Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 193

Ratownictwo medyczne, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ciężko się przestawić, mało jest książek bezpośrednio przeznaczonych dla studentów ratownictwa, trzeba korzystać z podręczników dla lekarskiego, co wiąże się z przerobieniem ogromu niepotrzebnej wiedzy. Zajęcia są mało ciekawe, ponieważ wszystkie przedmioty są wprowadzeniem do nauki bezpośrednio przedmiotu zainteresowań ratowników, ponad to bezsensowne zajęcia, typu socjologia, demografia, ekonomia. Ja na pierwszym roku miałam zajęcia codziennie, bez dni wolnych, często całe dnie, w porównaniu do znajomych na innych kierunkach i innych uczelniach, było ciężko, choćby znaleźć czas na spotkania. Były duże problemy z dziekanatem, często trzeba było załatwiać różne sprawy i składać dokumenty niezbędne uczelni, nie było na to czasu, gdy tylko nie mieliśmy zajęć, dziekanat był zamknięty. Wtedy jeszcze, w ciągu całego roku, mieliśmy prawo do 4 nieobecności, na dwóch różnych przedmiotach, w porównaniu do liceum, było to niesamowicie trudne. Mieliśmy prawo nie przyjść na zajęcia pod warunkiem, że odrobimy je z inną grupą, jednak plan nie pozwalał (i dalej nie pozwala) na odrabianie zajęć. Myślę, że teraz gdy nauka zdalna zrobiła się bardziej popularna, jest to prostsze. Jednak dalej obowiązują praktyki śródroczne i wakacyjne na SORze i w karetkach. Jest to trudne, zwłaszcza przy braku wiedzy stricte ratowniczej. SOR w którym jesteśmy zobowiązani odbywać praktyki śródroczne pozostawia wiele do życzenia. Pierwszy rok jest dosyć trudny, pod kątem przyzwyczajenia, dodatkowo do WUMu trzeba przywyknąć, są lepsze uczelnie, bardziej przyjazne studentom, ale jak się tu trochę posiedzi, to można się przyzwyczaić i znaleźć kilka patentów na ułatwienie sobie życia.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju są niewielkie, jeżeli chodzi o koła naukowe, czy inne ponadprogramowe zainteresowania, jest ich dużo, jednak (przynajmniej mi) ciężko znaleźć na nie czas. Co do kierunku, to właściwie studia licencjackie to koniec przygody naukowej na poziomie ratownictwa. Można iść na magisterkę, jednak ze zdrowia publicznego, co jest zupełnie innym kierunkiem naukowym, co więcej, studia magisterskie nie przekładają się, ani na większe wynagrodzenie, ani na większą wiedzę medyczną, ani na dodatkowe uprawnienia. Jeśli ktoś planuje rozwijać się naukowo, nie tylko dla papierka, zdecydowanie polecam pielęgniarstwo, lub jakikolwiek inny kierunek, tutaj na razie licencjat jest absolutnym maksimum.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Bywa różnie, wykładowcy potrafią być bardzo pomocni, prostudenccy, dawać lifehaki, dawać wskazówki do zaliczenia innych przedmiotów (z własnego doświadczenia), są jednak wykładowcy, którzy zostali złapani na korytarzu, 3 minuty przed zajęciami i ktoś im powiedział "hej, dzisiaj poprowadzisz zajęcia dla ratownictwa". Niektórzy w takiej sytuacji zajęć wcale nie prowadzą, lub pytają nas czego mają nas uczyć, niektórzy przekazują nam ogrom wiedzy, zupełnie niezwiązanej z naszym kierunkiem, która nigdy nam się nie przyda i nie stanowi nawet ciekawostki, gdyż nigdy nie będziemy mieli okazji skorzystać z tych uwag. Często wręcz mówią o czymś co dla nich wydaje się oczywiste, a o czym my przenigdy nie słyszeliśmy i zamiast wytłumaczyć o co chodzi, od razu nadbudowują temat o dodatkowe, zbędne informacje, często o specjalistycznym nazewnictwie, w które nie zostaliśmy wtajemniczeni. Na naszym kierunku nie ma wyścigu szczurów, co więcej, raczej pomagamy sobie nawzajem, wiadomo, jeśli ktoś jest bardziej ambitny i zależy mu na byciu najlepszym, pomoże, ale na tyle byś dostał niższą ocenę od niego. Jest nas mało na kierunku, a z każdym rokiem coraz mniej, wiele osób zmienia studia, lub po prostu odpuściła naukę i nawet nie próbuje zdać egzaminów (które nie jest ciężko zdać), pracy jest mnóstwo dla nas po studiach, tym bardziej, że połowa absolwentów nawet nie podejmuje się pracy w zawodzie. Startowaliśmy w 60 osób, dziś, na miesiąc przed ostatnią sesją, jest nas 20, być może kilka osób odpadnie jeszcze przed sesją, połowa z nich nigdy nie podejmie pracy w zawodzie, a każdy jest z innej miejscowości. W samej Warszawie co roku jest kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy dla ratowników, jak widać, nie trzeba walczyć o miejsce pracy, raczej praca walczy o ciebie, wiele absolwentów niemyślących o pracy, dostaje setki propozycji i próśb o podjęcie się pracy. Nikt nawet nie walczy o bycie najlepszym na roku. Mając tyle przedmiotów, tym bardziej teraz, gdy większość nie jest na ocenę, a jedynie na zaliczenie, nikt nie myśli o tym by być najlepszym.

