Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 103

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest bardzo dużo nauki ale ze spokojem da się wszystko zaliczyć i pozdawać, mając przy tym czas na inne sprawy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości daje duże. Dużo zajęć dodatkowych, dużo praktyki, mnóstwo warsztatów i kół naukowych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Grupę mam cudowną. Wykładowcy też są kochani. Oczywiście z jednymi mamy lepsze kontakty, a z innymi trochę gorszę ale co najważniejsze wszyscy się szanujemy i staramy, aby rok akademicki minął jak najmilej. Czuję duże wsparcie i pomoc ze strony wykładowców. Jeżeli chodzi o ludzi na roku to jest różnie xD. Mamy grupę osób zaciekle walczących z katedrą anatomii i ogólnie oni mają ze wszystkim problem. Pozostaje nadzieja, że kiedyś przestaną żyć tym, że na paru kolokwiach poszło im gorzej niż chcieli i zaczną zauważać plusy. Ale tak ogólnie to nie ma wyścigu szczurów i sobie wzajemnie pomagamy.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny ok

Życie w mieście

Dużo fajnych klubów i knajpek. Mili ludzie. Jest co robić

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ja osobiście nigdy nie zmieniłabym uczelni. Dostaje od niej wszystko co najlepsze. Wykładowcy chcą nas nauczyć jak najwięcej i bardzo widać ich pasje i zaangażowanie. Polecam

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Szczerze mówiąc przez cały rok uczyłem się bardzo mało, a dalej jestem na tej uczelni i zdaje, więc jeżeli chodzi o to jest dosyć łatwe albo po prostu mam szczęście.
Za dużo od nas tutaj nie wymagają, nie ma wejściówek oprócz histologii, na anatomię nigdy nie byłem przygotowany na zajęcia.
Kiedyś byłem ambitnym chłopakiem, a niestety brak konsekwencji, wejściówek sprawiły że się rozleniwiłem co jest na moją niekorzyść.
na pewno dużym minusem jest fizjologia i Biochemia na pierwszym roku.
Fizjologia jest to bardzo ważny przedmiot, a jest tutaj traktowany ch*****.
Nie miałem żadnych ćwiczeń z fizjologii, a zajęcia opierają się tylko na elearningu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie wiem na razie nie korzystałem.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy ok tak samo asystenci, na roku nie ma wyścigu szczurów a na pewno w mojej grupie nie.

Jak jest z mieszkaniem?

Ja sobie mieszkam w pokoju i płacę 1200 zł. Ogólnie Poznań to małe miasto a ceny mieszkań są ogromne. Polecam rozglądać się na Grunwaldzie.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest zajebista czas wolny też fajnie da się spędzić.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wiem ja jestem zawiedziony, kierowałem się tym że UMP jest pro studenckie i ok łatwo zdać ale to dla mnie nie prostudenckość :(
Moje punkty starczyły na wum czy gumed i teraz wybrałbym wum!

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na 1 roku jest dużo, oprócz anatomii i histologii są już inne duże przedmioty jak fizjologia czy biochemia :))))))

