Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 87

Farmacja, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Początek bajka, kończysz zajęcia w większości o 15 (jeden dzień w tyg o 19, ale 4h okienka), brak prac domowych, mnóstwo czasu dla siebie. Potem dochodzą wejściówki min. 2 w tyg; następnie kolokwia. Z perspektywy dalszych lat, nadal jest czas na spotkania ze znajomymi, co tydzień trzeba się do czegoś uczyć (albo częściej), ale nie tak że się siedzi non stop w książkach. Najgorzej jest na 3 roku, mnóstwo niepotrzebnej nauki, mikrobiologia i farmakognozja są ważne na farmacji, ale jest dużo za dużo do nauki np. tabelki z FP czy kolory hodowli bakterii, można to sprawdzić, a i tak po egzaminie nikt tego nie pamięta, lepiej było by się skupić na chemii leków. Jak to mówią studenci: jeśli przejdziesz mikrobiologie to już wszystko na tych studiach przejdziesz; coś w tym jest. Na 4 roku wchodzą blokowe przedmioty, wiec już więcej ukierunkowanych, jest też farmakologia, ogrom nauki, ale po to się idzie na farmację. Kiedyś było mniej przedmiotów blokowych, wiec więcej czasu wolnego, teraz to się pozmieniało, ale nadal jest więcej wolnego niż na 3 roku.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Nie ma innego kierunku, który by uczył leków, farmakologii w tak szerokim zakresie, praca po farmacji na pewno będzie, a to ważne, więc kierunek przyszłościowy. Można by okroić wymagania niektórych przedmiotów (wcale nie jest ich mało), bo po co wykuwać coś co można sprawdzić, a do tego zmienia się co roku, więc wiedza z zeszłego może być nie aktualna i tak trzeba sprawdzić. Przez te zapychacze studiowanie farmacji na WUMie wymaga wiele samozaparcia i nie każdy jest gotowy na takie poświęcenie. Można by ten czas przeznaczyć na rozwijanie się w kole naukowych i osiągnąć jeszcze więcej.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście do studentów zmienia się w czasie. Na pierwszym roku są przyjaźni, ale traktują cię trochę jak dziecko co nic nie umie. Na drugim roku poza nielicznymi wyjątkami chcą cię przyłapać na tym, że czegoś nie umiesz, niż nauczyć. Na 3 roku jest legendarna farmakognozja, gdzie ludzie na długo zapamiętają ten zakład, natomiast na chemii leków jest bardzo przyjemnie i można się o wszystko zapytać, bez reakcji jak to tego możesz nie wiedzieć. Na 4 roku to już traktują nas bardziej jako przyszłych kolegów po fachu, chcą nas nauczyć i jest bardziej swobodnie.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań w Warszawie są wysokie, natomiast można znaleźć coś okazyjnego tylko to wymaga szczęścia i czasu poszukiwań.

Życie w mieście

WUM znajduje się na Ochocie, nie ma dojazdu metrem więc trzeba się liczyć z korkami, ale z centrum miasta to już blisko. W okolicy nie ma kawiarni, gdzie można wyskoczyć na szybką kawę, trzeba mieć przynajmniej godzinę wolnego, lepiej więcej.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Organizacja na WUMie pozostawia wiele do życzenia, trzeba się do tego przyzwyczaić. Wszystko jest załatwiane, ogłaszane z dnia na dzień, często w nocy. Mimo to WUM ma swój prestiż i liczy się na rynku pracy. Nie żałuję, że wybrałam WUM, ale gdyby wprowadzić poprawki w zakresie wymagań, to przyjemniej by się studiowało.

