Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 90

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki bardzo duża w porównaniu z liceum. Na naukę należy poświęcić sporą część wolnego czasu, ale wiele zależy od zdolności osoby uczącej się. Myślę, że dla osób świadomie wybierających ten kierunek ilość nauki nie powinna być zaskoczeniem. W kolejnych latach jest coraz więcej godzin zajęć, które musisz łączyć z nie mniejszą ilością nauki, co nie należy do najprostszych.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wysoko stawiana poprzeczka studentom, nie idzie w parze z poziomem zaangażowania asystentów. Ciężar nauki spoczywa tylko na studencie. Dużo pytań pozostaje bez odpowiedzi. Poziom kształcenia praktycznego zależy od zaangażowania asystentów i jest bardzo zróżnicowanych. Część asystentów to prawdziwi Mistrzowie, od których z przyjemnością można się uczyć. Swoim poziomem wiedzy mobilizują do dalszego rozwoju. Niestety, jest też taka grupa, która nie posiada zdolności dydaktycznych i jest wyraźnie rozdrażniona pracą z młodymi ludźmi. Dla wielu studentów dodatkowym problemem jest konieczność samodzielnego poszukiwania pacjentów na zajęcia praktyczne i obowiązek wyrabiania norm zabiegów. Dla innych jest to atut, bo można wykonywać zabiegi spoza procedur NFZ (uzupełnienia stałe, szyny relaksacyjne, uczestniczyć w leczeniu aparatami stałymi, prowadzić laseroterapię). Bezspornie dla wszystkich jest to duży dodatkowy stres. Zaopatrzenie biblioteki, z roku na rok, coraz lepsze. Z brakujących pozycji zawsze można skorzystać w czytelni. Nie ma problemu z wyjazdami na konferencji, po okazaniu certyfikatu, zwykle przysługuje zwolnienie dziekańskie. Warsztaty się zdarzają, lecz zwykle nie są organizowane przez uczelnie. Koła naukowe istnieją i na pewno warto się w nie zaangażować, o ile uda się znaleźć choć chwilę wolnego czasu i spokojnej głowy :)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera nie sprzyja studiowaniu, tylko zakuwaniu. Wielu wykładowców uważa Cię za zło konieczne, a ciągłe zmiany regulaminów dodatkowo utrudniają obronę w sytuacjach trudnych i konfliktowych, których nie brakuje. Egzaminy i kolokwia to często rosyjska ruletka. A wystarczyłoby po prostu sprecyzować oczekiwania względem studenta. Relacje między studentami zależą od poziomu zaangażowania samych zainteresowanych. Są grupy bardzo zżyte oraz takie, w których wszyscy patrzą na siebie wilkiem. Ogólnie dość mało czasu na integrację, wiele nieprzyjemnych akcji związanych z tajnymi materiałami.

Jak jest z mieszkaniem?

Warunki mieszkaniowe w akademikach są dobre, jednak na pierwszym roku ciężko u pokój jednoosobowy. Ceny wahają się od 350-600 w zależności od wielkości pokoju i standardu wyposażenia. Mieszkanie trochę drożej pokój 700zł w górę, ale jest dość duży wybór.

Życie w mieście

Koszty życia są niższe, w porównaniu z innymi dużymi miastami. Oferta kulturalno-imprezowa dość spora. Komunikacja miejska bardzo tania, podobnie jak taksówki. Ośrodek akademicki dobrze skomunikowany z innymi szpitalami, w których odbywają się zajęcia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Osobiście nie żałuję wyboru, ale niewątpliwie jest to uczelnia dla ludzi o mocnych nerwach i nieoceniona szkoła życia. Jeśli nie jesteś odporny na stres i nie radzisz sobie w sytuacjach podbramkowych - poszukaj innego kierunku studiów.

Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku nauki jest całkiem sporo, ale nie tyle żeby musieć uczyć się codziennie. Najbardziej męczące są nic niewnoszące seminaria oraz wykłady. Tak naprawdę wszystko trzeba robić samemu. Kilka godzin tygodniowo trzeba zmarnować na "obowiązkowe fakultety", których tematyka jest nieciekawa, tylko po to żeby wpisać się na listę.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziomo zajęć jest niski. Największy nacisk kładziony jest na niepotrzebne przedmioty takie jak biochemia na 2 roku przez co na tym samym roku nie ma czasu na naukę fizjologii, której braki później mocno uwierają.
Biblioteka jest bardzo fajnym miejscem na naukę, ale niestety jeśli nie wypożyczy się książek 1 października to małe są szanse, ze później się je jeszcze dostanie,

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje między studentami są OK. Prowadzący zajęcia spóźniają się nonstop np.45 min. i potrafią prowadzić seminaria trwające 1,5-3h przez co później na ćwiczeniach praktycznych nie robimy nic, bo poprostu nie ma czasu. W większości przypadków asystenci nie są zainteresowani przekazywaniem nam wiedzy, albo wymagają albo po prostu nas olewają. Przez to, że mamy ćwiczenia w blokach np. 2 tygodnie ginekologii nie możemy nie przyjść któregoś dnia z powodu choroby bo później nie będziemy mieli jak tego odrobić i prowadzący mówią nam to wprost. Lepiej więc przyjść kaszlącym i kichającym do budynki pełnego już chorych ludzi jeśli nie chce się mieć później z tego powodu problemów. Po każdym bloku, nawet takim z którego za kilka miesięcy będziemy pisać egzamin albo po takim, który trwa 3 dni musimy pisać zaliczenia na ocenę, nikt nie wie po co.
Nie jest nam pozwalane zaliczanie przedmiotów warunkowo - czyli jeżeli nie zdasz egzaminu z przedmiotu trwającego 10 dni w przyszłym roku akademickim możesz powtórzyć jedynie ten przedmiot a resztę roku masz straconą.
Ogólnie nie polecam. Z roku na rok jest coraz gorzej, wszystko jest robione tylko po to, żeby utrudnić nam życie.
Nikomu nie polecam studiowania tutaj.

Jak jest z mieszkaniem?

ok 600 zł.

Życie w mieście

Nie ma tutaj za wiele atrakcji.
Na pierwszym, drugim roku zajęcia odbywają się w dwóch szpitalach, między którymi da się jeździć tramwajem.
Od 3 roku dochodzi kolejny szpital zlokalizowany w mieście POD Szczecinem. Dojazd autobusem z pomorzan conajmniej godzina, a zajęcia na 8:00.
Od 4 roku dochodzi jeszcze kolejny szpital w lesie zlokalizowany na zupełnie drugim końcu miasta. Podróż samochodem około godzina.
Od 5 roku dochodzi jeszcze jeden 5 już szpital, do którego autem jedzie się przy dobrych wiatrach około 35 minut.
Tak więc ćwiczenia prowadzone są w 5 różnych miejscach. Bez samochodu ani rusz.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam i żałuję. Niestety moja punktacja z matury starczyła tylko na tą uczelnię.

Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku najtrudniejsze jest przestawienie na życie samemu i przyzwyczajenie do ciągłej, regularnej nauki. Gdy już się „wejdzie w tryb student medycyny” uczysz się od poniedziałku do czwartku, w piątek luzujesz, w sobotę ruszasz trochę, w niedziele znowu wkuwasz. Taki tryb w normalnych warunkach (gdy nie ma kol, bo wtedy cały weekend nauka) pozwolił mi mieć bardzo dobre oceny. Myśle ze żeby zaliczać nawet można odpuszczać całkiem piątki i soboty. To tez kwestia indywidualna szybkości i sposobu nauki. Na drugim roku jest zdecydowanie gorzej. Na pierwszym była do wkuwania anatomia i histologia. Na 2 biochemia, fizjologia, patomorfa No i na immuny tez wypada coś wiedzieć. Na 2 nie pozwalam sobie na całkiem wolne piątki i soboty co raczej często się zdarzało na 1. Biochemia to wejściówka co tydzień w 1 semestrze i 2 razy w tygodniu w 2 semestrze. Takie wejście jest mega szczegółowe ze porównałabym materiał do 2 razy więcej niż z anatomii. ( nie popadajmy w paranoje, czasami trzeba odpuścić i się wyspać albo poluzować cały weekend dla zdrowia psychicznego, wszyscy jesteśmy ludźmi!)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kierunek daje mi ogromna możliwość pracy w wielu sektorach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów jest ale to charakteryzuje studentów medycyny którzy z reguły są bardzo ambitni. Jeżeli chodzi o moja uczelnie (pum) jest on akurat dosyć niski w porównaniu do innych uczelni, ale nadal odczuwalny. Wykładowcy są raczej przyjaźni, chociaż katedry bywają różne.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny zycia i mieszkania są jednymi z najniższych w kraju co bardzo mi się podoba! Wynajmuje pokój i nie narzekam, ceny polowe niższe już w Wwa. Miasto nie jest duże wiec nie ma problemu z dojazdem wszędzie, a kliniki rozłożone dość blisko od siebie.