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju naukowego jest sporo, gorzej z atmosferą i wyścigiem szczurów w tych kręgach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Dajcie sobie spokój z tym uniwersytetem. Takiej patologii jak na UMP na III roku doświadcza tylko ŚUM. Studenci są w fatalnym stanie psychicznym - co zgłaszają dziekanatowi, który ma to wszystko gdzieś. Pomimo nieustannej nauki jedyne co dostajecie od wykładowców to łatkę nierobów. Na ten moment 3/4 roku nie zdaje farmakologii z powodu kosmicznego progu zaliczenia oraz pytań wielokrotnej odpowiedzi. Tak samo patomorfologia - nieuczciwe praktyki katedry oraz fatalne podejście do studentów. Bardzo odradzam wam ten uniwersytet.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań są bardzo wysokie.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest w porządku, dużo możliwości spędzania wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeżeli cenicie sobie swoje zdrowie psychiczne i fizyczne to omijajcie UMP. To co tam się wyprawia nadaje się na materiał do ,,Uwaga”.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki sporo, ale tego chyba się każdy spodziewa wybierając ten kierunek... Uspokajam - na luzie idzie znaleźć czas na hobby, znajomych, a od drugiego semestru nawet na pracę (na pierwszym sporo czasu traci się na naukę jak się uczyć i oswajanie z uczelnią). W tym roku nastąpiła spora zmiana w Katedrze Anatomii - my troszkę pokrzywdzeni przez różne ,,doświadczalne próby kolokwiów itp.", ale przyszłym rocznikom wróży to dobrą anatomię - wymagającą i ciekawą :D. Biofizyka to chyba największa zmora i w związku z tym, że jest na pierwszym semestrze to po prostu ciężko z nią... - ALE DO PRZEŻYCIA. Warto się uodpornić psychicznie i mieć świadomość, że niektóre rzeczy nie są od nas zależne. Histologia to jedno motto ,,zakuć Zabla", ale wykłady są bardzo ciekawe, a zajęcia do przeżycia (rysownie się szybko nudzi + wejściówki na każdych grr). Z fizjologii to głównie e-learning i kolokwia, ćwiczenia stacjo były chyba tylko 4.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka jest świetnie zaopatrzona a czytelnia jeszcze lepiej. Czytelnia jest otwarta do 24 chyba codziennie, tylko w ndz jest zamknięta (duży minus). Konferencji jest mnóstwo, IMFSA działa prężnie, oprócz tego dużo kół SKN... Czasu brakuje, by we wszystkim uczestniczyć, a można już od pierwszego roku (choć warto rozważyć czy jest sens z tą wiedzą, którą się ma). W samym Poznaniu też sporo się dzieje i uczelnia często włącza się w akcje :D. Jak najbardziej uczelnia motywuje do nauki i poszerzania horyzontów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy raczej na plus, asystenci zależy na kogo trafi się, ale taka jest praca z ludźmi i tyle. Trzeba troszkę olewać nieraz humorki osób wokół i idzie dobrze. Na roku jest nas prawie 500 osób, więc wiadomo, że cały przekrój osobowości, więc bywają zgrzyty itp., ale to nie podstawówka - warto skupić się na sobie i tyle zamiast włączać się w jakieś bezsensowne spory czy konkurencje. Ja w mojej grupie dziekańskiej nie narzekam i my sobie pomagamy :)

Jak jest z mieszkaniem?

Ja mieszkam w akademiku - 450 zł na miesiąc za jedno miejsce w pokoju dwuosobowym - jeśli macie kogoś kogo znacie to super opcja, z obcą osobą możecie się różnie dogadywać. Ja w akademiku śpię i gotuję, a poza tym mało spędzam w nim czasu. Można jednak szybko złapać kontakt z osobami z waszego kierunku z wyższych lat, które chętnie służą radą.

Życie w mieście

Komunikacja miejska na plus. Rowery/hulajnogi na plus. Autem trochę średnio, bo bywają całkiem spore korki. Poznań to miasto studenckie- jest gdzie wypić kawę między zajęciami, ale i gdzie wyjść po zajęciach. Sporo parków, siłowni, baseny, czego dusza w sumie nie zapragnie :) A wybierając akademiki na pierwszym roku w większości mozna chodzić pieszo -jeździć jeden/dwa przystanki (poza pp, która odbywa się trochę dalej).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Słuchajcie ludzi z wyższych lat, ale bierzcie pod uwagę, że niektóre rzeczy u Was mogą być inne. Uczcie się anatomii na zajęcia, żeby z nich coś wynosić... Pamiętajcie, że drugie terminy są dla ludzi (sama sobie to przypominam ucząc się do sesji letni :P). Zafascynujcie się tym, czego się uczycie, a pójdzie gładko i nawet nie odczujecie, gdy pierwszy rok przeminie....

