Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 107

Kosmetologia, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Totalnie nie zgadzam się z negatywnymi opiniami o kosmetologii na Umedzie w Łodzi
Jestem na pierwszym roku magisterki na Umedzie. Muszę dużo nadrobić bo skończyłam prywatnie licencjat, teraz widzę, że kosmetologia może być nauką, a nie tylko rzemiosłem.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam, że UMED daje duże możliwości zdobycia szerokiej wiedzy i rozwoju.
Jeżeli ktoś chce całe życie wykonywać podstawowe zabiegi i nic go więcej nie interesuje to zgoda, idzie tam gdzie najłatwiej. Jak byłam na prywatnym licencjacie to miałam wrażenie, że interesuje ich tylko kasa, a pani prowadząca kosmetologię lubiła później zaczynać i wcześniej kończyć bo zawsze się gdzieś śpieszyła, o bardzo dobre oceny też było łatwo. Sprzętu też nie było dużo. Tutaj na Uniwerku to jest tyle różnych aparatów, że te maszyny ledwo się mieszczą i ciągle coś kupują. To akurat pewnie za unijną kasę. Kosmetyków jest zawsze wystarczająco i z żadnymi przeterminowanymi się nie spotkałam.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o asystentów to moim zdaniem są ok. Wymagający zgoda na pewno dużo bardziej niż na prywacie i to może niektórym nie odpowiadać. Koleżanki też spoko.

Jak jest z mieszkaniem?

No na to nie odpowiem, bo mieszkam u rodziny.

Życie w mieście

Łódź bardzo się rozwija, podobno dawniej było to niezbyt ciekawe miasto, ale teraz jest sporo fajnych obiektów, jak Manufaktura czy nowy dworzec. Jest pełno klubów dostępnych nawet na studencką kieszeń.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wydaje mi się, że dyplom Uniwerku to jakaś marka nawet za granicą, chyba warto się przyłożyć, żeby go otrzymać. Ja osobiście jestem zadowolona z wyboru i innych też zachęcam.

Położnictwo, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku praktycznie wszystkie zajęcia są obowiązkowe. Plan również nie rozpieszcza... zajęcia od 8 do 20 z przerwami na przejazd między budynkami uczelni, które niestety są dość daleko i nie ma dobrych połączeń (np. na angielski według planu jest 15 min na przejazd, jedzie się średnio 40 min z przesiadką, bo nie ma innej możliwości). O jedzeniu czy odpoczynku nie ma mowy. Z nauką jest różnie. Z przedmiotów takich jak mikrobiologia i fizjologia można spokojnie zdać, jeśli uważało się na biologii w liceum. Przedmioty kierunkowe (podstawy opieki i techniki położnicze) wymagają samodzielnej pracy. Anatomia nie jest straszna. Do tego prace samokształceniowe z większości przedmiotów. Ogólnie trzeba bardzo rozsądnie rozporządzać czasem to nawet znajdzie się wolny weekend.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Trudno ocenić. Konferencji jest dość sporo, w Łodzi otworzyli właśnie centrum symulacji medycznych, ale po tylu godzinach zajęć nie znam nikogo, kto angażuje się w dodatkowe aktywności.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na położnictwie nie ma żadnego mężczyzny, a towarzystwo samych kobiet to momentami katorga. Nie ma jakiegoś wielkiego wyścigu szczurów. Raczej staramy się sobie pomagać.

Jak jest z mieszkaniem?

Za wynajem mieszkania wychodzi ok 800 zł na osobę. Akademik to jakieś 450-500 zł za osobę, pokój 2 osobowy.

Życie w mieście

Piotrkowska i Manufaktura to centrum wszechświata. W wolnym czasie jest co robić, ale najpierw trzeba go mieć ;)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunku nie żałuje, ale organizacja na uczelni mogłaby być lepsza. Plan jest strasznie pogmatwany i często trzeba zgłaszać błędy z nakładaniem zajęć. Zajęcia w różnych budynkach to też problem przy takiej ilości godzin. Wybrałam tą uczelnię z uwagi na odległość, ale drugi raz bym jej już nie wybrała.

