Opinie o uczelniach

Stale poszerzana baza opinii o kierunkach studiów i uczelniach z całej Polski. Znajdziecie tu m.in. opinie z uczelni medycznych, technicznych i humanistycznych.
Baza zawiera subiektywne, anonimowe opinie. Jeżeli nie zgadzasz się z opinią na temat swojej uczelni - napisz własną.

Znalezionych opinii - 1527

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest ogrom, anatomia to wkuwanie Bochenka z najmniejszymi szczegółami (bo pytania głównie o szczegóły, żeby mieć pewność, że uczymy się z bochenka, a nie czegoś innego), bez najmniejszego zrozumienia materiału. Kolokwia bardzo trudne do zdania, przy czym każdy kolejny termin coraz trudniejszy. Przykładowo 3 (czyli ostatni termin) z modułu A (kostno-mięśniowego, ale trzeba umieć już wszystkie nerwy i naczynia krwionośne) zdało 14 osób na ponad 100. Także widać jaka jest zdawalność, skoro ponad 100 osób ma ostatni termin. Oprócz anatomii, na pierwszym roku spotkamy się również z prawdopodobnie najważniejszym przedmiotem na studiach - fizjologią. Niestety nie można odpowiednio przyłożyć się do fizjologii, bo wiadomo - anatomia najważniejsza. Katedra histologii natomiast wykazała się bardzo fajnym podejściem w stosunku do studenta. Ciężko w to uwierzyć, ale na drugim roku nauki jest jeszcze więcej. Spotykamy się z kontynuacją biochemii z pierwszego roku, a dodatkowo mamy mikrobiologię, patomorfologię, patofizjologię, farmakologię, genetykę, immunologię. Dosyć średnie rozbicie materiału, a oczywiście wymagania nie są dostosowane do toku studiów. Warunkowo po pierwszym roku mamy około 60 osób z samej anatomii, przy czym część osób, które nie zostały wliczone do tych 60, postanowiła nie skorzystać z możliwości warunku. Ponadto zdarzają się warunki z fizjologii.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Niestety, jak można wywnioskować z powyższych informacji, ciężko znaleźć czas na jakiekolwiek dodatkowe zainteresowania.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje między studentami raczej OK. Nieco gorzej natomiast z władzami uczelni. Student z założenia jest tym złym, który za wszelką cenę chce oszukiwać.
Asystenci przeróżni, znajdą się zarówno bardzo sympatyczni, jak i ci nieco mniej.

Jak jest z mieszkaniem?

Można znaleźć w dobrych cenach, jednak ja się w to nie zagłębiałem.

Życie w mieście

Niestety nie zaznałem.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Warto przemyśleć wybór uczelni i nie wierzyć w mit o prostudenckim podejściu, którego już nie ma. Przyrównując z opiniami kolegów z innych uniwersytetów, myślę, że można lepiej wylądować.
Podobno na klinikach ma być lepiej.

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki na 1 roku jest za dużo, a na drugim roku jest jej jeszcze więcej (nie sądziłem jednak, że jest to możliwe). Tryb nauki można nazwać kursem przyspieszonym. Przez zbyt dużą ilość materiału, nie ma możliwości nauczyć się żadnego przedmiotu dobrze. Siłą rzeczy każdy z nich umiemy na tyle "aby zdać", co nie jest jednoznaczne z zaznajomieniem się z informacjami najważniejszymi i sprowadza się do nauki drobnych druczków, niekoniecznie przydatnych klinicznie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Z uwagi na brak czasu, nie ma absolutnie czasu na jakiekolwiek dodatkowe zainteresowania.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

W relacjach prowadzący-student, możemy spodziewać się losowania. Są asystenci mający szanujące i wyrozumiałe podejście do studenta, jednak niestety muszę stwierdzić, że jest to znakomita mniejszość.
Mówiąc o relacjach student-dziekani nie można ukryć faktu, że za dobrze to nie wygląda. Student z założenia musi ściągać i nie ma to znaczenia czy tak się dzieje, czy nie. Jednocześnie dodam, że święta i narodowe dni wolne są według uczelni "losowymi zdarzeniami na które nie mamy wpływu", dlatego wszelakie rozjazdy i nadrabianie zajęć niestety jest nieuniknione

Jak jest z mieszkaniem?

Tę rubrykę pozostawiam, nie znam się na tyle aby się w tym temacie wypowiadać

Życie w mieście

Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że nie bardzo mamy czasu w nim uczestniczyć...