Jak jest z mieszkaniem?

Niestety ja codziennie dojeżdżam 1,5h na zajęcia w jedną stronę, jednak znajomi wynajmujący mieszkanie płacą około 1500zł za POKÓJ w mieszkaniu. Niestety ceny Warszawskie, do akademika jest raczej ciężko się dostać, pokoi jest mało, a chętnych wielu.

Życie w mieście

Jest to Warszawa i jest tu wszystko, na zajęcia trzeba dojeżdżać, czasami mieliśmy tak mało czasu między zajęciami, że tylko autobusem szło zdążyć, a budynki WUMu rozrzucone są po calutkiej Warszawie, nie da się znaleźć mieszkania z którego zawsze byłoby blisko. Na szczęście alternatyw dojazdowych jest wiele. Wiadomo, korki to częsta sprawa, co trzeba wziąć pod uwagę przy dojeździe, jednak większość wykładowców nie robi problemu ze spóźnienia do 20 minut, często sami się tyle spóźniają. Życie w Warszawie pozwala na rozrywki wszelkiej maści, bary, restauracje, kina i teatry, dla każdego się coś znajdzie, jednak warto pamiętać, że ceny też są Warszawskie, a nie wszyscy są na to gotowi.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Gdybym mogła wybrać ponownie, myślę że wybrałabym pielęgniarstwo, lub równolegle robiła oba kierunki. Jeśli jednak iść w ratownictwo... ciężka sprawa, WUM daje sporo ciekawych propozycji, np. zajęcia w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym, chyba jako jedyna uczelnia prowadzi takie zajęcia, obozy sprawnościowe w Szczyrku i Wilkasach, Samoobrona i basen, wszystko super, nie wiem jednak czy jest to warte wybrania WUMu, który czasem potrafi nieźle dać w kość i zepchnąć studenta na szary koniec, wartych do wysłuchania. Może poza pandemią wygląda to inaczej, wiem też, że od przyszłego roku zmienią się miejsca odbywania praktyk, oby na lepsze, wiem też, że z każdym rokiem, roczniki niżej mają coraz lepiej. Myślę, że gdybym ja mogła cofnąć czas, wybrałabym UMed, gdybym dziś miała wybrać... może zdecydowałabym się na WUM.

Publikowanie współczesne, Uniwersytet Warszawski - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Kierunek to publikowanie wspolczesne, całkiem, całkiem, dot. książek i rynku książki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest ok, ale trudno dostać się do pracy w segmencie. Potrzebne znajomości lub przebojowość, kursy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jest ok, da się dogadać co do planu zajęć.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój w prywatnym mieszkaniu.

Życie w mieście

Dojazd spoko, tuż przy metrze.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dobry kierunek jako drugi, o ile pierwszy jest na serio łatwy i nie wymagający.

Logistyka i administrowanie w mediach, Uniwersytet Warszawski - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Kierunek to logistyka i administrowanie w mediach - dużo przedmiotów zapychaczy, ogólnie luźno.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Trochę słabo, mam wrażenie, że dużo mi nie dało.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Całkowity brak organizacji wydziału.

Jak jest z mieszkaniem?

Miałam pokój w mieszkaniu prywatnym.

Życie w mieście

Jest spoko, całkiem dobry dojazd.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Dobry kierunek jako dodatkowy.