Życie w mieście

Komunikacja bardzo dobra. Jak wyżej, szybko się dojeżdża wszędzie. Szczecin nei jest miastem koncertów, jak mamy czas imprezy oczywiście są ale głównie się tu uczymy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam iść gdzieś, bo znajomi idą. Patrz na kierunek, na ceny zycia w mieście i na odległość. Ja mieszkam bardzo daleko dlatego rzadko wracam do domu co nie jest za fajne. Nie żałuje wyboru, studia to tylko czas który minie. Służą so osiągnięcia celu, potem sam decydujesz, co robisz, gdzie mieszkasz.

Biotechnologia medyczna, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Bardzo dużo nauki, zajęcia od rana do praktycznie 21. Trzeba poświęcić czas na naukę, ponieważ praktycznie codziennie są wejściówki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety ale mało zajęć praktycznych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Brak komunikacji między studentem a dziekanatem, a przede wszystkim brak zrozumienia z działem planowania, zajęcia często potrafią się nakładać na siebie.
Poza tym kontakt z wykładowcami jest w porządku.

Życie w mieście

Połączenia między wydziałami i szpitalami bardzo dobre.

Fizjoterapia, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogromna ilość nauki z anatomii, fizykoterapii. Zajęcia trwają do godziny 21:00 (4 dni w tygodniu), co nie daje możliwości podjęcia jakiejkolwiek pracy, rozwijania swoich zainteresowań.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom prowadzenia zajęć jest różny w zależności od przedmiotu i wykładowcy. Na niektórych zajęciach nie można używać urządzeń elektronicznych do notowania, ani robić zdjęć slajdów, przy czym tempo "przerzucania" slajdów jest zawrotne. Niektórzy wykładowcy chętnie udostępniają prezentacje lub konspekty. W bibliotece niewielka ilość niezbędnych książek, jak na tylu studentów (polecam wypożyczanie w wakacje). Tematyka konferencji organizowanych na PUM-ie przeznaczona jest głównie dla kierunku lekarskiego. Istnieje kilka kół naukowych. Możliwości rozwoju po zakończeniu kierunku ogromne, ale przy tym bardzo kosztowne.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców do studentów jest w większości przypadków tragiczne (problemy z odrabianiem zajęć z inną grupą, która przerabia ten sam temat, uciszanie krzykiem na niektórych zajęciach, co jest śmieszne na studiach, nie traktowanie studentów jak osób dorosłych (a przecież nie wszyscy są zaraz po liceum)). Są też wykładowcy bardzo ugodowi, których można o coś dopytać, ustalić inny termin zajęć, ale jest to mniejszość. Studenci raczej pomocni.

Życie w mieście

Komunikacja w centrum działa bez zarzutu. Zajęcia są porozrzucane w różnych częściach Szczecina (Żołnierska, Broniewskiego, Pomorzany, Unia Lubelska, Zdroje).

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Chcąc studiować fizjoterapię i nie zwariować nie polecam PUM. Lepiej postawić na WSEiT lub Uniwersytet Medyczny w Poznaniu.

