Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1527

Dietetyka, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Jest bardzo dużo zajęć, w dziwnych godzinach (np. jedne na 8:00, drugie na 15:00), porozrzucane po całym mieście. Nauki samej w sobie nie jest bardzo dużo, więcej jest chodzenia na zajęcia. Oczywiście trzeba przysiąść żeby zdać kolokwia i egzaminy, bez przygotowania raczej się nie uda, ale nie są to ciężkie studia. Jest czas na życie towarzyskie. Pomimo tego co mówią prowadzący książek nie trzeba kupować/ wypożyczać. Wystarczą notatki z zajęć, do niektórych przedmiotów skrypty. Na 1 roku są bardzo ogólne przedmioty typy anatomia, mikrobiologia, mało związane z dietetyką. Później jest już więcej, ale mimo wszystko jest dużo zapychaczy typu prawo i ekonomika. Najluźniejszy jest 3 rok, wtedy jest mniej zajec na uczelni a więcej praktyk w szpitalach. Dużo się można na nich nauczyć praktyki.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ciężko jest znaleźć pracę w tym zawodzie. Trzeba być bardzo wytrwałym. Nastawić się, że jakiś czas to może być praca wolontariacka żeby zdobyć doświadczenie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Różnie. Niektórzy wykładowcy są mili, inni traktują studentów bardzo z góry. Jeśli chodzi o studentów to zależy od rocznika, niektóre roczniki są zgrane, na niektórych jest mniej przyjemnie.

Jak jest z mieszkaniem?

Pokój/mieszkanie najlepiej wynająć na woli/ochocie/śródmieściu. Ewentualnie gdzieś gdzie będzie dobry dojazd do trzech najczęstszych lokalizacji pomiędzy którymi trzeba jeździć czyli ul. Ciołka, ul. Zwirki i Wigury, ul. Koszykowa
Na pierwszym roku najwięcej zajęć jest w centrum na koszykowej, na 2 roku na ciołka, na 3 roku zajęcia na ciołka i szpitale w całej Warszawie (ale najwięcej na banacha) wiec super lokalizacja to okolice pl.Zawiszy - wszędzie w miarę blisko.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest dobrze zorganizowana. Dużo możliwości spędzania wolnego czasu.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuje wyboru uczelni, ale wyboru kierunku już tak.

Dietetyka, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest mocno ogólny - anatomia, fizjologia, mikrobiologia. Do tych przedmiotów trzeba przysiąść ale nie zabierają one każdej sekundy przed egzaminem, jeśli uczysz się w miarę regularnie.
Zdecydowanie tzw. "sitem" jest biochemia, która jest mocnym rozszerzeniem wiedzy licealnej i jej już trzeba poświęcić w drugim semestrze sporo uwagi.
Poza tymi przedmiotami są znacznie przyjemniejsze, jak psychologia. Łatwe, miłe i przyjemnie do zaliczenia. A najlepszym przedmiotem jest technologia żywności czyli po prostu - gotowanie (i konsumowanie oczywiście).
Pojawia się również pierwszy przedmiot kierunkowy - podstawy żywienia człowieka, czyli dosłownie podstawa dalszej edukacji na kierunku. Przysiądziesz porządnie raz, tak żeby zostało wszystko w głowie - znacznie łatwiej przejdziesz kolejne lata.
Drugi i trzeci rok skupia się głównie na konkretnych jednostkach chorobowych i dietach, jakie powinni w nich uwzględniać pacjenci. Przedmioty ciekawe ale wymagające - podstawa do pracy w szpitalach i nie tylko.
Trzeci rok to głównie zajęcia w oddziałach Warszawskich szpitali.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zajęcia w większości prowadzone bardzo ciekawie. Oczywiście są prowadzący, którzy przychodzą i po prostu spełniają obowiązek ale i tacy, którzy spełniają Się w przekazywaniu nam wiedzy.
Biblioteka mogłaby mieć więcej egzemplarzy niektórych publikacji ale nie jest najgorzej, w większości i tak wystarczą materiały od prowadzących.
Szeroka gama konferencji - można nie tylko uczestniczyć ale także być częścią organizacji! Z tym przychodzą właśnie Studenckie Koła Naukowe. O tematyce dietetycznej jest kilka. Jedne mają szersze zakresy działań inne mniej, będąc w jednym masz co chwilę jakąś akcję, w którą możesz się zaangażować, będąc w innym po prostu w nim jesteś.
Studia na Uczelni Medycznej na tym kierunku pozwalają na wybór różnych ścieżek - od pracownika szpitala przez otwarcie własnej poradni do pracy przy produkcji żywności. Przygotowani jesteśmy na pracę w niemalże każdych warunkach. Jedyne co mogliby bardziej rozszerzyć to tematyka dietetyki sportowej - tego akurat brakuje. Jest z tego naprawdę mało godzin.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy z którymi miałam do czynienia w 99% byli cudowni - pomocni, dobrze przekazywali wiedzę. Nie zdarzyło się aby pojawiały się komentarze takie, o jakich można było słyszeć w mediach.
Jeśli chodzi o relacje między studentami - wiadomo - zależy na jaki rocznik i jakich ludzi trafimy. Raz jest lepiej, raz gorzej ale raczej nikt pod nikim dołków nie kopie. To znaczy zdarza się ale jesteśmy dorośli i znajdujemy kompromisy.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkania można znaleźć w przeróżnych cenach - ogranicza jedynie budżet.
Jeśli chodzi o lokalizację, najlepiej szukać mieszkania na bliskiej Woli - blisko na kampus (na którym swoją drogą wiele zajęć w pierwszych dwóch latach nie ma) i na ul. Erazma Ciołka, gdzie mamy większość zajęć.
Lepiej jednak szukać jednak miejsca z dobrą komunikacją - metro, dużo autobusów/tramwajów - będzie dobra komunikacja, wszędzie będzie niedaleko.