Administracja, Uniwersytet Warszawski - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Trudno powiedzieć, najwięcej nauki było i dalej jest w czasie sesji i zaliczeń, dochodziły i dochodzą dodatkowo projekty i prezentacje. W liceum było mniej więcej tyle samo nauki, tyle że była ona bardziej rozbita w czasie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Określiłabym że jest to poziom średni. Dużo jest źródeł do nauki, ale same zajęcia (w niektórych przypadkach oczywiście) są mało ciekawe i zachęcające.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Raczej panuje wyścig szczurów, choć można spotkać przyjaźnie nastawione osoby.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny są bardzo wygórowane.

Życie w mieście

Życie w Warszawie jest ok, nie można się nudzić.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Moją wskazówką jest analizowanie przed wyborem studiów programu danego kierunku (jakie będą przedmioty itp).

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ogólnie pierwszy rok na WUMie wspominam jako przyjemny - zajęć z 3-4 godziny dziennie na uczelni, zwykle w godzinach popołudniowych. Na wykłady nikt szanujący swój czas nie chodził. Pouczyć się trochę trzeba było przed kolokwiami (był to dużo większy materiał niż na klasówki w liceum). W porównaniu z klasą maturalną miałem dużo więcej czasu wolnego (więcej było nauki w domu, ale duuuużo mniej zajęć), na spokojnie mógłbym pójść do jakiejś pracy. Na egzaminach - nie było tragedii, z mojej grupy wszyscy przetrwali, za wyjątkiem 3 osób, które same odeszły, bo stwierdziły że medycyna nie jest dla nich.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia nudne, lecz z tego co mi wiadomo na innych uczelniach lepiej nie jest. Ogólnie spośród uczelni medycznych WUM daje naprawdę dużo możliwości. Mnóstwo kół naukowych niemal w każdej dziedzinie medycyny zabiegowej i niezabiegowej, a także laboratoryjne (immunologiczne, histologiczne). Rozwój naukowy (publikacje, konferencje) zainteresowanej osoby zależy jednak w ogromnej mierze od szczęścia i zaangażowania opiekuna koła. Po studiach myślę, że będzie beznadziejnie (przynajmniej w Polsce) - liczba miejsc na lekkie/dochodowe/ciekawe specjalizacje jest bardzo mała. Nawet gdy zdobędzie się wymarzone miejsce, starsi lekarze często wysługują się rezydentami i nie uczą jak wykonywać wysoko punktowane i przynoszące duże zyski procedury (np operacje okulistyczne, zabiegi z dziedziny kardiologii inwazyjnej).

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Żadnego wyścigu szczurów nie zauważyłem, pozytywnie zaskoczyła mnie atmosfera na uczelni. Wykładowcy są i bardzo wspaniali i beznadziejni.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokoje zwykle są po około 1000-1300 złotych miesięcznie, jednak jak już trochę się pomieszka i pozna trochę ludzi, to dochodzi do sytuacji gdy jakiś znajomy znajomego ma coś taniej na wynajem. Obecnie (06.2022) płacę 900zł za pokój w centrum.

Życie w mieście

Komunikacja świetnie rozwinięta, jednak Warszawa jest bardzo drogim miastem. Wszelkie imprezowanie i stołowanie się na mieście jest z mojego punktu widzenia bardzo drogie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jako licealista marzyłem o medycynie, ale teraz nie wybrałbym ponownie kierunku lekarskiego. Moi znajomi z liceum po innych kierunkach mogli pracować w trakcie studiów w swoich zawodach, obecnie zarabiają tyle, a czasem nawet więcej, ile ja będę dostawał na rezydenturze za 3 lata (żeby było jasne - nie miałem gap yearu). Na tych studiach ciężko jest znaleźć pracę, która da jakiekolwiek możliwości rozwoju - większość moich kolegów daje korki/pracuje po mcdonaldach. Jeśli jednak musiałbym iść na medycynę poszedłbym ponownie na WUM.
Przyszłym pokoleniom daję rady
1) zastanówcie się czy po 5 latach studiów dalej będziecie się dobrze czuli będąc na utrzymaniu rodziców/pracując za najniższą krajową
2) jeśli jednak postanowicie podjąć studia lekarskie, to pierwsze 2 lata idźcie po najmniejszej linii oporu - ja obecnie nie pamiętam nic z takich przedmiotów jak histologia i biochemia
3) uczcie się języków - w Polsce prawdopodobnie będzie na wymarzoną przez Was specjalizację po 10 chętnych na jedno miejsce - zwłaszcza po zwiększaniu limitów przyjęć na medycynę przez rząd.