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Spoko, na tej uczelni mega łatwo jest zdać, z małym wysiłkiem.
Wszyscy mega się dostosowują i idą nam na rękę.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na ten moment nie mogę się wypowiedzieć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Trochę toksyczne środowisko, no ale to lekarski tutaj nie ma się czego innego spodziewać.
Dużo osób nieporadnych życiowo.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w akademiku, mega super jest i place 600 zł miesięcznie.

Życie w mieście

Rozkopane miasto ale super komunikacja, polecam grunwald/jeżyce.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Specyficzne miasto i ludzie.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie jest dobrze, nie jest też źle. Powiedzmy, że jest średnio. Czy to super? No nie powiedziałbym.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest sporo grup studenckich, kół i stowarzyszeń.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

W dobie pandemii kluczowym elementem zdania przedmiotu jest wzajemna pomoc między studentami.
Podejście wykładowców jest dość zróżnicowane, przy czym istnieją tak zwane kosy (FG).

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest w porządku.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Moja psycha ledwie istnieje a to dopiero czwarty semestr.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest jej dużo, przyznaję ale wszystko do zrobienia. Ludzie bardzo fajni, pomagamy sobie i panuje przyjazna atmosfera. Mamy może parę osób na roku co kochają dramy i piszą sobie maile do dziekana ze skargami (serdecznie pozdrawiam) ale to wszędzie tacy się trafią niestety. Trochę za krótko trwa anatomia bo tylko do kwietnia. Myślę, że spokojnie mogliby przedłużyć zajęcia do maja, byłoby więcej czasu na naukę i byłaby mniejsza dawka materiału do przyswojenia na konkretne zajęcia. Poza tym Katedra Anatomii to złoto. Prowadzący bardzo mili (ale też wymagający, więc uwaga :D). Mają ogromną pasję i chcą nauczyć. Kolokwia ustne, więc też subiektywne, nie zraźcie się (Na zajęcia lepiej być przygotowanym, wejściówek nie ma ale jak prowadzący Cię o coś zapyta to lepiej wiedzieć. A i nie próbuj wykuć anatomii, spróbuj ją zrozumieć, to wiele ułatwi). Fizjologia prowadzona w formie online (nagrane wykłady i seminaria) To się jak najbardziej sprawdź bo uczysz się wtedy kiedy masz czas. Biofizyka to ciężka sprawa xD Ucz się i módl, aby egzaminy i kartkówki ładnie weszły (ale do przeżycia serio, prowadzący bardzo mili chętni do pomocy). Histologia przyjemna. Dużo nauki, wejściówki na każdych zajęciach ale materiał dobrze rozłożony, a na ćwiczeniach rysujemy sobie komórki także fajne rozluźnienie i odpoczynek od tradycyjnej nauki. Ogólnie serio da się wszystko zrobić ale musisz iść ze świadomością, że to nie jest już liceum i tej nauki jest sporo. W końcu to lekarski ;))

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ogromna ilość kół naukowych, można chodzić do katedry anatomii powtórzyć sobie modele przed kolokwium. Wykładowcy z pasją do nauki, medycyny i nauczania. Chcą nam naprawdę ułatwić ten pierwszy rok. Także mój zapał do nauki, który był sumiennie niszczony przez poprzednie lata edukacji tutaj narodził się na nowo.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie licząc parę rodzynków, którzy kochają pisać skargi do katedr i podporządkowywać cały uniwerek pod siebie to ludzie bardzo spoko. Nie czuję rywalizacji. Są osoby, które na pierwszym kolokwium nie dostały maxa punktów z anatomii i przeżywają jeszcze to w styczniu, (sumiennie wszystkim o tym przypominając) XDDD ale prócz nich to wyścigu szczurów nie ma, na miasto jest z kim wyjść i jest z kim pośmiać się przed zajęciami.