Kosmetologia, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest wiele to prawda, niestety większość przedmiotów nie jest związana z kosmetologią.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety możliwości rozwoju jakie daje uczelnia oceniam na znikome. Jak wspomniałam wcześniej, przedmiotów związanych z kosmetologią jest może kilka przez cały tok studiów. Większość to rzeczy zupełnie nieprzydatne, tak zwane zapychacze czasu. Sama wspominam godziny spędzone na nauce o miodzie i pszczołach, ogromne ilości godzin onkologii ogólnej, endokrynologii itd.. Materiał z zajęć zupełnie niedostosowany do pracy kosmetolożek. Bardzo mała ilość zajęć praktycznych, sprzętu nie ma praktycznie wcale, to samo tyczy się kosmetyków, które często są przeterminowane. Wszystkim na zajęciach trzeba się dzielić przez co w ciągu 3 godzin zajęć praktycznych w tygodniu można wykonać jeden zabieg, jeśli ma się szczęście. Niestety jestem bardzo niezadowolona z mojego wyboru i przestrzegam przed popełnieniem tego błędu. Uniwersytet medyczny w Łodzi nie ma ani sprzętu, ani specjalistów z dziedziny kosmetologii, są niestety zupełnie na ten kierunek nieprzygotowani co okazuje się w późniejszym szukaniu pracy i własnym dokształcaniu poza zajęciami.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera ogólnie nie jest zła, wykładowcy są dosyć wymagający, ale można się z nimi dogadać. Odczuwa się jednak pewną rywalizację pomiędzy studentami.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny są niestety dosyć wysokie. Ja wynajmowałam pokój w mieszkaniu 5-osobowym, za który płaciłam 770 zł miesięcznie. Dla porównania w Poznaniu wynajmowałam kawalerkę za 1300 zł ze wszystkim. Budynki są tez bardzo zaniedbane, zazwyczaj są to stare kamienice. Kto chociaż raz był w Łodzi na pewno zauważył jak wyglądają tutejsze zabudowania.

Życie w mieście

Korki, korki i jeszcze taz korki. Pokoju lub mieszkania polecam szukać w pobliżu uczelni, ponieważ duża cześć Łodzi jest rozkopana, a komunikacja miejska nie jest najlepsza.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dla osób chcących pracować w zawodzie kosmetologa z całego serca odradzam wybór tej uczelni. Będzie to stracony czas, a jest naprawdę wiele fajnych i świetnie nastawionych na kształcenie kosmetologów uczelni.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo, dużo i dużo stresu. Kierunek jest nazywany "giełdolekiem", bo podstawą nauczania są tu testy, a podstawą zaliczania - giełdy pytań. Na późniejszych latach jest przyjemniej. Rok pierwszy i ostatni to głównie walka z prowadzącymi lub z uczelnią.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest tu dużo lekarzy i wykładowców, którzy mają coś wartościowego do przekazania i chcą uczyć. I tak samo dużo klinik, które studenta dosłownie nie widzą. Ginekologia to 3 kursy po 2 tygodnie - podpierania ścian. Klinika farmakologii klinicznej za to sama walczyła o zajęcia przy łóżkach pacjenta - a przedmiot ograniczono do 2 dni prezentacji. Ten kierunek to w ogóle głównie prezentacje.
Dziekanat - poza p. Bogucką - to jest dramat. Łatwo jest załatwić drobne sprawy studenckie, ale nie zdziwcie się, gdy na sam koniec p. Dziekan zrobi wszystko, aby uwalić was na ostatnim roku studiów.
Biblioteka - fantastyczna.
Na umedzie są nowoczesne pracownie i laboratoria.
Podobno nowo wybudowane centrum symulacji jest super, ale 6 rok lekarskiego nie miał tam wstępu, bo p. Dziekan nie dopełniła formalności. Na takie jaja na tej uczelni się przygotujcie.
W Łodzi odbywa się dużo konferencji medycznych, a na uczelni można wiele zrobić w kołach naukowych. Umed Łódź jest też organizatorem konferencji studenckiej Juvenes Pro Medicina - warto poznać. Warto też korzystać z szerokiej oferty AZS.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy do jakiej grupy się trafi. Zdarzały się grupy "szczurów", ale i tyle samo normalnych ludzi, którzy zżyli się na całe lata.
Asystenci dzielą się na tych, co mają studenta w poważaniu i tych, którzy pomogą ze wszystkim swoją wiedzą. Tych drugich jest tak samo dużo jak pierwszych. Jeśli trafisz na życzliwego lekarza chętnego do nauczania - trzymaj się go jak najdłużej, chodź na dyżury, szukaj kół naukowych, pisz prace naukowe. Wiedza nie ucieknie, a na wiedzy tych wybitnych jednostek bazuje ta uczelnia. Program nauczania nie zapewnia zbyt wiele.
Pierwsze lata to klepanie rzeczy, których nie chce się znać.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań w porządku. Akademiki od luksusowych (Synapsa 465 zł za pokój 2-os) do najniższego standardu i najlepszej atmosfery (Medyk 300 zł).
Łódź nie jest drogim miastem.