Zarządzanie, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Mała ilość nauki, zajęcia w różnych godzinach. Prowadzący są różni jeden wymaga dużo drugi wymaga aby się podpisać.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości są, ale w mojej opinii kierunki rozwoju są już zbyt "oklepane", brakuje możliwości specjalistycznego rozwoju w niestandardowych działach zarządzania.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jest bardzo przyjemnie, dużo zależy od grupy czy roku, ale nie słyszałem żeby ktoś narzekał na atmosferę.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie znam sytuacji 😔

Życie w mieście

Specyficzne miasto, albo się je kocha, albo nienawidzi.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeżeli nie wiesz co chcesz robić, ale dalej masz odrobinę zapału do nauki to polecam kierunek z wieloma możliwościami i z czasem można odbić w odpowiednią stronę.

Finanse i rachunkowość, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Zajęcia w pierwszym semestrze sprawiały wrażenie niepotrzebnych, wrzucono tam wszystkie „zapychacze”, które po prostu trzeba zaliczyć, tylko po to aby w drugim semestrze zawalić studentów najtrudniejszymi przedmiotami jakie są (np. bankowość, podstawy finansów, makroekonomia). Zajęcia zajmują całe dnie, ale są tylko w 3 dni tygodnia, w tym większość zdalnie. Materiału jest dość sporo, ciężko przestawić się z 45 minutowych zajęć w liceum na 1,5 godzinne na uczelni. Materiały z wykładów nie pokrywają się z materiałami ćwiczeń wiec traktuje je jako osobne przedmioty.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć oczywiście zależy od prowadzącego, zwykle jest on średni. Oferowane jest dużo warsztatów dodatkowych wykładów i kół naukowych, ciągle się coś dzieje.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Nie odczułam wyścigu szczurów, wykładowcy są zazwyczaj pomocni, a studenci życzliwi wobec siebie, każdy sobie pomaga. Dodam, ze jestem osoba alternatywna i nie spotkałam się do tej pory z niemiłymi uwagami na temat swojego wyglądu.

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuje mieszkanie kilka km od uczelni za 1200zl/osobę, nie wybrałam akademika ze względu na warunki panujące w nim (głównie hałas)

Życie w mieście

Dojazd do uczelni jest łatwy, autobusy jeżdżą często, w mieście i na uczelni organizowanych jest dużo imprez studenckich typu integracje i juwenalia.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję wyboru kierunku i uczelni. Mimo dużej ilości materiału dzięki sggw unikam wyścigu szczurów, uczelnia ma wszystkie wydziały w tym samym miejscu i jest przyjazna studentom.

Pielęgniarstwo, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Kompletny przerost formy nad treścią. Jak drugi semestr jeszcze znośnie, to pierwszy był dramatem. Nauka anatomii w sporych ilościach tylko po to, żeby zrobić lewatywę. Dużo zbędnych książek i bardzo dziwne kryteria naukowe.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jest kilka kół naukowych, ale niestety niewiele dają. W sumie sprawnie działają tylko 2-3. Po studiach ciężko ocenić jak będzie wyglądała praca, ale narazie ciągłe rozczarowania.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera jest raczej słaba... ciągłe skandale (bo to, bo tamto), wszyscy na roku raczej są niemili i próbują po cichu sobie dogryźć. Wyobraźcie sobie 200 "mean girls" na jednym kierunku...

Jak jest z mieszkaniem?

Są akademiki, ale wszyscy raczej idą w kierunku mieszkania/pokoju. Warto zwrócić uwagę na autobusy i dojazd nie tylko na uczelnie, ale także na wydział i do potencjalnych miejsc zajęć (sprawdźcie na planie innych roczników). Raczej jest drogo, bo to jednak stolica.

Życie w mieście

Jeśli chodzi o dojazdy to raczej jest słabo. Dziennie idzie na to pare godzin.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie poszłabym drugi raz (: Bardzo żałuje.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo więcej nauki na pamięć (anatomia), ale jednocześnie mniej zajęć niż w liceum, dużo nauki indywidualnej. Czy więcej czy mniej czasu wolnego zależy od tego kto co robił w liceum. Generalnie trzeba nauczyć się uczyć. Potem jest łatwiej właśnie dlatego, że każdy odkrywa jak się uczyć.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom zajęć - anatomia nauczana jak 200 lat temu (standard w Polsce chyba), obowiązują grubsze książki niż na UJ.
Kół naukowych jest mnóstwo, ale mało kto ma czas na to na pierwszym roku. Potem warto, bo ilość zajęć praktycznych pozostaje mała.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy/asystenci zależy. Zakład anatomii nie ma pojęcia o szacunku do studenta czy jakiejkolwiek komunikacji. Nie jest to zdecydowanie standardem.