Życie w mieście

Teraz Poznań Jest rozkopany ale komunikacją miejską wszędzie da się dojechać. W piątek też jest gdzie iść i rozerwać się także wszystko na plus :))

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie wybrałabym nigdy innego uniwersytetu. Wykładowcy otwarci na studentów, z pasją do nauczania i medycyny. Idąc tu, błagam nie powielajcie błędów mojego rocznika. Nie róbcie dram, nie piszcie skarg, żyjcie w zgodzie z resztą rocznika i z katedrami (nie psujcie sobie z nimi układów tak jak my to zrobiliśmy). Pomagajcie sobie i dajcie szanse sobie pomóc, bo wykładowcy na pewno chętnie to zrobią ale trzeba się na nich otworzyć, a nie złościć się na cały świat, że źle ci idzie nauka, mimo że zarywałeś noce przez kilka tygodni. Znajdź swój system nauki, który TOBIE odpowiada i jest efektywny. To, że uczyłeś się przez sto godzin nie oznacza, że się nauczyłeś ;)) Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia na maturze i dostania się na wymarzony kierunek.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok to pikuś w porównaniu z kolejnymi latami. Od drugiego roku zaczyna się nauka bez przerwy. Bardzo duża odpowiedzialność w przyszłej pracy i teraz już małe zarobki powodują, że ilość wkładu pracy i nauki na studiach nie jest adekwatna do otrzymywanego zawodu.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są organizacje studenckie i koła zawodowe więc jeśli ktoś chce być zaangażowany to na pewno znajdzie coś dla siebie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci dobrze się ze sobą dogadują i ratują sytuację bo prowadzący i dziekanat mają studentów gdzieś. Oni popełniają błąd? Trudno, twoja strata, twój problem. Ty popełniasz błąd? Niewybaczalne. Spróbuj tylko chorować. Prawie nie ma możliwości nie przyjść na zajęcia.

Życie w mieście

Na farmacji nie ma czegoś takiego jak chodzenie na miasto ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam tej uczelni ani farmacji.

Fizjoterapia, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest o wiele więcej niż w liceum. Na pierwszym roku ciężko mówić o wolnym czasie. Zajęcia często zaczynały się o 7:30-8:00 a kończyły o 18 z przerwą pomiędzy nimi wystarczającą jedynie na przejazd z jednego budynku do drugiego. W późniejszych latach było już trochę więcej czasu i można było znaleźć czas na pracę. W okolicach “sesji”, bo takowej jak na innych uczelniach tu nie znajdziecie, zmęczonym po całym dniu zajęć, o późnych porach pisze się egzaminy, gdzie ustalenie terminu też nie należy do łatwych zadań. O wyspaniu i przygotowaniu się na następny dzień można pomarzyć. Przez sesję ciągłą zajęcia odbywają się do ostatnich dni czerwca, więc część egzaminów pisze się nawet w drugiej połowie lipca.
Na pierwszym roku było dużo zajęć teoretycznych, wprowadzających w nauki medyczne, ale też tzw. zapychaczy. Anatomia mimo przesympatycznych wykładowców (jedna grupa miała mniej szczęścia) jest bardzo ograniczona. 45 h to zdecydowanie zbyt mało. Inne uczelnie mają nawet po 120-150 h więc jest to spora różnica. Jedne z zajęć praktycznych kompletnie się nie odbyły (braku pacjentów) i nie zostało to w żaden sposób odrobione w kolejnych latach. Jeśli chodzi o trudność zaliczeń, to oceniam ją jako zróżnicowaną. Czasem wystarczyło zrobić prezentacje albo ocena była wystawiana w bardzo przypadkowy sposób. Fizjologia człowieka, anatomia, genetyka, biofizyka czy biologia medyczna (histologia) wymagały większej ilości nauki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka jest słabo zaopatrzona i dodatkowo dostęp do niej jest płatny. Jeśli się tego nie zrobi, to nie można wypożyczać książek ani korzystać z zasobów on-line. Plusem jest to, że w samej czytelni głównej można znaleźć poszukiwane książki.