Życie w mieście

Jest straszne, ale mnóstwo osób je lubi. Uczelnia jest dobrze skomunikowana i nietrudno o zamieszkanie blisko jej obiektów. Trudniej jest dopiero na dalszych latach, gdy trzeba dojeżdżać do różnych szpitali. Na lata 1-3 polecam akademik (przepływ wiedzy jest ogromny), od 4 roku warto zamieszkać w centrum (np. Zachodnia)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję, że nie studiowałam we Wrocławiu.
Najgorszy, i to powtarzają też starsze roczniki, jest 6 rok. Żadna inna uczelnia medyczna nie żegna swoich absolwentów w taki sposób. Za to poprzednie lata wspominam nawet dobrze. Najlepiej na tym interesie wyszły osoby, które zaczęły medycynę w Łodzi, a później przeniosły się do innego miasta - nie jest to oczywiście łatwe.
Warto samemu szukać wiedzy, szukać, czytać różne książki (albo nawet przejrzeć).
Giełdy pytań - spoko. Czyjeś notatki - nawet nie tykajcie. To wam w niczym nie pomoże na tym kierunku.
Ogólna ocena mojej alma mater wyraża się w słowach "można, nie trzeba".

Ratownictwo medyczne, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dość sporo. Ja poświęcałam ok 3-4 godzin dziennie, chyba, że nadeszła sesja - wtedy zdarzało się, że uczyłam się do późnych godzin nocnych. Mimo to dawałam radę iść do pracy w weekend. W liceum, gdy czegoś nie zdajesz, nawet po raz czwarty, to raczej idzie się dogadać. Na studiach zauważyłam, że jest gorzej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia prowadzi kilka ciekawych kół naukowych. Organizuje konferencje, w większości ciekawe i darmowe dla studenta.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście bywa różne. Między studentami widać rywalizację, czasami widać brak współpracy.

Życie w mieście

Komunikacja miejska, często po prostu "leży". Awarie są niezwykle częste.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Żałuję wyboru kierunku studiów.

Kierunek wojskowo-lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest dużo więcej nauki, trzeba uczyć się systematycznie. Chociaż jeden dzień przed też da się ogarnąć jeśli bardzo się chce. Czasu wolnego jest stosunkowo dużo, ale tylko gdy akurat nie jest to tydzień, w którym wypadają trzy kolokwia ;)) Jeśli chodzi o książki to wszystko można kupić w ksero przy uczelni za nie duże pieniądze, jeśli już inwestować to w atlasy do anatomii, Skawiny i histologię. Co do reszty nie łudźmy się - skrypty królują.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Biblioteka Umedu jest super, bardzo dużo książek. Osobiście bardzo lubię się tam uczyć. Organizowanych jest też mnóstwo konferencji i warsztatów np. Warsztaty osłuchiwania

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

W grupach wszyscy jesteśmy zgrani i wyścigu szczurów nie ma (póki co). Jeśli chodzi o wykładowców/asystentów to kilku znajdzie się takich, którzy się przejmują, pomagają, uczą i nawet zapamiętują nasze imiona. Natomiast reszta ma studentów gdzieś, a na pytania odpowiada „znajdź to sobie sam, to są studia”.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań są przystępne, ale nie można zwlekać z szukaniem.

Życie w mieście

W Łodzi dużo się dzieje, są fajne knajpy, bary. Tramwaje się często psują, ale to też ma swój urok.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zawsze może być gorzej, pamiętajcie. Te studia zabierają radość z życia, zasypują mnóstwem niepotrzebnych przedmiotów, ale przynajmniej możesz opowiadać znajomym ciekawostki albo rozpoznać jajo glisty ludzkiej pod mikroskopem. Sounds like fun, co nie?