Farmacja, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta IV roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na I roku jest głównie poszerzeniem wiedzy licealnej i przygotowaniem do zajęć laboratoryjnych, które realizowane są na kolejnych latach studiów. Na naukę poświęca się sporo czasu - głównie po to aby nie narobić sobie zaległości i przygotować na kartkówki, ale zostaje też sporo czasu wolnego na własne zainteresowania czy załatwianie bieżących, codziennych spraw.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zaopatrzenie biblioteki czy materiały dostępne w tzw skrypciarni, a także materiały z wykładów i zajęć wystarczają do zaliczenia przedmiotów. Na wydziale działa także sporo kół naukowych a także PTSF, który otwiera wiele drzwi, jednak większość studentów często nie ma zbyt dużo czasu aby korzystać z potencjału takich spotkań.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na pierwszym roku atmosfera była przyjemna. Oczywiście zdarzają się prowadzący z mniej przychylnym nastawieniem do studenta, ale nie jest to częste. Trzeba też wspomnieć, że po pierwszym roku nie można mieć warunku, dlatego studenci muszą mieć zaliczone wszystkie egzaminy aby kontynuować naukę.
Na dwóch kolejnych latach sprawy mają się nieco gorzej. Prowadzący często nie są mili, a podejście pedagogiczne to dla nich termin zupełnie obcy. Psychiczne przygotowanie na wkładanie do głowy ogromnych ilości materiału (zazwyczaj po laboratoriach trwających do późna) jest tutaj naprawdę potrzebne. Czasu na życie prywatne zostaje mało. Czasami ciężko jest nawet wyjść po zakupy.
Na czwartym roku jest zdecydowanie lepiej. Materiał wciąż jest duży, ale lepiej rozłożony i kolokwiów też jest mniej. Dodatkowo asystenci traktują studenta jak człowieka i na zajęcia uczęszcza się z chęcią. W tym roku komplikację stanowiły jedynie zapisy na prace magisterskie, gdzie zabrakło ujednoliconych przez zakłady zasad i studenci musieli konkurować ze sobą o tematy, które ich interesują.
Niezadowalająca na WUMie jest organizacja, która potrafi umęczyć każdego studenta dużo bardziej niż nauka w nocy.
Atmosfera między studentami jest średnia. Dużo studentów działa raczej indywidualnie. Ogólnie na roku studenci nie są chętni do współpracy, ale jest to chyba zależne od rocznika. Na jakąkolwiek kooperację bardziej można liczyć w mniejszych grupach.

Jak jest z mieszkaniem?

Średnia cena za pokój we względnie dobrych warunkach wynosi ok 900-1000 zł, cena zależy od lokalizacji i standardu wykończenia. Dojazd jest w dużej mierze zależny od lokalizacji.

Życie w mieście

Życie w Warszawie daje dużo możliwości ciekawego spędzenia wolnego czasu, ale często brakuje go na tych studiach. Komunikacja jest bardzo sprawna , na uniwersytet dojeżdża wiele autobusów i tramwajów z różnych części Warszawy.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie polecam kierunku osobom, które traktują go jako alternatywę dla kierunku lekarskiego. Prawdopodobieństwo poprawienia matury jest małe jeżeli jednocześnie chce się zaliczyć przedmioty, a jeżeli nie ma się takich ambicji to lepiej odstąpić miejsce osobie, która marzy o tych studiach.

Dietetyka, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ja w liceum uczyłam się bardzo dużo bo zdawałam 4 przedmioty.Więc na pierwszym roku mogłam odetchnąć.Ogolnie na moim wydziale nie działo się dużo.Bylo dużo niepotrzebnych przedmiotów np pielęgniarstwo. cwiczenia laboratoryjne odbywały się w dużych grupach, brakowało cwiczeniowców.Mam wrażenie że byliśmy traktowani jak gorsza klasa, bo tylko lekarski i stoma się liczy na wumie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Wygląda to bardzo źle.Jestem bardzo ambitną osobą i szczerze podczas tych trzech lat nauczyłam się niewiele.Brakuje praktyki, a wiedza teoretyczna jest przekazywana w większości w nieodpowiedni sposób.Dodatkowo wiekszosć bo oczywiście nie wszyscy wykładowcy nie przykładają się do zajęć.zdecydowanie nie polecam.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Podejście większości wykładowców-porażka.Wielokrotbie zdarzało się tak że wykładowcy bez poinformowania nie przychodzili na zajęcia lekceważąc studentów. Nie zauważyłam żeby podczas tych 3lat panował "wyścig szczurów" na uczelni. Moja grupa często współpracowała i środowisko do nauki było bardzo przyjemne.Szkoda że poziom edukacji jest tak niski.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie mogę się wypowiedzieć bo nie wynajmowałam mieszkania.