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam przemyśleć wybór uczelni, jednocześnie sugeruję aby udać się gdzie indziej.
Czy wybrałbym tę uczelnię jeszcze raz? - 100% NIE

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

W porównaniu do liceum jest zdecydowanie więcej nauki ale mniejsza presja, dużo terminów zaliczeń, czas wolny da się wygospodarować bez problemu, chociaż przed kolokwiami bywa ciężko. Na pewno warto uczyć się systematycznie.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Większość zajęć na dobrym poziomie, biblioteka dobrze wyposażona.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Relacje między studentami to złoto, a wykładowcy i asystenci mają w gruncie rzeczy dobry stosunek do studenta z małymi wyjątkami.

Jak jest z mieszkaniem?

Ceny pokoi wahają się pomiędzy 800-1300 zł

Życie w mieście

Uczelnia jest bardzo dobrze skomunikowana z większością miejsc we Wrocławiu, miasto oferuje wiele możliwości spędzania wolnego czasu, chyba że wszystko jest zamknięte z powodu pandemii.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Polecam tą uczelnię, żyje się tu dobrze i nie ma na co narzekać.

Prawo, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW) - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauka na 1 roku jest dość chaotyczna i trudna, ponieważ wymagania przedmiotowe z przedmiotów takich jak historia powszechna czy prawo rzymskie i łacina nie idą w parze z poziomem ćwiczeń i wykładów, stad konieczna będzie nauka samodzielna od a do z. Oczywiście z łaciny nie ma aktualnego podręcznika, a wykładowca nie chce uzupełnić słownika pojęć do końca nawet na wykładach, wiec nie wiadomo z czego się uczyć i jak wyjaśniać dane paremie, gdyż wykładowca wymaga konkretnych odpowiedzi, nikt natomiast nie wie jakich. Historia to masa warunków i skreśleń z listy studentów po pierwszym roku i stres z przywracaniem na tok studiów. Na szczęście mnie ominął, ale wiele osób musiało przez to przejść, w tym osoba dla mnie bliska. Dalszy tok nauki to zderzenie z kpa i prawem karnym, gdzie co roku jest około 600 warunków z prawa i administracji, co jest bardzo dużą liczbą jak na tak mały uniwersytet i wydział. Przemyślcie poważnie studia tu, bo w zasadzie co roku jest wykładowca, który robi problemy z dostaniem się na rok wyżej. Problem jest ten sam: słaba jakość zajęć a trudne egzaminy i brak konkretnych materiałów do nauki. Już pominę np. ćwiczenia z zobowiązań, gdzie wykładowca posiadający małą wiedzę, dyktuje kodeks do zeszytu, zupełnie jak w szkole, tylko wiedza wykładowcy niższa od jakiegokolwiek słabego nauczyciela w szkole... trochę to smutne, ale opinie innych tez potwierdzają słaba katedrę prawa cywilnego...

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Słabe miejsca wyboru ośrodków i są one mało prestiżowe, jeśli chodzi o program Erazmus.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wykładowcy potrafią czytać na głos prace dyplomowe czy zaliczeniowe studentów na forum klasowym i wyśmiewać, sama byłam świadkiem czegoś takiego i cała grupa uczestniczyła w ciężkim cringe’u. Wyścig szczurów zależy od ludzi, na jakich trafisz, ale coraz częściej spotkasz się z osobami kasującymi maile, odnoszącymi na siebie, czy nie dzielącymi się materiałami, które często sami dostali za darmo od starszych roczników. Ogólnie to mały wydział, wiec większość się kojarzy lub zna, ale chyba specyfika prawa jako kierunku skłania ludzi do takich a nie innych zachowań niestety... myślę, ze tak jest na każdym uniwersytecie gdzie jest prawo.

Jak jest z mieszkaniem?

Życie w Warszawie jest drogie, ale można wynająć pokój taniej w Białołęce np. na nowodworach, skąd dojazd jest w miarę szybki, czy w ogóle szukać pokoju w okolicach Młocin, np. dęby mlocinskie czy w okolicach ul. muzealnej. Bielany tez nie są drogie, jeśli się dobrze poszuka, np. Mieszkania na Ul. Klaudyny. Na uksw jest stołówka w miarę ok, natomiast kawiarnia na uksw jest bardzo droga...

Życie w mieście

Dojazd na zajęcia zależy od tego, gdzie mieszkasz. Jeśli chodzi o dojazd z centrum to zajmuje on 40 minut, obejmuje jazdę metrem oraz autobusem 114, który kursuje prosto pod woycickiego spod metra mlociny. Natomiast dojazd z mlocin, czy bielan trwa Max 20 minut.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Odradzam prawo na uksw ze względu na trudność i blokowanie skończenia na różnych etapach w tym na pisaniu pracy dyplomowej w stosunku do jej prestiżu czy poziomu zajęć jaki w większości oferuje. Można iść na prywatna uczelnie, czy wybrać inną publiczną, bo takich kwiatków i historii jak na uksw to raczej na żadnej nie słyszałam...