Życie w mieście

Aktualnie o ciekawe miejsca ciężko, wiadomo jakie mamy czasy. Pozostają bulwary Wiślane.
Jest mnóstwo restauracji, które dowożą jedzenie, więc można podróżować bez wyjścia z domu. Poza tym oczywiście muzea, galerie sztuki - każdy znajdzie coś dla siebie.
Komunikacja - jeśli wybierze się dobrą lokalizację mieszkania, jest super! Jeśli mieszkanie będzie daleko od jakiegokolwiek przystanku, oczywiście wszędzie będzie daleko i długo będzie zajmował dojazd.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wybierając WUM należy mieć na uwadze wiele błędów administracyjnych - organizacja, czasem porozumienie się z dziekanatem, zmieniający się plan. Ale podejrzewam, że jest tak na każdej uczelni.
Patrząc na poziom nauczania - polecam zdecydowanie. Należy jednak uwzględnić, że dietetyka to kierunek polegający w dużej mierze na samokształceniu, jeśli Cię to nie interesuje i idziesz bo gdzieś chcesz iść - nie polecam.
Dietetyk nie jest zawodem uregulowanym prawnie, a to stwarza trochę ograniczeń i wiele frustracji, o tym trzeba pamiętać.
Generalnie przed wybraniem jakiegokolwiek kierunku - polecam sprawdzić stronę wydziału i znaleźć realizowane przedmioty, napisać do kogoś kto studiuje dany kierunek i po prostu popytać. Tak, żeby wiedzieć co człowieka czeka i nie być potem rozczarowanym i znerwicowanym bo uczą tego a mogliby tego.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Trzeba uczyć się więcej niż w liceum, anatomia to bardzo dużych nieistotnych szczegółów. Później im dalej w las tym uczyć się prawie w ogóle nie trzeba bo ze wszystkiego wchodzą bazy pytań

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Fajnie że mamy dużo kół i konferencji ale to zajęcia powinny nas najwięcej uczyć a z tym jest słabo, poziom średni, seminariozy z milionem info na slajdach a umiejętności praktycznych niezbyt nabywamy

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Panuje dosyć słaba organizacja, dużo zdarza się miłych lekarzy ale trafiają się też absolutne porażki (pozdrawiam instaklinikę), studenci bardzo spoko

Jak jest z mieszkaniem?