Życie w mieście

Komunikacja miejska w Warszawie jest bardzo dobrze rozwinięta.Jednak dojazdy na zajęcia są bardzo uciążliwe. Czasami zastanawiałam się czy to komputer losowo układa plan zajęć.Mielismy bardzo dużo okienek, po godzinę, dwie, trzy i więcej.W ciągu dnia jeździliśmy po Warszawie w tą i z powrotem.Byly takie dni kiedy np rano mieliśmy zajęcia w centrum później na Ciołka a potem znowu w centrum albo na Banacha.Na naszym wydziale nie ma nawet bufetu żeby coś zamówić do jedzenia.pod tym względem katastrofa.Teraz żałuję że nie zrezygnowałam od razu i nie zaczęłam innego kierunku.Czuje się "straciłam 3 lata".

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Zdecydowanie nie polecam

Pielęgniarstwo, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W pierwszym semestrze jest BARDZO dużo teorii, drugi jest zdecydowanie spokojniejszy i bardziej nastawiony już na zajęcia praktyczne.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Możliwości rozwoju jest ogrom i jeszcze ciut ciut. Każdy może tu znaleźć coś dla siebie.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Jeśli chodzi o pielęgniarstwo jest spokojnie. Z wykładowcami można się dogadać jak człowiek z człowiekiem. Jeśli studenci szanują wykładowcę, to i wykładowca studentów.

Życie w mieście

To Warszawa, tutaj jest pełno miejsc do odwiedzenia w czasie przerw między zajęciami. Kampusy WUM-u to między innymi Banacha, Ciołka... dojazd jest ok. Nie trzeba lecieć 2 km na piechtaka, co więcej, jest to max 200 metrów od przystanku.
Jeśli chodzi o miejsca zajęć: na pewno na początku trzeba się zorientować, ale współpraca studentów i mapy Google są pomocne, no i standardowo ,,koniec języka za przewodnika" ;-)
Jeszcze wracając do wolnego czasu: jedzenia nie trzeba szukać daleko. Dla zdeterminowanych są sklepy, dla tych chcących zjeść coś na ciepło - ok 30 minut drogi do centrum.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Na pewno na początku nie będzie łatwo. Jest to spory przeskok wymagań i sposobu nauczania. Różni się od tego w liceum.
Może się zdarzyć kryzys... ale jeśli ktoś czuje powołanie do pomagania ludziom zostanie i będzie walczył do końca.
Ogólnie bardzo polecam sam WUM, jak i mój kierunek - pielęgniarstwo. Jest to kierunek dla osób z ambicją osiągnięcia czegoś w życiu, spełnienia się, nawiązania kontaktu z pacjentem.

Dietetyka, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Przede wszystkim - systematyczność. Zdecydowanie nie należy odkładać wszystkiego na ostatnie dwa dni przed kolokwium czy przed egzaminem, jednak ja nie zawsze miałam tez czas uczyć się np z tygodniowym wyprzedzeniem. Pierwszy rok jest bardzo wymagający, wszystkiego jest dużo i trzeba umieć sobie dobrze rozplanować czas, tak żeby mieć tez chwile na własne przyjemności :)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Dietetyka jak na razie jest mało docenianym i dostrzeganym kierunkiem, jednak wierze, ze z biegiem czasu to się zmieni. Uczelnia oferuje bardzo dużo konferencji czy spotkań dotyczących żywienia czy po prostu zdrowego stylu życia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Osobiście bardzo się bałam idąc na WUM, ze spotkam się z prowadzącymi, których największym marzeniem jest nie przepuścić studenta. Jednak moje obawy były niepotrzebne, bo pierwszy rok przepełniony jest życzliwymi ludźmi, którzy zawsze chętnie pomogą.