Pielęgniarstwo, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku pielęgniarstwa (zresztą na 2 i 3 też) nauki jest bardzo dużo. 4 dni w tygodniu zajęcia zaczynały się o 8 a kończyły o 21, oczywiście sa jakieś okienka ale są tak nieprzemyślane że jest np. 1,5 h przerwy i nawet nie zdąży się wrócić do domu. Zajęcia są w 4
3 oddalonych od siebie miejscach czasami ciężko dojechać komunikacja miejska bo jest godzina przerwy między zajęciami a dojazd zajmuje 50 minut (jeżeli są korki to można się nie wyrobić). Dla zobrazowania; kierunek lekarski ma na 1 roku ok. 850 h zajęć a pielęgniarstwo 1654 h ;) na drugim roku jest lepiej mniej siedzenia na uczelni więcej praktyk i godziny nie są tak dramatyczne, chociaż jak inne kierunki słyszą że cieszymy się że kończymy ,, już" o 19 to robią wielkie oczy.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uczelnia jest nastawiona zdecydowanie na kierunek lekarski, a inne kierunki ma trochę w nosie. Możliwości rozwoju w zawodzie na pewno są, ale raczej nie dzieje się to dzięki uczelni, można to robić we własnym zakresie. Na tę uczelnię - PUM - raczej nie ma co liczyć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na kierunku pielęgniarskim jak można się spodziewać przeważają kobiety, więc jest wiele niepotrzebnych spięć i kłótni, ale po pierwszym roku trochę się to unormowało.

Jak jest z mieszkaniem?

Osobiście mieszkam w akademiku innej uczelni, bo moja nie przyznała mi miejsca. Kierunek lekarski i stomatologia mają nabór na akademiki w lipcu /sierpniu i zgarniają jakieś 75% miejsc. Dla pozostałych kierunków ogłoszenie wyników jest około 27 września więc do ostatniej chwili nie wiadomo czy dostanie się miejsce. Ja na szczęście dostałam miejsce w innym akademiku i bardzo sobie chwalę. Cisza spokój (na prawdę), lepsze warunki niż na pumie, cena taka sama. Łazienka na 4 osoby a nie np na 8 lub 12 a ten sam przedział cenowy.

Życie w mieście

Na pierwszym roku zajęcia w 3 różnych miejscach ok 45 minut drogi pomiędzy nimi (komunikacją). Ale dojazd jest całkiem w porządku, przystanki blisko uczelni. Wolnego czasu jest bardzo mało często nawet człowiek nie ma siły żeby gdzieś wieczorem wyjść, bo zajęcia prawie codziennie na 8. Szczecin nie jest aż tak studenckim miastem jak np. Wrocław, Poznań, Warszawa, więc atrakcji dla studentów też jest mniej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Szczerze mówiąc bardzo żałuję wyboru PUMu. Jest to tak słabo zorganizowana uczelnia że aż się płakać chce. Plan zmieniał się w pierwszym semestrze jakieś 7 razy, załatwienie czegokolwiek jest trudne i uczelnia robi wiele problemów z błahymi rzeczami. Dostałam się również do Poznania i żałuję że tam nie poszłam, bo znajomi którzy tam studiują nie mają takich problemów. Jeżeli chcesz studiować na PUMie coś innego niż medycynę stanowczo odradzam!

Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest zdecydowanie więcej niż w liceum i przystosowanie się do innego trybu uczenia się jest trudne.
Jak się już znajdzie sposób na planowanie czasu i rozłożenie materiału do nauki, powoli się wdraża w ten system i w następnych latach jest już coraz łatwiej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kół naukowych jest pełno, nie ma problemu w rozwijaniu swoich zainteresowań, opiekunowie kół chętnie podejmują współpracę przy pisaniu prac naukowych.
Jednak poziom zajęć nie należy do bardzo wysokich, duża część jest prowadzona tylko po to aby się tylko odbyły, większość materiału i tak jest do nauki w domu a niestety rzadko zajęcia są prowadzone pod kątem praktycznym.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zdarzały się przypadki donosów do zakładów przez anonimowe osoby, ale "wyścig szczurów" niczym się nie różni od tego na innych uczelniach.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny kawalerek oscylują w graniach 1000-1500 plus opłaty.

Życie w mieście

Dużo się dzieje głównie w wakacje, kluby jak i puby są dość rozproszone po całym mieście.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Uczelnia jak każda inna ma swoje wady i zalety. Zależy kto czego oczekuje od uczelni.
Ja jako sportowiec mam duże zastrzeżenia co do możliwości kontynuowania swojej pasji, nawet przy dużej chęci reprezentowania uczelni w mojej dyscyplinie, odniosłam wrażenie kompletnego braku zainteresowania ze strony zakładu wychowania fizycznego.

