Kierunek lekarsko-dentystyczny, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na początku ciężko. W sumie tej nauki porównując do wyższych lat studiów za dużo nie jest, ale pierwszy rok po liceum to jest istna przepaść, trzeba sie wdrożyć w zupełnie inny tok nauki . A podczas studiów im wyżej tym więcej nauki, ale tez człowiek lepiej sobie z tym radzi

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć zależy od prowadzącego, generalnie nie jestem zachwycona ogólnym poziomem zajęć na mojej uczelni, biblioteka jest dobrze zaopatrzona, istnieją koła naukowe, możliwości rozwoju po moim kierunku są dobre, bo zawód lekarza stomatologa to o prostu dobry zawód, natomiast studia nijak nie zapewniają tych perspektyw i nie gwarantują jakiegoś sukcesu,wszystkiego trzeba się nauczyć w pracy i na kursach , w które trzeba sporo zainwestować

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje są bardzo indywidualne, zależy na kogo się trafi w grupach i podczas zajęć, na stomatologii jest mniejszy wyścig szczurów niż na leku ( jeśli o moja uczelnie chodzi) i chętniej sobie wzajemnie pomagamy, ogólnie atmosfera jest dobra, zdecydowanie gorsza atmosfera i komunikacja jest z władzami uczelni, dziekanatem itd

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmowałam pokój na 1 roku w 3 pokojowym mieszkaniu i płaciłam za niego 1000 zl, od 2 roku mieszkam w mieszkaniu kupionym przez rodziców

Życie w mieście

Wrocław jako miasto to czynnik który przyciąga ludzi z drugiego końca polski, jest bardzo ładny, zróżnicowany, generalnie uważam ze jest miastem przyjaznym dla mieszkańców, dobrze skomunikowanym, choć ceny biletów są dosyć wysokie i nie przestają niestety rosnąc, na zajęcia na umedzie bez większych problemow da się dojechać z każdego miejsca

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek jak najbardziej polecam, ale gdybym miała jeszcze raz wybrać uczelnie, nie wybrałabym wrocławskiej. Z perspektywy studenta stomatologii jest słabo doposażona, wymaga sporego nakładu własnych środków finansowych, bo na zajęcia przedkliniczne trzeba wszystko kupić samemu i są to wydatki rzędu kilkuset do tysiąca złotych ( używany fantom na zacho kosztuje około 400 zl, prawie drugie tyle żeby do niego plus najlepiej mieć własne wiertla itd) . Nie uważam tez, ze uczelnia jest przyjazna studentowi, niestety rzadko kiedy sprawy trudne, administracyjne są rozpatrywane na korzyść studenta, uczelni zależy tylko na kasie od niestacjo i istnieje w traktowaniu szczególnie przez władze bardzo wyraźny podział miedzy niestacjo i stacjo (grupy tez robią osobne mimo ze zajęcia i prowadzący są ci sami)