Kierunek lekarsko-dentystyczny, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Niby nauki tragicznie dużo nie ma bo dużo ludzi korzysta ze skryptów jednak większość katedr bardzo nastawiona jest na uwalanie (Histologia), przez co nie ma walki z dużą ilością materiału, a raczej z asystentami, co powoduje że jest naprawdę nieprzyjemnie. Porównując Zabrze z opiniami znajomych studiujących na leku w Kato, to broszka mordoru przeszła na wydział w Zabrzu

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Tragiczne, wprawdzie jestem dopiero w trakcie poprawki z histologii po 1 roku (bo ciężko na tej ''uczelni'' ich nie mieć) jednak z tego co słyszę od znajomych ze starszych lat to ze wszystkim jest problem, z pacjentami (ciężko ich przyjmować bo sprzętu mało a studentów sporo), sam sprzęt jest fatalny i niesprawny, na anatomii preparaty to jakiś żart, na biofizyce sprzęt stary i generalnie jedno wielkie bagno, a asystenci ani trochę nie są zaangażowani w zajęcia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zwodnicza, z asystentami ciężko się dogadać, na początku wydają się w porządku a potem robi się niesamowity bałagan i wszystko zależy od ich humorku, nacisk kładzie się na pierdoły (przyjdź do nas a będziesz tracił czas na frajerzenie się z przedmiotami takimi jak informatyka gdzie ludzie poprawiali kolokwia nawet po 6 razy) natomiast ze studentami różnie, atmosfera między nami jest w porządku, większość jest w podobnej sytuacji bo dużo rzeczy ma niezdanych a jedno z pytań które zadaje się nowo poznanej osobie brzmi ''ile tematów z histo masz oblane'', dzielimy się materiałami jednak zdarzają się czarne owce, które psują dużo.

Jak jest z mieszkaniem?

W porządku, na Helence albo Rokicie mieszkania i pokoje są tanie.

Życie w mieście

Najgorsze miasto w Polsce: brzydkie, smutne, przygnębiające, niebezpieczne, nieprzyjazne dla studentów, dużo patologii widocznej na ulicach, na pierwszych latach człowiek ma wrażenie, że jest odcięty od świata gdyż dzielnice blisko kampusu leżą na peryferiach Zabrza gdzie panuje istna dzicz, w centrum też nie jest dużo lepiej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Bardzo żałuję wyboru, chcę uciec stąd jak najprędzej, kierowałam się odległością od domu mimo że miałam do wyboru wiele innych uczelni, nie wiem skąd opinie że Zabrze jest prostudencką uczelnią, mam znajomych na kilku innych uczelniach i z tego co widzę wszędzie jest o niebo lepiej niż w tej dziurze. Poza możliwością spotkania tu kilku fajnych osób, żadnych plusów tu nie ma.