5 lat temu za pokój płaciłam ok 1000zł, plus rachunki to myślę ze ok 1200 miesięcznie

Życie w mieście

Warszawka jak Warszawka, dojazdy spoko (ofc zależy gdzie się mieszka), ja tam wolę wieś osobiście

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Mnie te studia totalnie wypaliły, nie mam motywacji do nauki po tych 5 latach, myślę że trzeba oczekiwać dużo mniej jak się na nie idzie, ogólnie teraz mocno bym się zastanowiła drugi raz i nie wiem czy bym wybrała medycynę

Dietetyka, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Powiedziałabym, że ilość nauki w porównaniu do liceum jest na pierwszym roku dietetyki podobna, natomiast inaczej rozłożona - tzn. obszerny materiał do opanowania na sesję i ewentualnie na kilka kolokwiów, natomiast pomiędzy dość dużo czasu żeby odpocząć. Trzeba się jednak liczyć z dość dużą liczbą projektów do zrobienia w domu, których właściwie w kolejnych latach studiów pojawia się jeszcze więcej (tzn. prezentacje, przygotowywanie zajęć dla całej grupy itp.). Co do ilości książek potrzebnych na studia - właściwe na własność potrzebne są tylko Tabele wartości odżywczej :) poza tym, gdybym miała policzyć ilu książek użyłam do nauki przez 5 lat studiów, to prawdopodobnie byłoby to < 10 (wszystkie do wypożyczenia z biblioteki). Nauka opiera się raczej na prezentacjach wykładowców niż na dodatkowej literaturze. Z dodatkowych informacji - pamiętam, że bardzo obawiałam się anatomii (bo uczelnia medyczna itp.), natomiast zajęcia z anatomii na dietetyce są bardzo przyjemne i proste (nie ma prosektorium, nie ma wejściówek ani szpilek). Postrachem pierwszego roku jest natomiast biochemia, więc jeżeli ktoś kompletnie nie lubi i nie rozumie chemii to może mieć problem. Z pozytywnych i ciekawych elementów - na studiach jest dość dużo zajęć praktycznych, na których można nauczyć się gotować ;)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jeżeli chodzi o poziom zajęć to chyba najlepiej określa je słowo - „nierówny”. Są fantastyczni wykładowcy i fantastyczne zajęcia, ale są też takie, na których prezentacje odczytywane są ze slajdów i nic poza tym. Poza tym wadą jest zdecydowanie fakt, że wiele treści powtarza się na wielu przedmiotach, więc czasami jest poczucie że tłucze się to samo od nowa. Natomiast ogromnym plusem studiów na WUM jest możliwość odbycia bardzo dużej ilości zajęć na oddziałach szpitalnych - oczywiście wyglądają one bardzo różnie i nie wszystkie są dobrze przygotowane, ale dają naprawdę świetne przygotowanie do rozmowy z pacjentem i to pacjentem szpitalnym, a nie tylko „konercyjnym”. Praktyki odbywają się na naprawdę różnych oddziałach, od neurologii, przez pediatrię, aż do kardiologii czy bariatrii, więc można dużo zobaczyć. Dodatkowo, na niektórych oddziałach jest możliwość uczestnictwa (jako obserwator) w zabiegach chirurgicznych czy chociażby w pracy przyszpitalnej poradni. Mamy dodatkowo fantastyczne koła naukowe, w ramach których można zrobić naprawdę dużo fajnych rzeczy. Biblioteka jest dość dobrze zaopatrzona. Co do perspektyw zawodowych - niestety zawód dietetyka nie jest prawnie regulowany, co jest utrudnieniem w szukaniu pracy, ale mamy nadzieję, że niebawem się to zmieni.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście wykładowców do studentów jest w przeważającej większości przyjazne i pozytywne, zawsze można podejść po zajęciach, żeby dopytać o różnego rodzaju kwestię. Szczególnie nasze „rodzime” zakłady, chociażby Zakład Żywienia Człowieka WUM, są super. Atmosfera, przynajmniej u mnie na roku, jest bardzo fajna, pełna wsparcia dla siebie nawzajem, na pewno nie ma sytuacji, żeby ktoś komuś „podstawiał nogę”, żeby lepiej wypaść w oczach wykładowcy. Ciężko mi jednak powiedzieć jak jest na innych rocznikach, pewnie zależy na kogo się trafi, poza tym zdecydowanie fajniejsza atmosfera jest na magisterce, kiedy zostają tylko osoby którym naprawdę zależy :) natomiast ogromna wada - organizacja zajęć - w czasach przed pandemią musieliśmy kilka razy dziennie jeździć z jednego miejsca w Warszawie do drugiego, dodatkowo czasami zdarzały się np. 3-4 godziny przerwy między kolejnymi zajęciami, bardzo często zaczynaliśmy o 8:00 a kończyliśmy koło 20:00. Przed pandemią zdarzało nam się często przychodzić na zajęcia, na których nie stawiał się wykładowca, otrzymywać zmiany planu zajęć w ostatniej chwili czy były sytuacje w której brakowało dla nas sali w budynku. Mam też bardzo duży żal i mieszane uczucia w stosunku do Władz Uczelni, ponieważ niestety funkcjonowanie Uczelni w chaosie pandemii było zdecydowanie...mało przyjazne wobec studentów mojego kierunku (zajęcia w szpitalach bez szczepienia, szczepienie w pierwszej kolejności pierwszych lat kierunku lekarskiego, który NIE MA kontaktu z pacjentem a opóźnianie naszych szczepienie o 2 miesiące i jednocześnie zmuszanie do chodzenia na oddział i narażania siebie, swojej rodziny i pacjentów, generalnie faworyzowanie kierunku lekarskiego). Jednocześnie, moje uwagi nie odnoszą się do osób bezpośrednio zajmujących się nami, akurat nasz Dziekanat funkcjonuje super, mamy przemiłą Panią Magister, która zdecydowanie przełamuje stereotyp „pani z Dziekanatu”.