Życie w mieście

Zdecydowanym minusem jest to, ze pierwszy rok ma zajęcia wszędzie. Przemieszczamy się między Wolą, Ochotą, Centrum czy Mokotowem. Warszawa jest świetnie skomunikowanym miastem, jednak na niektóre trasy trzeba przeznaczyć więcej niż 20 min.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie należy kupować od razu wszystkich książek, większość dostępna jest w bibliotece z możliwością wypożyczenia nawet na pół roku. Nie należy bać się pytać i ukrywać, ze czegoś się nie rozumie/nie umie, bo naprawdę są tam osoby chętne do pomocy.
Jeśli chodzi o dietetykę to także należy uzbroić się w cierpliwość - nie od razu układamy jadłospisy, przyjmujemy pacjentów. Na pierwszym roku jest wiele przedmiotów, które trzeba po prostu zaliczyć, np. Socjologia, psychologia, technologia informacyjna

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pewno nauki jest więcej niż w liceum, ale jeżeli jest się systematycznym to jak najbardziej do przejścia. Wolnego ja miałam bardzo niewiele, ale to kwestia poziomu sumienności i szybkości przyswajania wiedzy. Na drugim roku jest zdecydowanie lżej i przyjemniej - jest czas na rozwijanie pasji i nieco odpoczynku

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Uważam, że możliwości rozwoju jest mnóstwo i jeśli się tylko chce, to przy włożeniu odpowiedniej ilości pracy i zaangażowania można zajść naprawdę daleko :)

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wyścigu szczurów nie zaobserwowałam- raczej wszyscy sobie pomagają i są do siebie przyjaźnie nastawieni . Uczelnia i prowadzący też w większości są prostudenccy- trafiają się ostrzejsi asystenci ale to rzadko

Życie w mieście

Komunikacja miejska jest bardzo dobra, nigdy nie miałam problemu z dotarciem na zajęcia ( 1 WL , nie wiem jak 2 ). Możliwości wyjścia na miasto też jest mnóstwo - jak to w dużym mieście, pełno wszystkiego

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam serdecznie !

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia absolwenta studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok jest dosyć intensywny, musisz poznać zasady panujące na uczelni, nowych znajomych, dostosować się do ciągłego przemieszczania po mieście aby dojechać na zajęcia. Sama nauka też wygląda inaczej, trzeba się często uczyć z nią na dzień dużych ilości suchych informacji, które ba początku nie mają sensu, a zaczynają nabierać znaczenia dopiero od 2/3 roku. Jest ciężko ale da się.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Rozwój jak wiadomo jest, ale bez pomocy rodziny ani rusz. Ilość podręczników, plan zapchany tak, że trudno o prace dorywcze, chyba że coś bardzo elastycznego i mało wymagającego, materiały jak ubrania, narzędzie potrzebne na zajęcia. To wszystko kosztuje, a czasu mało i siły też brak. Poza tym po 6 latach, jak inni Twoi znajomi już od paru ładnych lat są w stanie się sami utrzymać, ty masz ciułać za najniższą krajową bo ministerstwo nie może się ogarnąć na czas z ustawą o wzrost pensji lekarza stażysty..... zarabia się De facto coś dopiero po 7 latach od rozpoczęcia studiów.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Administracja jest do d.... Nie dość że co rusz wymagają jakiś nowych kartek na pieczątki, książeczek z milionem „zdobytych” umiejętności, które są totalną ściemą, stawiania się na czas kiedy kompletnie nikt się Tobą nie zainteresuje przez nawet godzinę.... to jeszcze jeśli masz problem to zasada jest jedna - radź sobie sam, my Ci nie pomożemy.... O najmniej połowa studentów nie radzi sobie z presja i bólem d... o wszystko, nawet rezygnując po 4-5 latach studiów, depresja jest bardzo popularna na tym kierunku.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Idź na własne ryzyko...