Wyścig szczurów? Nie odczułam na razie. Bardzo sobie pomagamy, bo inaczej chyba można by zwariować.

Jak jest z mieszkaniem?

Drogo. Pokój ok. 1000 zł, kawalerka 1500 w górę. Zajęcia na pierwszym roku są głównie na Chałubińskiego w centrum, polecam gdzieś w okolicy wynająć. Kolejne lata po całej Warszawie prawie, więc warto mieć dobrą komunikację. Metro prawie bezużyteczne, bo na Ochocie (drugi ważny kampus) metra nie ma. Ochota jest tańsza niż centrum i tam też warto wynająć.

Życie w mieście

Komunikacja dobra. Dojazdy raczej ok, ale warszawa jest bardzo duża więc można naprawdę dojeżdżać 1.5 h jak ktoś mieszka z rodzicami po drugiej stronie Wawy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję uczelni. Nie wiem czy gdziekolwiek jest tak naprawdę lepiej. Ale - polecam dowiedzieć się w jakich grupach są prowadzone zajęcia kliniczne. To dopiero 3 rok i wyżej ale to zupełnie postawa. Na WUMie bywa kiepsko. 6-8 osób. Także warto rozważyć zdawalność pierwszego roku (WUM ma dużą), bo jak to nauczy się anatomii nie ma żadnego wpływu w kolejnych latach, a nie ma po się stresować dziwnymi wymaganiami.

Technologia chemiczna, Politechnika Warszawska (PW) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na studiach trzeba bardzo dużo się uczyć. 1 rok jest bardzo ciężki ale to chyba takie ,,przygotowanie” do tego co ma się wydarzyć dalej… 2 rok powtarza duża liczna osób, a na pewno przedmioty takie jak chemia fizyczna, ograniczona, spektroskopia (często poprawa fizycznej nie kończy się na jednym razie, ludzie z 7 semestru powtarzają ;)). Jeśli nie za bardzo lubisz matmę i stukać godzinami w kalkulator to polecam się zastanowić mocno, bo jak to wykładowcy mówią na 2 roku że to dopiero początek i matematyka nas nie opuści. Jest możliwość bycia na bieżąco ale do 1 fali kolosów. Potem czas wykładów zamienia się w czas na naukę, bo ciężko opanować tak dużo ciężkiego materiału. Potem około miesiąc przerwy między drugą falą kolosów i sesja na deser ;). Jeśli interesuje Cię bardziej praktyczna nauka to nie polecam, bo większość to jest rycie książek żeby odpowiedzieć na pytania na kolosach i egzaminach (chodź w mojej opinii to i tak mało, bo można liczyć na oceny w skali 2-3 inne istnieją na przedmiotach zapychaczach). Jeśli nie boisz się że zostaniesz zmieszany z błotem przez wykładowców to ok. Przepychanki z wykładowcami to normalność. Od niektórych to nawet ciężko liczyć na szacunek.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Poziom jest bardzo wysoki, po liceum jest to ogromna różnica… Wiadomo to studia wyższe ale patrząc na inne wydziały ten jest naprawdę okropnie ciężki i straszna atmosfera tam panuje. Mając dużo znajomych na innych wydziałach (lepszych gdzie trudnej się było dostać) wyglada to inaczej, lepsze podeście do nauki, mniejsza trudność w zdawaniu i ludzkie podejście wykładających do studentów. I subiektywnie mówiąc maja więcej czasu wolnego gdzie mogą rozwijać swoje zainteresowania.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścig szczurów na maxa!!! Większość wykładowców i ich podejście do studentów daje wiele do życzenia, od pozwalania sobie na bardzo niemiłe odpisywanie na wiadomości, do komentarza nie nadajecie się na te studia….

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Po pierwsze musisz mega lubić matem, lubić liczyć zadania, być bardzo dokładnym, lubić dużo się uczyć i mega pasjonować się chemia ale też naukami technicznymi. Bo jeśli pójdziesz tak o, bo nie wiesz co zrobić to przemyśl to 100 razy. Moja wskazówka jest taka że jeśli zdecydujesz się na ten kierunek i wydział i przejdzie Ci przez myśl, że jest ciężko i nie dajesz rady to zrezygnuj… bo na tym wydziale nie ma czegoś takiego, że ten semestr jest ciężki ale w kolejnym już będzie lepiej, tak nie będzie…. Będzie ciężko do końca. Szczególnie 2 rok daje w kości, lecz to nie oznacza że będzie jakoś magicznie lepiej czy łatwiej później.

Strony