Życie w mieście

Komunikacja miejska autobusem, metrem, tramwajem, obecnie otwarta została stacja metra zaraz przy głównym kampusie dietetyki, więc jest to duże ułatwienie. Możliwości spędzania wolnego czasu jest wiele :) osobiście polecam testowanie wszystkich restauracji Warszawy w megadługich przerwach między zajęciami :)

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Ogólnie nie żałuję wyboru tego kierunku, poznałam mnóstwo fantastycznych osób i świetnych wykładowców, obiektywnie - naprawdę dużo się też nauczyłam. Natomiast na pewno nie jest to Uczelnia dla kogoś kto nie chce wkładać wysiłku w naukę, ponieważ niestety na samych tylko zajęciach niewiele się nauczy, musi iść za tym praca w domu (tzn. prawdopodobnie przejdzie z roku na rok, ale bez wiedzy która potem jest potrzebna w zawodzie). Na pewno trzeba się też liczyć z bardzo dużą ilością zajęć, często do późna, jeżdżeniem między kampusami i wracaniem do domu tylko po to żeby robić jakiś projekt na kolejne zajęcia. Niestety taki tryb jest do końca, obecnie jestem 3 miesiące przed obroną pracy magisterskiej i niewiele się w tej kwestii zmieniło - zajęcia online, zajęcia praktyczne, projekty i zadania do zrobienia w domu, a do tego praca magisterska.

Geodezja i kartografia, Politechnika Gdańska - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki w ciągu semestru jest zdecydowanie mniejsza niż w liceum i bardziej ograniczona tematycznie tzn. uczy się już tylko w konkretnej dziedzinie w tym wypadku nauk ścisłych, lecz gdy zbliża się sesja to jest podobnie jak przed maturą - nauki jest sporo ze względu na bliskie terminy wszystkich zaliczeń i jednak ilość materiału jest większa i jest sporo nowych rzeczy których się trzeba nauczyć od podstaw (oczywiście jeśli się nie chodziło do technikum geodezyjnego)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dla mnie jest w pełni wystarczające, a nawet nad to. Prowadzący bardzo życiowo podchodzą to tematów i nie uczą tylko suchej teorii tylko opowiadają jak to wygląda w praktyce w prawdziwym życiu

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na tym kierunku 90% prowadzących jest przesympatyczna i pomaga studentom jak tylko potrafi, oczywiście zdarzają się tacy którzy kompletnie mają gdzieś wszystko i tylko wymagają, a nic nie tłumaczą, ale myślę że nie ma takiej uczelni w której wszyscy prowadzący byliby idealni (jednak prowadzący przedmioty dotyczące bezpośrednio geodezji są super ♥️)

Jak jest z mieszkaniem?