Poziom zajęć zależy od prowadzących. Niektórzy nich nie potrafią przekazać wiedzy albo całe zajęcia opierają się na przeczytaniu przez nich prezentacji. Są też osoby, które z pasją prowadzą zajęcia mając przy tym ogromną wiedzę. Zdarzały się też sytuacje gdzie treści zajęć nie zgadzały się z programem przedmiotu albo egzaminy zawierały pytania z materiału, który był poruszony tylko u jednej z grup albo nie było go wcale.

Organizacja na UMP też nie jest godna pochwały. Często zajęcia się nie odbywały (bez wcześniejszego powiadomienia studentów), były błędnie podane miejsca odbywania zajęć, nakładały się też zajęcia z innymi grupami, nawet z rokiem wyżej. Raz mieliśmy skrócone zajęcia, bo kierunek lekarski musiał napisać kolokwium. W czasie pandemii organizacja też nie zachwyca. Tak samo zajęcia się nie odbywały. Po naszej interwencji prowadził je przypadkowy wykładowca na kompletnie inny temat.

Jeśli ktoś chce się rozwijać to jest kilka kół naukowych. Organizacje studenckie są stricte lekarskie. Na uczelni też można dołączyć do chóru.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Prowadzący na ogół są pozytywnie nastawieni do studentów. Zdarzają się zajęcia, na których siedzi się jak na szpilkach, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić. Jeśli pojawi się jakiś problem, to jest szansa na jego rozwiązanie choć czasem trwa to latami. Jeden z wykładowców został odsunięty od prowadzenia zajęć, ponieważ jego zachowanie wykraczało poza granice dobrego smaku. Kontakt z opiekunami praktyk jest bardzo uciążliwy. Trudno jest uzyskać jakiekolwiek informacje a kontakt jest ograniczony. Atmosfera wśród studentów jest raczej dobra, ale zależy to od ludzi na roku i w grupie. Znajdą się osoby, które z miłą chęcią pomogą ale też takie, które traktują wszystkich jak konkurencje. Usuwanie e-maili od prowadzących czy notatek było nagminne.

Jak jest z mieszkaniem?

Za pokój w okolicy uczelni trzeba zapłacić ok. 800-900 zł. Jeśli ktoś szuka czegoś tańszego w innej lokalizacji, to znajdą się oferty nawet za 600 zł.

Życie w mieście

Poznań jest miastem studenckim, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Komunikacja jest bardzo dobrze rozwinięta ale nie polecam dojeżdżać autobusami. Zajęcia niestety odbywają się w wielu miejscach rozrzuconych po całym mieście.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

UMP było moim pierwszym wyborem z uwagi na to, że uczelnia była bardzo wysoko oceniana w rankingach a fizjoterapia jedna z lepszych w kraju. Teraz wiem, że nie ma co się tym sugerować, bo nie ma to kompletnie żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Jeśli ktoś lubi takiego typu pracę, to kierunek polecam, ale samego uniwersytetu już nie. Żałuje wyboru tej uczelni.