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki jest nieporównywalna nawet z tym co działo się w 3 liceum. Jeśli myślicie że "zawsze mówili że będzie trudno a później było łatwo", to mogę wam zaświadczyć że na medycynie naprawdę jest ciężko. Chodzi głównie o anatomię (wiadomo). Na każdych zajęciach są wejściówki, ma je każda grupa więc nie myślcie że od nich uciekniecie, jest to 6 pytań, wielokrotnego wyboru i na każde jest minuta. Są one tak skonstruowane że raz na miesiąc cała sala przybija sobie piątki i się przytula bo wszyscy zdali, ale zwykle nie ważne ile się uczyłeś to i tak będzie coś co cię zaskoczy (bo asystenci dają materiał który wychodzi poza zakres wskazówek) albo nie zaznaczysz wszystkich odpowiedzi, albo za dużo. Tak więc zawsze jest stres bo trzeba mieć 60% wejściówek zdanych (4/6) żeby być dopuszczonym do egzaminu, a nawet jak ludzie dzielą się materiałem i ściągają to ledwo co im się to udaje. Często jest też niesprawiedliwie, bo niektóre grupy dostają łatwe wejściówki z bazy i dlatego chodzą opinie że jest łatwo na WUMie, że da się prześlizgnąć itp. Myślę że koniec końców wszyscy którym zależało to zdają, ale czy jest to warte tego? Sami ocenicie. Nauka polega tylko i wyłącznie na wkuwaniu nazw i położenia na pamięć, więc przygotujcie się na wypełnienie swojego mózgu nieprzydatna później mieszanina nazw angielskich i łacińskich struktur anatomicznych. Jeśli nie byłeś nigdy dużym fanem biologii i bezmyślnego wkuwania to po tygodniu zorientujesz się że te "prestiżowe" studia rozwijają ciebie mniej niż praca wakacyjna w McDonald's. Ale czy WUM się różni tym od innych uczelni? Raczej nie, jak jesteś na biolchemie to wszyscy ludzie idą później na medycynę i staje się to jedynym tematem rozmów. Traci się całe swoje życie i osobowość, więc jeśli nie czujesz prawdziwego powołania do tego to nie będziesz miał motywacji żeby poświęcić cały swój wolny czas nauce na pamięć. Bez sensu się męczyć tylko dlatego że to "taki dobry zawód". Generalnie każdej osobie która miała jakikolwiek kontakt z matematyką czy fizyka rozszerzona i uważa siebie za umysł ścisły, albo średnio radzi sobie że stresem i porażkami, które przytrafiają się nawet osobą które miały same stówki z maturki serdecznie odradzam te studia. Na pewno będzie to ciężko wytłumaczyć mamie, ale jest wiele zawodów które są stabilne i dobrze płatne, a za to o wiele przyjemniejsze. Mam nadzieję że ten post przeczyta chociaż jedna osoba która jest umysłem ścisłym i nigdy nie zastanawiała się nad tym dłużej czy pójść na medycynę czy nie (no bo jak jest się na biolchemie to jest taki default) i zamiast tracąc rok jak ja poszła na jakiś kierunek studiów na którym serio używa się mózgu. Bo na kolejnych latach wcale nie jest lepiej.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jedyna możliwość jaka widzę to rzucić te studia

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ogólnie wszyscy się wspierają bo siedzicie w tym samym bagnie i ludzie których pozna się na tym kierunku to często przyjaźnie na długie lata, bo polega się na tej osobie żeby nauczyła się drugiej części materiału, spędza się bardzo wiele czasu razem na zajęciach, a wspólna trauma zbliża i cementuje znajomości. (Na luzaku możesz podbić do osoby która akurat też płacze na zajęciach z anatomii i porozmawiać o tym jak bardzo tęsknisz za liceum i chcesz wrócić do domu)

Jak jest z mieszkaniem?

Ważne w szukaniu mieszkania jest dobry dobór współlokatorów i dobra komunikacja nie tylko z centrum ale i ze sklepami spożywczymi. Jednak jeśli jesteś skłonny mieszkać bardzo ciasno i na obrzeżach to można się zmieścić w 700-800 ale przeciętnie płaci się ok 1000-1300.