Personalnie mieszkam w akademiku i polecam bo tak naprawdę chyba wszystkie akademiki są zrobione tak że na łącznik przypada 1 pokój 1osobowy i 1 pokój 2osobowy i na taki łącznik jest łazienka i lodówka - kuchnia z kuchenkami i piekarnikami jest na korytarzu na każdym piętrze. I fakt codzienne bieganie w te i z powrotem jak się coś gotuje może być uciążliwe ale ile ludzi można poznać w kuchni! Po 2 latach uważam to że kuchnia jest osobno i wspólna za duży plus. A co do ceny no to jest przynajmniej 2 razy taniej niż jakikolwiek pokój w Gdańsku, a do tego znajdują się 10min pieszo od uczelni w centrum Wrzeszcza czyli też centrum Gdańska - lokalizacja naprawdę jest super

Życie w mieście

No Gdańsk wiadomo jest jednym ze studenckich miast plus do tego no plaża morze... czego chcieć więcej? Przed pandemią Gdańsk tętnił życiem codziennie i zawsze znajdzie się coś do robienia. Komunikacja miejska jest w miarę ogarnięta jedynie w centrum praktycznie zawsze jest korek nawet tramwaje mogą utworzyć korek ale to jak jest już naprawdę źle

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeżeli myślisz że będzie tu sporo rzeczy związanych z geografią - to nie :( dopiero na 4 semestrze pojawiają się rzeczy które jakkolwiek się pokrywają już z tym co się wiedziało z geografii, na 1 roku jest DUŻY nacisk na matematykę i fizykę która no nie będę oszukiwać mało ma wspólnego z geodezją - faktycznie w geodezji jest bardzo ważne jedno i drugie ale tematy przerabiane na tych zajęciach raczej niewiele się przydadzą ale nawet dla totalnego laika jest to do ogarnięcia wystarczy się przyłożyć trochę (ja od zawsze miałam złe stosunki z fizyką, nigdy jej nie rozumiałam ale dzięki przewspaniałej prowadzącej i odrobinie samozaparcia udało mi się ją zdać). A ogólnie już oceniając sam kierunek czasem bywa ciężko ale za nic nie zamieniłabym tego na nic innego bo jest dużo ciekawych rzeczy, podoba mi się wizja przyszłości po tych studiach no i oczywiście ludzie bez których byłoby po prostu nudno czasami.