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest bardzo trudny, niestety bardzo wielu studentów odpada lub pod presją niezaliczonych przedmiotów, stresu związanego z niepowodzeniami rezygnuje. Przedmiotów na pierwszym roku jest bardzo wiele, bardzo dużo godzin trzeba też spędzić na uczelni, co znacznie utrudnia naukę. Wymagania stawiane przez prowadzących ćwiczenia są niewyobrażalnie wysokie, a czasu na ich opanowanie bardzo niewiele. Zakres przedmiotów jest bardzo zróżnicowany (m.in chemia organiczna, chemia nieorganiczna, anatomia, matematyka, botanika, angielski, parazytologia, biologia, statystyka, technologia informacyjna, biofizyka, fizyka, łacina, fakultety), niestety wielu prowadzących ma na celu jedynie uprzykrzenie życia, zniechęcenie do studiowania. Są niepomocni, często pozbawieni kultury słowa w stosunku do studentów. Większość studentów kończy sesję dopiero pod koniec września (słynny egzamin z botaniki, chemii nieorganicznej są ciężkie do przejścia), więc jeśli liczysz na wolne wakacje to zdecydowanie nie ten kierunek studiów. Praca studenta i zaangażowanie nie są kompletnie doceniane, student na pierwszym roku jest nikim. Czasu wolnego nie ma wcale, ciężko go wygospodarować na cokolwiek innego niż nauka i chodzenie na zajęcia. Trzeba być mocno odpornym fizycznie i psychicznie żeby przebrnąć przez te studia. Niestety brak snu, wypoczynku i czasu na zdrowy tryb życia to normalność. Wyposażenie uczelni jest na żałosnym poziomie, brakuje najtańszych sprzętów, szkła laboratoryjnego. Wszystkie jest stare, obskurne, brudne. W bibliotece często brakuje wymaganych przez prowadzących książek, przez co studenci muszą kupować je sami. Na 2 roku jest już nieco łatwiej, przedmioty są ciekawsze niż na pierwszym, a katedry w których odbywają się zajęcia nieco bardziej pro-studenckie. Niestety 3 rok to znowu dramat, chyba nawet cięższy niż 1. Niestety farmakognozja i chemia leków potrafią mocno ,,umilić" życie. Farmakognozja na tej uczelni to kolejny za botaniką legendarny przedmiot, z którym większość studentów ma bardzo koszmarne wspomnienia. Wymagania stawiane na farmakognozji są nierealnie olbrzymie (chyba największe wśród uczelni w Polsce), system oceniania mocno niesprawiedliwy, większość asystentów nie ma szacunku do studentów, tylko szuka okazji żeby bezpodstawnie wyzerować pracę na zaliczeniu, ilość zaliczeń w ciągu roku z tego przedmiotu jest chyba nie do zliczenia, a wiedza którą trzeba opanować mocno niepraktyczna. Na 4 roku jest już troszeczkę lepiej, pod warunkiem, że do niego dotrzesz.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wymagania stawiane studentom bardzo wysokie, jednak na uczelni brakuje wyposażenia, na którym studenci mogliby się uczyć praktycznych rzeczy. Zaopatrzenie biblioteki nie jest najlepsze. Czasem na uczelni prowadzone są konferencje, warsztaty, jednak mało kto ma czas korzystać z tego typu wydarzeń w obawie o niezaliczenie bieżących rzeczy. Sam kierunek daje spore możliwości rozwoju, ponieważ po skończeniu farmacji można pracować nie tylko w aptece.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców/ asystentów do studentów często jest mocno nietaktowne, bez szacunku. Szczególnie na pierwszych latach studiów. Relacje między studentami bywają różne, zdarzają się sytuacje konfliktowe. Nie zawsze studenci chcą dzielić się między sobą materiałami. Zdarza się, że trafisz na fałszywych przyjaciół, do tego trzeba przywyknąć i znaleźć sobie odpowiednią grupę ludzi. Kontakty przeważnie jednak ograniczają się do spraw uczelnianych ponieważ nie ma zbyt dużo czasu na prywatne spotkania, imprezy itp.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania w Łodzi są w średnich cenach, blisko uczelni są osiedla, na których można wynająć pokój za cenę ok 800 zł, nieco dalej w granicach 600- 700 zł.

Życie w mieście

Miasto nie jest zbyt zachęcające dla przyjezdnych, nie ma tu nic wyjątkowo atrakcyjnego. Komunikacja miejska raczej nie zachęca do przejazdów, niestety czasem trzeba z niej skorzystać ponieważ szczególnie na pierwszym i drugim roku zajęcia odbywają się w różnych, odległych miejscach. Także podróż starym, śmierdzącym, spóźnionym tramwajem jest koniecznością.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zdecydowanie nie polecam tej uczelni, szczególnie jeśli chcesz studiować farmację. Sam kierunek jest bardzo trudny, bardzo dużo nauki jest na pamięć, więc jeśli niekoniecznie lubisz wkuwać nocami to nie jest to kierunek dla ciebie. Trzeba być bardzo odpornym fizycznie i psychicznie żeby przetrwać i nie stracić całego zdrowia.

Kierunek wojskowo-lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jestem już na półmetku. Jak zawsze pierwszy rok jest najgorszy, a potem już leci naprawdę szybko.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia daje naprawdę duże możliwości rozwoju. Wykładowcy też są dobrzy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścigu szczurów raczej nie ma. Nie zauważyłam tego. Studenci z wyższego roku pomagają :)

Jak jest z mieszkaniem?