Biologia Stosowana, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu do liceum nauki jest zdecydowanie mniej w ciągu roku, ale spiętrza się to przed egzaminami na koniec semestru lub roku. Do kolokwium można podejść na spokojnie, z każdych ćwiczeń są one może 2, 3 razy w roku. Materiał w pierwszym semestrze niewiele odbiega od tego, czego uczyło się w liceum. W drugim semestrze staje się to mniej przyjemne dlatego, że wchodzą obowiązkowe nazwy łacińskie - na botanice oraz zoologii. Biochemia w drugim semestrze, choć przyjemna dla chemików, sieje postrach na egzaminie końcowym - głównie przez niejasno określone wymagania oraz duże oczekiwania wykładowcy (jest to wspaniała, charyzmatyczna osoba, ale na egzaminie dała popalić, nie ma co :) )
Generalnie czasu wolnego jest naprawdę dużo, choć należy wziąć na to poprawkę, gdyż zajecia stacjonarne w 2020/21 nie trwały cały rok (pandemia).
W drugim semestrze pojawiają się zajecia terenowe, czyli chodzenie do lasu w ramach zoologii lub botaniki.
Najgorsze są „podstawowe” przedmioty w I semestrze; wiedza o kulturze, bloki humanistyczne... nauka o tym jak poprawnie wieszać torebkę lub jak trzymać kieliszek rozłożyła mnie na łopatki. Choć być może kogoś to zainteresuje. Psychologia i filozofia na duży plus, dla zainteresowanych bardzo polecam.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety w roku pandemicznym ciężko było dowiedzieć się cokolwiek o ofercie uczelni. Zapewne uczelnia oferuje dużo, bo wykładowcy i prowadzący są bardzo prostudentcy, jednak ciężko było się na takie koła zapisać lub wkręcić, gdyż dostępu do sal/laboratoriów nie było (znów, pandemia).
Biblioteka jest świetnie wyposażona. Na pewno Uniwersyteckie Centrum Weterynaryjne robi ogromne wrażenie. Laboratoria bio/chemiczne są świetnie wyposażone, a zakład chemiczny już w ogóle. Na pewno podstawowe umiejętności w laboratoriach - zwłaszcza w czasie ćwiczeń - będą w 100% opanowane!

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera wspaniała, z ręką na sercu. Studenci, a zwłaszcza osoby z mojej grupy ćwiczeniowej to złoto. Wzajemnie się wspieramy, przekazujemy informacje, dzielimy się materiałami i wspieramy na duchu. Nawet jeśli trzeba troooszkę przez to nagiąć zasady - trzymamy sztamę. Wyścig szczurów? Nawet mi przez myśl nie przeszło, a doświadczyłam go bardzo intensywnie w liceum.

Jak jest z mieszkaniem?

W Poznaniu jest mnóstwo ofert mieszkań. Od akademików po stancje, kawalerki, mieszkania. Można znaleźć coś w rozsądnej cenie w okolicach, np.: Wildy, ale to daleko od uczelni. Polecam okolice Sołaczu oraz Jeżyce, jeśli chcecie mieć blisko :)

Życie w mieście

Poznań jest bardzo czarujący. Ludzie są kontaktowi, spacerowicze i „psiarze” zagadują, dzielą się poradami. Wszyscy są bardzo mili i pomocni. Szczególnie polecam park Sołacki na spacery; jest tam blisko do Tarciarni, francuskiego Petit Paris (miłość!). Oczywiście park od razu kradnie serca. Ogromne jeziora, lasek, odgrodzenie od zgiełku, dużo miejsca na koc i piknik lub naukę, plac zabaw, tereny pieskowe i o wiele więcej :)
Jest mnóstwo pysznych knajpek i kraftowych restauracji. Jeśli jesteście w Poznaniu koniecznie wypróbujcie Why Thai lub włoską pizzerię na Jeżycach. Rynki - jezycki, wildecki zawsze oferuje świeże owoce, warzywa i naturalne produkty od rolników.
Generalnie Poznań jest miastem, w którym szybko można się zakochać!

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia jest świetna, naprawdę. Jednak kierunek nie dla mnie, stad się przenoszę. Rozpoznawanie muszelek lub roślinek to nie moja bajka, ale rozumiem, jeśli kogoś to fascynuje.
Niektórzy prowadzący utrudniali życie, ale tylko niektórzy. Reszta jest naprawdę wspaniała i idzie się z nimi za rękę.
Polecam kierunek biologom lub naukowcom, którzy widzą siebie w firmie farmaceutycznej, w laboratorium lub jako edukator.
Dla mnie się to nie sprawdziło, ale na pewno dużo pomogło mi w wyborze wymarzonego kierunku i poznałam mnóstwo rewelacyjnych ludzi.

Strony