Informatyka i ekonometria, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nie jestem Polką, więc było sporo nowej informacji i te metody, które stosowałam u siebie w szkole mocno się różniły od tego, co musiałam wiedzieć na studiach. Kupowałam książki prawie ze wszystkich przedmiotów i to mi mocno pomogło. Zajęcia miałam tylko 3 dni na tydzień i podczas zajęć starałam się jak najwięcej się skupić i nie tracić czas na dystrakcję. Po zajęciach musiałam poświęcić więcej czasu, niż inni studenci, ale często zbieraliśmy się na wspólną naukę, gdzie każdy się starał coś komuś wytłumaczyć. Generalnie na naszym kierunku każdy musiał bardziej się przyłożyć do nauki. Ale czas na integracje, spotkania i rozwój zawsze można było znaleźć.
Jeśli porównywać pierwszy i te następne 3 semestry, które naprawdę są co raz cięższe i bardziej skomplikowane, to poświęcam/łam tak samo, lub mniej czasu na naukę. To wynika z tego, że w trakcie nauczyłam się ustawiać priorytety, analizować informacje podawaną przez wykładowców, wyróżniać potrzebną informacje wpośród nieistotnej, zdobyłam podstawową wiedzę.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niektóre zajęcia były dla mnie nudne, sporo osób- sporo gustów, moim zdaniem wybrane formy są optymalne. Sporo kół naukowych i da się wybrać coś dla siebie. Biblioteka jest cudowna, osobne sale do nauki. Z pracą trochę trudno, wysłałam więcej niż 100 cv i na razie jeszcze nikt się nie odezwał, ale to też zależy tylko ode mnie (obywatelstwo, wiek, język). Po zakończeniu mojego kierunku mogę pretendować na bardzo prestiżowe stanowiska, ale myślę, że trzeba zaczynać od czegoś prostego i małymi krokami dążyć do celu. Nie warto brać się za pracę nie mając doświadczenia z podstawowymi zadaniami. Kwestia czasu, ale mam prawo na to pretendować.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Każdy prowadzający ma trochę inne podejście, ale zgodne z normami. Co dotyczy studentów, to mieliśmy dużo różnych integracji kierunkowych i z moją grupą, da się zbudować przyjaźń. Sporo tolerancyjnych osób i chętnych pomóc. Często jest tak że usługa za usługę, teraz ty pomagasz, kiedyś tobie. Oczywiście, że rywalizacja jest wszędzie i towarzyszy nam nie tylko na studiach. Czasami się nie da odpowiedzieć, ale to można traktować, jako motywacje zrobić szybciej i wyprzedzić kogoś;)

Jak jest z mieszkaniem?

Wynajmuję pokój w akademiku za 520zl i są dobre warunki. Wielki pokój oraz łazienka i 2 kuchni na całe piętro, więc powstaje problem zmywania naczyń w małym zlewie w łazience. Gdy miałam współlokatorkę, to trudno było się uczyć, przez to że mi przeszkadzały jej zajęcia, a jej moje. Kwestia zdalnych zajęć.
Ładną kawalerkę można znaleźć od 1300zl za wynajem. Trudno znaleźć mieszkanie z 2 osobnymi sypialniami i ich cena jest o wiele wyższa, ale jeśli dobrze poszukać, to da się coś wypatrzeć.

Życie w mieście

Komunikacja przez cały czas była świetna, ale teraz były wprowadzone jakieś zmiany, mam nadzieję, że to tylko przez epidemie. Sporo różnych lokali, parków, zawsze można wyjść nad Wartę. Nie ciężko znaleść miejsce dla sesji zdjęciowej. Miasto kontrastów łatwo zobaczyć piękno w zwykłych budynkach. Wiele uroczych babć, które w podchodzą do ciebie w sklepie i mówią, a ten produkt jest dobry i zaczynają coś opowiadać😂

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

1.Rodzice nigdy nie zrobią Ci specjalnie gorzej, oni niosą odpowiedzialność za Ciebie i Twoje problemy=ich problemy. Ale warto wybierać kierunek samemu, trzeba zwracać uwagę na wskazówki rodziców, ale wybrać to w czym sam jesteś pewien na 100%(mocno chcesz). Umieć przeforsować..
2. Nie być mega ambitnym i utrudniać sobie życie, jeszcze wszystko zdążysz.
Lepiej zacząć 4 sprawy i wszystko zrobić , niż zacząć 8 i skończyć tylko 3. Liczy się nie ilość rozpoczęć, a ilość osiągnięć.
3. Nie trzeba się bać zmian, należy wykorzystać wszystkie możliwości, wtedy chociaż nie będziesz żałować, że nie spróbowałeś.
Polecam uczelnie, szczególnie kierunek.
Mam nadzieję, że te eseje były pomocnicze i ktoś naprawdę to przeczytał.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo nauki dużo nauki dużo nauki nie ma czasu na spanie ale od drugiego roku melanż czilera utopia

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Fajne są seksualia ale ogólnie wum 2/10 tak nie za fajnie bym powiedziała, łatwo zginąć w tłumie organizacja leży o wszystkim dowiadujemy się ostatni i jeszcze uczelnia ma do nas pretensje

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Między studentami to chyba zależy od grupy ale na osoby których się nie zna to raczej trzeba uważać.. co do wykładowców to w większości jest zle, student ma wiedzieć wszystko i nie ma prawa do własnego życia/czasu/odpoczynku/choroby/zmęczenia/błędu/zdania... czy student ma w ogóle do czegoś prawo?