*panie w dziekanacie są bardzo pomocne i sympatyczne;)

Kierunek lekarski, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu z liceum na pierwszym roku lekarskiego jest zdecydowanie więcej nauki. Trudno mi ocenić czy jest to dużo więcej ilościowo, jak dla mnie był to materiał dużo trudniejszy jakościowo do opanowania. Pierwszy miesiąc był najtrudniejszy, bo nie wiedziałem jak się uczyć anatomii. Histologia dla mnie osobiście była miłym przerywnikiem od anatomii, który był właściwie powtórką lub kontynuacją wiedzy nabytej w liceum na zajęciach biologii. Co do anatomii, przez pierwszy miesiąc nie miałem czasu na swoje hobby czy spotkania ze znajomymi. Od rana do wieczora zajęcia porozrzucane po całym Szczecinie, wieczorami zakuwanie do anatomii. Jednak po pierwszym miesiącu stres zaczął odpuszczać, anatomia wchodziła do głowy coraz łatwiej, aż pod koniec standardową praktyką było uczenie się do zaliczeń z anatomii na dwa dni przed. Miałem wtedy dużo czasu dla siebie, dla znajomych i na inne zajęcia pozalekcyjne. Na drugim roku było też ciężko przez słynną biochemię, ale przy strategii regularnego uczenia się, doszedłem do wniosku, ze był to rok, na którym spokojnie można studiować równolegle inny kierunek. Podkreślam - przy regularnym przerabianiu biochemii (bo przy nieregularnym bardzo ciężko w mojej opinii zaliczyć ten przedmiot). 3 rok był dla mnie osobiście najtrudniejszy - pierwszy kontakt z pacjentem, stosunkowo dużo pracy na przedmiotach przedklinicznych i pierwsze doświadczenia jak bardzo jesteś nikim dla prowadzących zajęcia kliniczne (na szczęście było kilka wyjątków, które przywróciły wiarę w ludzi). Od 4 do 6 roku uczysz się sporadycznie, więc można równolegle pracować, studiować czy rodzić dzieci.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć przedklinicznych takich jak anatomia, histologia, biochemia czy fizjologia był bardzo wysoki i oparty na obowiązujących w całej Polsce podręcznikach (Bochenek, Histologia Sawickiego, Biochemia Harpera). Poziom zajęć klinicznych (poza jednym wyjątkiem) był jednym słowem tragiczny... Nie mam porównania jak to wygląda na innych uczelniach, ale generalnie na porządku dziennym jest spóźnianie się prowadzących na zajęcia, nawet po 1,2, 3 h (przy wyciąganiu konsekwencji od studenta, który spóźnił się 2 min), podkreślanie jakim to niedouczonym stworzeniem, nierokującym na przyszłość jest student, albo mówienie prosto z mostu: "jesteście dla siebie konkurencją w wyścigu o specjalizacje". Nie spotkałem niestety osoby, która by mnie zainspirowała na zajęciach klinicznych, nie miałem okazji poznać kogoś w rodzaju mentora. Koła naukowe, poza ratunkowym i chirurgicznym to jest śmiech na sali. Koła naukowe są zarejestrowane, ale albo nie można się do nich zapisać bo jest limit na 1 osobę albo są to koła widmo. Oficjalnie widnieją w rejestrze, ale przy próbie kontaktu z przewodniczącym koła lub opiekunem szybko polegniesz. Generalnie pod względem kół naukowych dla studentów polecam inne uczelnie. Biblioteka PUM to akurat fantastyczne miejsce do nauki. Przemiła obsługa w informacji naukowej. Pracownicy bardzo pomocni, aż z uśmiechem na twarzy piszę o tym miejscu. Dużo czasu tam spędzałem przed kolokwiami. Opłacało się. Zaopatrzenie biblioteki bardzo dobre. Możliwości po studiach lekarskich na PUMie - myślę, że dla wybranych znajdą się możliwości w dziedzinach zabiegowych. W dziedzinach niezabiegowych - raczej nie widzę żadnych perspektyw w Szczecinie. Uczelnia umożliwia wyjazd na Erasmusa, do Niemiec, Włoch i Hiszpanii, ale niestety zwykle wiąże się to z powtarzaniem roku, także nie polecam. Na innych uczelniach jest dużo więcej możliwości Erasmusa. PUM oferuje wakacyjne praktyki w Niemczech przez tydzień, jest to dobra oferta dla tych, którzy myślą o emigracji.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Studenci względem siebie są chyba jak na innych uczelniach - czasem bardziej pomocni, czasem mniej, ale generalnie wszyscy jadą na tym samym wózku. Gorzej z relacjami student-wykładowca/władze uczelni. Zawsze student jest na przegranej pozycji. Według mojej obserwacji najgorzej maja Ci, którzy próbują coś zmienić albo są niewinni (na PUMie były akcje typu odpowiedzialność zbiorowa prawie wszystkich studentów za naganne zachowanie garstki). Na PUMie potrzeba czasem dużo cierpliwości i stalowych nerwów. Nie ma co się przejmować, ze nic się nie da za bardzo zmienić. Student (polski) jest traktowany jak gorsza kategoria. Zagraniczni studenci mają trochę więcej możliwości, opłaca się studiować z anglojęzycznymi, mają mniejsze grupy kliniczne i ich zdanie liczy się w dyskusji.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój na Pomorzanach to koszt około 600 zł, ale okolica jest niezbyt bezpieczna. Wieczorami można spotkać tu pijaków z rozciętym czołem. Minus Szczecina jest tez taki, że zajęcia są bardzo porozrzucane po całym Szczecinie, więc dojazdy też kosztują. Benzyna czy cena biletu w komunikacji miejskiej.