Życie w mieście

Warszawa dają duże możliwości, łatwo znaleźć dobrzepłatna pracę, jest duży wybór jeśli chodzi o inne uczelnie i ogólnie można naprawdę odnaleźć siebie.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Nie żałuję rezygnacji z medycyny, chociaż jestem pewnie jedyną osobą na roku która to zrobiła. Czuję się sobą, znalazłam inny kierunek na którym się rozwijam i prawie udało mi się zapomnieć łacińskie nazwy kości. Ogólnie po prostu zastanówcie się dobrze co chcecie zrobić ze swoim życiem i czy macie powód żeby robić samemu sobie pod górkę, a nawet jeśli tak to bądźcie pewni swojej decyzji i tego że była podjęta tylko i wyłącznie przez was.

Farmacja, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

5

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku jest zdecydowanie więcej nauki niż w liceum. Na początku są tylko kartkówki, ale później zaczynają się co tydzień kolokwia. Ja przez to spędzałam codziennie kilka godzin na naukę, ale nie było tak ciężko. Zawsze znajdzie się czas na wyjście z znajomymi czy obejrzenie filmu.
W pierwszej sesji jest tylko jeden egzamin (biologia) i jedno kolokwium (matematyka), które są tak rozłożone, że można się bezproblemowo przygotować do obu. Druga sesja jest zdecydowania trudniejsza (egzaminy z chemii, botaniki i anatomii oraz kolokwia z matematyki i statystyki), ale też do przejścia. Większość studentów zdaje egzaminy - ostatnich terminów nie zdaje dosłownie kilka osób.
Na uczelni na początku każdego semestru jest mnóstwo zajęć. Wielkim plusem jest to, że dużo zajęć kończy się już na kilka tygodni przed sesją, dzięki czemu zawsze jest więcej czasu na przygotowanie do sesji - w porównaniu do innych uczelni, gdy zajęcia trwają do końca semestru jest to duże ułatwienie.
Na drugim roku niestety robi się dużo ciężej, jest wiele przedmiotów, które trzeba zrozumieć np. chemia fizyczna. Początek trzeciego semestru jest bardzo ciężki, dużo więcej nauki i wiele godzin laboratoriów, a dodatkowo trzeba się przygotowywać na kartkówki i kończyć sprawozdania.
Na trzecim roku podobno jest jeszcze gorzej, wiele nauki na pamięć, ale słyszałam, że już czwarty i piąty rok jest dużo lżejszy ;)

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na uczelni dużo się dzieje, na wydziale również często są organizowane spotkania kół naukowych oraz otwarte wykłady. Jeśli ktoś chce się rozwijać, to z pewnością znajdzie sposób na to. Na niektórych zajęciach przekazywana wiedza jest niezbyt aktualna, ale na większości, szczególnie na tych ważnych, prowadzący też uczą o nowych technologiach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Na pierwszym roku wszyscy prowadzący i asystenci ( z wyjątkiem jednego zakładu) są mili i gotowi do pomocy. Niektórzy prowadzący sami proponują konsultacje, by dodatkowo wyjaśnić materiał. W przypadku gdy ktoś nie zaliczy czego, zawsze ma możliwość poprawy, a często też jest organizowany jeszcze jeden dodatkowy termin poprawkowy. Na drugim roku jest już trochę gorzej, ale nadal do przetrwania.
Dodatkowo zawsze wcześniej są określone terminy egzaminów, kolokwiów i określone zasady zaliczenia przedmiotu. Nie ma problemu z komunikacją mailową z prowadzącymi czy też między studentami. Nie zauważyłam, żeby panowała jakakolwiek rywalizacja między studentami. Na grupach roku co roku dostajemy materiały od starszych roczników, ale też często ludzie między grupami wstawiają opracowania czy też pytania z kartkówek.
Dodatkowo, w czasie zimy z powodu nieszczelnych okien na uczelni jest przeraźliwe zimno. Co roku zarówno studenci i prowadzący na zajęcia przychodzą w kurtkach i nikogo to nie dziwi.

