż bardziej zostało przymuszonych, z powodu braku kodu QR. Tutaj praktycznie jest to główny warunek, o czym głośno nie mówią przy rekrutacji - naciski są ogromne, jakiś Matrix.

Jak jest z mieszkaniem?

Dzielony pokój i wyżywienie zapewniają, plus żołd - pozornie fajnie, ale jak już wpadłeś w tę pułapkę, to z woja nie uciekniesz. Standard pokoi i wyposażenia pozostawia wiele do życzenia - brak gniazdek na korytarzach, żeby podłączyć własną małą lodóweczkę, za to przepychanki o miejsce we wspólnej lodówce, o pralkę też trzeba walczyć, albo jest zepsuta. Zakaz posiadania nawet własnego czajnika w pokoju oraz własnego minimalnego wystroju typu prywatna poduszka, kwiat w doniczce, ulubiony plakat - bo musi być "dyscyplina" - strasznie głupie i nie wiem, czemu ma to służyć, chore.

Życie w mieście

Miasto duże, ale przypomina jeszcze czasy PRL w wielu miejscach. Nie zachwyca.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

3 x NIE.

Strony