Życie w mieście

Miasto nie jest szczególnie studenckie, ale jest co robić w weekend czy jest gdzie pójść ze znajomymi na piwo. Można pójść do klubów, do kina, na spacer. Znajdzie się tutaj wiele urokliwych miejsc. W grudniu pociągiem można dojechać do Berlina na Weinachtsmarkt za niewielkie pieniądze.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Generalnie, najchętniej po pierwszych dwóch latach przeniósłbym się na inną uczelnię w Polsce. Teraz po studiach emigruję do Anglii, Szwajcarii lub Niemiec.

Dietetyka, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku zajęć i nauki jest bardzo dużo, wiele przedmiotów jest niestety niepotrzebnych i niemających wiele wspólnego z kierunkiem, często te najmniej przydatne sprawiają największy problem w zaliczeniu. Wraz z drugim rokiem sytuacja się zmienia, zajęć jest mniej, wolnego czasu więcej, miejsce ogólnych medycznych przedmiotów zabierają te kierunkowe, a nauka jest bardziej nastawiona na praktykę, a nie teorię. Kiedy zda się pierwszy rok - to już z górki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom prowadzonych zajęć oceniam na bardzo dobry. Istnieje możliwość uczestnictwa w kołach naukowych, co wiąże się z wprowadzeniem własnych badań, publikacjami, wyjazdami na konferencje. W mieście nie brak fachowych konferencji naukowych z zakresu dietetyki dla chętnych.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ludzie są różni, jednak większość wykładowców/asystentów jest bardzo życzliwa i pomocna.

Jak jest z mieszkaniem?

Cena za wynajęcie pokoju w mieszkaniu studenckim w centrum wraz z opłatami wynosi ok. 700-800 zł.

Życie w mieście

Zajęcia nie odbywają się w jednym miejscu, tylko w kilku różnych, często dość daleko oddalonych od siebie. Nierzadko trzeba się przemieszczać kilka razy w ciągu dnia, co jest sporym mankamentem. Komunikacja miejska jest ok. W mieście zdecydowanie nie brakuje miejsc do spotkań ze znajomymi i spędzania wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mimo wielu mankamentów zwłaszcza jeśli chodzi o wszelkie sprawy organizacyjne - polecam i jestem bardzo zadowolona z mojego wyboru! Co najważniejsze, zdobyłam ogrom wiedzy, czuję się dobrze przygotowana do podjęcia pracy zawodowej dzięki wielu odbytym zajęciom praktycznym.

Kierunek lekarsko-dentystyczny, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo nauki, testowanie wytrzymałości psychicznej studenta, dojazdy w odległe miejsca miasta, mało czasu wolnego.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zbyt mało książek w bibliotece.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Każdy wykładowca uważa, że jego przedmiot jest najważniejszy.

Jak jest z mieszkaniem?

Dobre warunki mieszkaniowe w akademiku w przyzwoitej cenie.

Strony