Jak jest z mieszkaniem?

Mieszkam już drugi rok w jednym z akademików i bardzo polecam. Jest o połowę tańszy od pokoju na stancji i też jest dobry dojazd do uczelni. Nie jest to stereotypowy akademik, gdzie panuje wiecznie hałas i bałagan. Zdecydowana większość studentów skupia się na nauce i panuje bardziej naukowa atmosfera, niż imprezowa. Czasami zdarzają się imprezy (szczególnie organizowanych przez zagranicznych studentów), ale nie są one bardzo uciążliwe. Dodatkowo w akademiku jest siłownia, pokoje cichej nauki, sala telewizyjna i sala bilardowa.

Życie w mieście

Dojazd na uczelnie jest bezproblemowy, dojeżdża tutaj parę linii tramwajowych oraz autobusowych.
W Warszawie nie sposób się nudzić ;) Zwłaszcza na wiosnę, gdy zaczynają się wyjścia nad Wisłę!

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Wiele osób idzie na farmację, ponieważ nie dostało się na medycynę i/lub chce poprawić maturę. Odradzam serdecznie każdemu, kto myśli, że odnajdzie się tutaj, jeśli nigdy nie chciał iść na farmację. Jest zbyt dużo nauki, by móc dobrze się przygotować do poprawy matury. Nie warto zabierać komuś innemu miejsca na uczelni i męczyć się. Do matury na tych studiach na pierwszy roku jedynie powtórzysz część chemii i botaniki, ale niewiele więcej. Zdecydowanie nie warto. Znam wiele osób, które poszło z takim zamiarem, ale dosłownie jedna osoba poprawiła maturę.
Aktualnie na wydziale trwa remont, z związku z tym panuje niesamowity chaos. Przykładowo, na drugim roku powinny się odbywać zajęcia z chemii organicznej, przez całe dwa semestry. Tymczasem, z powodu przeciągającego się nieskończonego remontu nie miałam żadnych zajęć praktycznych od października do teraz (tj. maj) i nadal nie mamy pewności, że wejdziemy na pracownię w tym semestrze. Na innych przedmiotach też laboratoria są też skrócone i okrojone. Prowadzący starają się jak mogą odrobić zajęcia, ale mimo wszystko studenci zostają pokrzywdzeni.

Kierunek lekarski, Warszawski Uniwersytet Medyczny (WUM) - opinia studenta VI roku studiów stacjonarnych