Życie w mieście

Warszawa jest super ale jeśli się tam nigdy nie mieszkało to trzeba wziąć pod uwagę ze czas dojazdu który jest „spoko” jednak będzie wyraźnie dłuższy niż w każdym innym polskim mieście. komunikacja jest fajna ale trzeba pamiętać ze czas w jakdojade to raczej optymistyczna wersja. a jak chodzi o dojazdy to dużo zajęć jest rozrzuconych po całym mieście i często trzeba pokonywać w ciągu dnia naprawdę duże odległości w komunikacji

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

wum ssie, wybierzcie coś prostudenckiego (ale na gumed to bym się nie zamieniła hehe). a no i uważajcie na niestacjo bo to jednak oszołomy

Transport, Politechnika Gdańska - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Zdecydowanie więcej nauki niż w liceum, skok podobny jak przy przejściu z podstawówki do gimnazjum. Z drugiej strony jednak zdecydowanie mniej niż na pokrewnych kierunkach, np. budownictwie. Przy dobrej organizacji pozostaje dużo wolnego czasu. Największym problemem jest fizyka, około 50% osób nie zalicza fizyki w pierwszym roku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Duży prestiż uczelni ułatwia wejście w rynek, podobnie wybór kierunku technicznego i możliwość uzyskania tytułu inżyniera pomaga w znalezieniu dobrze płatnej pracy, w miarę wysoki poziom zajęć. Dużą zaletą transportu jako kierunku studiów jest elastyczność. Można po nim pracować m.in w budownictwie, logistyce, spedycji, urzędach związanych z transportem, biurach projektowych, inżynierii drogowej. Minusem może być to, że po transporcie w budownictwie można robić uprawnienia kierownicze jedynie w specjalizacji kolejowej, natomiast po budownictwie w różnych specjalizacjach. Do spedycji i logistyki z kolej łatwo jest się również dostać po teoretycznie łatwiejszych kierunkach, jak np. filologia. Zakres nauki oraz dobór przedmiotów pozostawia moim zdaniem wiele do życzenia, ale nie odbiega od normy na innych uczelniach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Myślę, że uczelnia nie wyróżnia w tym temacie na tle innych, o podobnym prestiżu.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań drożeją z roku na rok. Na pierwszym roku nie było problemu, żeby znaleźć pokój za ok. 600 zł od osoby. Teraz zazwyczaj za podobny pokój trzeba zapłacić 900 - 1000 zł.

Życie w mieście

Miasto oferuje wiele atrakcji, do tego jest w dobrym połączeniu z Sopotem (kluby) i Gdynią (około 40 minut SKM). Sam kształt miasta i lokalizacja linii SKM sprawia, że układ komunikacyjny jest ogromną zaletą trójmiasta. Miasto jest naprawdę słabo zakorkowane np. w porównaniu do Warszawy, czy Krakowa. Dodatkowo łatwy dostęp do Helu i promu do Szwecji.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Kierunek, jaki wybrałem pozwolił mi na solidne techniczne wykształcenie, dzięki czemu zdobyłem bardzo dobrze płatną pracę. Z drugiej strony był na tyle łatwy (w porównaniu np. do budownictwa, elektroenergetyki, czy architektury), że poza studiowaniem miałem mnóstwo czasu wolnego, na 5 roku mogłem pogodzić studiowanie z pełnoetatową pracą.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki jest nieporównywalnie większa niż w liceum. W szkole średniej dużo rzeczy można było wydedukować, były logiczne. A na 1 roku trzeba po prostu kuć. Poza tym zmienia się też sposób samej nauki. Już nikt nie będzie nad Wami stać i wykładać Wam materiał. Na studiach uczycie się przede wszystkim sami, a na zajęcia przychodzi się z już opanowanym materiałem.
Anatomia to dramat. W mojej grupie na ćwiczeniach w prosektorium było prawie 40 osób, pozostawiam do interpretacji, ile z takich zajęć można wynieść. Wiadomo, że dużo zależy od asystenta, na którego się trafi i jego zaangażowania, ale ja z tych zajęć wynosiłam co najwyżej poczucie zmarnowanego czasu i bezsensu istnienia. Wejściówki na początku zajęć, które zamiast mieć na celu sprawdzenie, czy coś przeczytaliśmy są po to, żeby studenta uwalić. Ogólnie nie ułatwiają niczego i robią, co chcą. Zakres wymaganego materiału to często zagadka.