Osobiście mam mieszkanie,nie wiem jak jest z akademikami.

Kosmetologia, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pewno w porównaniu z liceum jest różnica - nauki sporo, ale z interesujących nas przedmiotów. Widać od razu, że wykładowcy się starają, zawsze można pytać itd.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ja osobiście jestem zadowolona ze studiów i planuję ich kontynuację na studiach doktoranckich. W ogóle się nie zgadzam z poprzednią opinią. Nowoczesnego sprzętu jest bardzo dużo, np. IPL, karboksyterapia, radiofrekwencja i inne maszyny, często przyjeżdżają też pokazywać różne. Do pracy magisterskiej używam wysokiej klasy sond do oceny skóry, o których moja kuzynka w prywatnej szkole może tylko pomarzyć. Moim zdaniem można się naprawdę dużo nauczyć, jeśli się chce oczywiście. Na kosmetologii słyszę jak ciągle piszą jakieś artykuły i potem drukują im w Ameryce, a tam mają z czego wybierać, to chyba są dobrzy. Asystenci nawet nas też zachęcają do pisania czegoś.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Profesorowie owszem, są wymagający, jeśli ktoś liczy, że prześlizgnie się przez studia bez pracy, to może się bardzo rozczarować. Ale w większości są nastawieni "frontem do studenta" i nie robią niepotrzebnych problemów.

Jak jest z mieszkaniem?

Ja akurat jestem Łodzianką, to nie orientuję się w cenach wynajmu.

Życie w mieście

Żyję tu od urodzenia, to trudno mi obiektywnie oceniać, wiadomo że to nie Warszawa czy Kraków, ale i tak jest sporo atrakcji.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Parę osób z mojej rodziny studiuje na UM i wszyscy pozytywnie oceniają studia. Ja również mogę polecić tę uczelnię.

Farmacja, Uniwersytet Medyczny w Łodzi - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

0

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok daje w kość niemiłosiernie. Są przedmioty, których zaliczenie wymaga przeczytania dwa razy notatek, a są i takie przez które człowiek nie śpi po nocach, a i tak kończy z 2 w indeksie. Za dużo przedmiotów gigantów na raz. Tzn. problem polega na tym, ze chemia organiczna, która w całej Polsce jest na drugim roku u nas została wepchnięta na pierwszy, a jest to chyba najcięższy przedmiot do tej pory. Są też jazdy z matematyką, osoby po licealnej podstawie mają baaardzo pod górkę.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Sama uczelnia daje spore możliwości, ale wydział raczej niekoniecznie. Chyba najlepiej jest zapisać się do ptsf-u i z ich propozycji warsztatów/konferencji korzystać.
Biblioteka jest świetna, plusem jest, że mieści się obok wydziału farmacji.
Poziom zajęć, nie można powiedzieć, bo jest wysoki, ale jest przez to bardzo ciężko. Zaopatrzenie zależy od zakładu. Czasem jest lepiej, czasem tragicznie. Nawet asystenci niektórych zakładów baaaardzo narzekają.
Ogólnie po farmacji jest sporo możliwości, jest dużo możliwości staży już w czasie studiów, trzeba tylko chcieć zrobić coś ponad studia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Asystenci są różni, tutaj też zależy od zakładu. Na biologii/botanice trafiają się bardzo ciężkie przypadki, ale i baaardzo pomocne asystentki, a na matematyce nie ma co liczyć na kogoś dobrego, choć podobno pani dr jest w miarę. Reszta normalnie.
Wśród studentów nikt sobie nie podkłada kłód pod nogi, ale na pomoc tez nie ma co liczyć. Za bardzo nie ma z kim pogadać o czymś innym niż studia, ludzie są raczej nastawieni tylko na naukę. Jednak wiadomo, jak się dobrze trafi do grupy to ktoś do pogadania się zawsze znajdzie.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w domu rodzinnym, ale za około 600 zł można znaleźć coś fajnego, w pobliżu uczelni.

Życie w mieście

Łódź jako miasto studenckie się sprawdza. Centrum miasta bardzo imprezowe, dużo dzieje się rożnych wydarzeń kulturalnych, każdy znajdzie coś dla siebie.
Dobrze skomunikowane miasto, ale niestety z MPK nigdy nic nie wiadomo, zimą zdarza się, ze tramwaje stają, a autobusy stoją w korkach, więc dojazd się bardzo wydłuża.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek jest super, nie zamieniłabym go na nic innego, ale uczelnię bym raczej wybrała inną. Nie polecam niestety naszego wydziału.

Strony