3

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy rok nie jest wymagający czasowo, jeśli nie przytłacza Cię uczelnia i potrafisz się do niej zdystansować. Większość osób popada jednak w wir stresu odnośnie zajęć i regularnych zaliczeń, przez co poświęca wiele uwagi na naukę, która nie zawsze jest efektywna, głównie ze względu na to, że jeszcze nie wie, na co zwracać uwagę czytając literaturę, będąc na zajęciach. Pierwszy i drugi rok to czas wypracowywania schematu radzenia sobie z obszernym materiałem, specyfiką egzaminów testowych i ustnych oraz niejednokrotnie sztucznie nakręcanym stresem - to nie jest koniec świata, jeśli podejdziesz do egzaminu czy kolokwium w drugim terminie, nie wolno dać się zwariować. Po przejściu tych dwóch adaptacyjnych lat zaczynają się kierunki kliniczne, które niejednokrotnie są zdecydowanie bardziej absorbujące, więc można rozwinąć swoje zainteresowania. Jeśli jednocześnie opanowałeś strategie nauki do zaliczeń/sesji to spokojnie jesteś w stanie znaleźć czas na rozwijanie swojego hobby i działalność pozanaukową.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Na uczelni odbywa się wiele konferencji, jednak głównie są to konferencje studenckie, wobec czego poziom naukowy nie jest wysoki i rozmija się z oczekiwaniami ambitniejszych słuchaczy. Oferta kół naukowych jest natomiast bardzo bogata i niejednokrotnie poziom Twoich osiągnięć zależy od Twoich ambicji i poświęconego czasu - możesz w formie słuchacza przychodzić na spotkania koła, a możesz też występować na konferencjach, pisać prace naukowe, czy jeździć na zagraniczne staże.
Jeśli chodzi natomiast o codzienne zajęcia na uczelni i w klinikach to niestety ich poziom zdecydowania zaniżany jest przez ilość nieciekawych seminariów, prowadzonych bez zaangażowania ze strony wykładowców. Zajęcia kliniczne odbywają się czasem w ekstremalnie dużych grupach, np. 8-9 osób na jednego asystenta, więc rozwój umiejętności praktycznych jest znikomy. Brak szafek studenckich dla wszystkich studentów stwarza problem z pozostawianiem swoich rzeczy osobistych, na oddziałach brak miejsc odpoczynku/przerwy dla studentów, brak platform edukacyjnych, z których studenci mogliby korzystać w czasie po zajęciach w klinice. Aspekty te po 4 latach zajęć klinicznych budzą wiele irytacji i zniechęcenia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Atmosfera na uczelni zmienia się fluktuacyjnie - w okresie sesji studenci potrafią wykazać się ogromną rywalizacją, niejednokrotnie panuje niechęć wobec rozprzestrzeniania informacji między sobą. Jeśli chodzi o asystentów nie ma reguł - można trafić na wspaniałych, inspirujących lekarzy i naukowców, a można również zasypiać z nudów na zajęciach lub oburzać się na poziom ich kultury osobistej i kontaktu z pacjentem.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny mieszkań w Warszawie kształtują się od 700-1000 za pokój jednoosobowy w mieszkaniu 2-5 osobowym, kawalerka ok. 1400-2000 zł. Nie mam orientacji, co do cen akademika, na I roku cena oscylowała w okolicach 500 zł za miejsce w 2-osobowym pokoju. Bardzo ważna jest dogodna komunikacja, bowiem korki w Warszawie są w stanie wydłużać czas Twojego powrotu z uczelni z 15 min do 90 minut.

Życie w mieście

Komunikacja miejska najlepiej prosperuje, jeśli chodzi o sieć tramwajową oraz metro. Autobusy są obarczone bardzo dużym ryzykiem utknięcia w korku, co sprawia, że nie przyjeżdżają one na czas, a dotarcie do celu nieuchronnie wydłuża się, czasem do absurdalnych wymiarów.
Warszawa oferuje natomiast bogatą sieć kulturalną, czy usług gastronomicznych i handlowych, jednak musimy liczyć się z tym, że cena np. kawy na mieście będzie ok. 30-50% wyższa niż w Katowicach.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Warszawa jest miastem dla osób dynamicznych i dysponujących odpowiednim zapleczem finansowym - możesz oczywiście wspomagać swój budżet dorabiając lub starając się np. o stypendium naukowe. Należy liczyć się z kosztami życia oraz kosztami czasu straconego podczas załatwiania spraw w mieście. Warto zainwestować np. w rower lub korzystać z rowerów miejskich w miesiącach letnich. Warto znaleźć mieszkanie blisko miejsca, w którym odbywa się 75% zajęć akademickich. Jeśli chcesz się rozwijać - warto brać udział w kołach naukowych, gdyż tam praktyki nauczysz się lepiej, niż na zajęciach klinicznych w ogromnych grupach studenckich. Możesz przez te studia przejść bez zaangażowania, a możesz z nich wycisnąć coś dla siebie, zwłaszcza, że miasto samo w sobie również oferuje rozwój, także pozauczelniany. Na pewno życie w Warszawie wymaga sporo cierpliwości, wyrozumiałości, czasu i pieniędzy. W zamian otrzymujemy wyższe wykształcenie, doświadczenie życia w 2-milionowym mieście, możliwości rozwoju np. w dziedzinie języków obcych, co może nam otwierać perspektywy działania również poza Polską. Czy warto poświęcać na to 6 lat swojego życia - odpowiedz sam.

Strony