Warto zadbać o swoje zdrowie psychiczne i o dystans, bo ten przedmiot potrafi wyssać życie z ludzi. Przestrzegam przed wywieraniem na sobie zbyt dużej presji. Tutaj, szczególnie na początku, trzeba się cieszyć z nawet każdej zdanej wejściówki, a 3 to całkiem przyzwoita ocena (ważne, że zaliczone!).

Histologia nie jest taka zła, może nie jest to najciekawszy przedmiot, ale ja miałam wspaniałego asystenta, więc zajęcia wspominam dobrze. Sesja była już gorsza. Poziom pytań nie był normalny, ale spowodowane było to tym, że egzamin był zdalny.

Żeby nie było tak pesymistycznie, 2 rok to zupełnie inna bajka. Przedmioty są w większości ciekawe, dużo procesów jest również na zrozumienie, widać związki przyczynowo-skutkowe. Mam poczucie, że ten zakres materiału jest możliwy do przyswojenia. Wiara w sens mojego istnienia na tych studiach powróciła.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Kół naukowych jest dużo, każdy znajdzie sobie coś dla siebie, ale nie sądzę, żeby ktoś na pierwszym roku miał na nie czas albo wystarczającą wiedzę, żeby cokolwiek z nich wynieść, ale teraz większość spotkań ma postać ogólnodostępnych webinariów, więc jeśli coś kogoś zainteresuje można bez problemów wejść i posłuchać (nawet jeśli nie jest się członkiem koła).
Czytelnia jest wspaniała, bardzo lubiłam się tam uczyć. Wypożyczalnia długoterminowa niby dobrze zaopatrzona, ale nie ma wystarczająco książek dla wszystkich studentów. Warto jak najszybciej po otrzymaniu legitymacji zarezerwować książki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Zależy. Podejście asystentów zależy od tego na kogo się trafi. Jeden będzie świetny, a drugi zauważalnie utrudni życie. Na 2 roku jest zdecydowanie lepiej, przez 1 rok trzeba po prostu przejść. Organizacja jest mocno średnia. Uczelni nie nazwałabym prostudencką.
Wyścigu szczurów nie zauważyłam. Studenci współpracują ze sobą, wymieniają się materiałami. Myślę, że istnieje takie poczucie wspólnoty, że tkwimy w tym wszystkim razem. Na plus zdecydowanie sprawne działanie samorządu.

Jak jest z mieszkaniem?

Za pokój w dobrej lokalizacji trzeba zapłacić powyżej 1000zł.

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest bardzo dobrze rozwiązana. Dojazdy na zajęcia nie są problemem. Na 1 roku zajęcia są głównie w dwóch lokalizacjach: kampus Banacha oraz Collegium Anatomicum (okolice dworca centralnego). Przed pandemią: nieograniczone możliwości spędzania czasu wolnego (jeśli ktoś taki posiada xd), teraz wiadomo jak jest.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wybrałam tę uczelnię ze względu na to, że pochodzę z okolic. Pierwszy rok jest ciężki zarówno naukowo jak i psychicznie. Studiowałam tylko tutaj, więc nie jestem w stanie stwierdzić, czy to, czego doświadczyłam było standardem czy może wypada słabo. Jeśli chcecie wybrać WUM tylko ze względu na "prestiż" tej uczelni to nie jest to dobry pomysł.

Zarządzanie, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu - opinia studenta I roku studiów niestacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Sesja to parę matur pod rząd.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wszystko super

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Super

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam w domu rodzinnym na wsi

Życie w mieście

Uczelnia jest w centrum, więc jest to duże ułatwienie

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Będzie ciężko, niezależnie od kierunku

Strony