Kierunek lekarski, Śląski Uniwersytet Medyczny (ŚUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Ilość nauki na 1 roku jest ogromna, ale to jest żaden problem. Jeśli się dobrze trafi to można nawet walić konia cały rok, a i tak się zda. Gorzej jeśli trafi się źle - wtedy jest konkretny odsiew i zarywanie nocy. Ja zdawałem jeszcze kiedy na katedrze anatomii królowała pewna pani (nie pozdrawiam). Znęcanie się psychiczne i wymuszanie ciągłej nauki to normalka na tej uczelni. Sprawiedliwości nie ma - są tacy co życie poświęcają, a i tak ta uczelnia rzuca im kłody pod nogi, a są tacy co NIE ROBIĄ NIC i zdają bez pucy (może kwestia znajomości?). Czasu wolnego jest nie wiele, bo prawie cały swój wolny czas myślisz jak ogarnąć tonę pytań, materiału ze skryptów (bo nie ma czasu zaglądać do książek). Najgorsza i tak z tego wszystkiego jest biolomolo, ale to sami zobaczycie. Najgorszy przedmiot, bezsensowny i nie wnosi kompletnie nic do waszego życia, a trzeba wykuwać tysiące szlaków, nazw, ja nie pamiętam totalnie nic z 1 roku, więc pytanie, po co się tego uczyć?

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Są koła naukowe, ale rządzą się swoimi prawami, polegają głównie na pisaniu prac, czasem można iść na jakiś dyżur, ale rzadko coś ciekawego się trafia. Generalnie nuda, dobre dla ludzi chcących stypendium. Nie ma w tym sensu i logiki.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wśród studentów dość dobra, ale to też zależy na jaką grupę się trafi. O relacjach student-profesor lepiej nie wspominać, bo jeszcze mnie znajdą i dojadą, serio.

Jak jest z mieszkaniem?

Nie wynajmuję.

Życie w mieście

W czasach wirusa słabo. Nie ma co robić, bo ligota to wrzód na tyłku Katowic tak naprawdę, a do centrum jest daleko. Co najwyżej można wziąć ubera.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Lepiej idźcie do Opola.

Fizjoterapia, Pomorski Uniwersytet Medyczny (PUM) - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

1

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Na pierwszym roku dużo zajęć: biochemia, biofizyka, zdrowie publiczne, fizjologia, anatomia, podstawy patofizjologii, język migowy... Plan zajęć wyglądał na zrobiony losowo. Zdarzało się, że zajęcia były 4 razy w tygodniu do 21 i kilkugodzinne przerwy żeby na 17 wrócić znów na uczelnie i siedzieć na wykładzie. Dużo zapchajprzedmiotów i niepotrzebnych rzeczy. Jeśli dałoby się cofnąć czas to na 100% nie wybrałbym tego kierunku. Strata czasu i energii. Niczego się nie nauczysz. Dużo wartościowszy wydaje się być Wseit

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Zerowe. Koła naukowe to przygotowywanie badań dla doktorantów albo prace nic nie wnoszące. Zajęć praktycznych jest bardzo mało, a jeśli już są to często trzeba być na nich w szpitalu ale i tak nie ma pracy z pacjentem tylko kolejne przepisywanie slajdów z prezentacji albo odpytywanie, które zajmuje 60% zajęć.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Odnoszę wrażenie, że ludzie którzy wykładają nie chcą przekazywać wiedzy bo przecież zapłacili za kusy i za wiedzę (zdarzyło się kilka razy, że usłyszeliśmy to od wykładowców). Najlepsi już odeszli, zostały osoby, które robią doktoraty i niestety nie są praktykami. Oczywiście to nie dotyczy wszystkich bo zdarzają się świetne jednostki ale mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że to jedna wielka strata czasu. Szczególnie przy studiach jednolitych nie warto.

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik, nie było problemu ze znalezieniem wolnego miejsca

Życie w mieście

Komunikacja miejska spoko, zajęcia w różnych szpitalach. Czasem trzeba dojeżdżać pociągiem

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Odradzam.

Kierunek lekarski, UTH im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu - opinia studenta III roku studiów stacjonarnych

4

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Pierwszy semestr dosyć łatwy, drugi nieporównywalnie dużo cięższy, ponieważ dochodzi trudne HCE (kolejny rok miał już rozdzielone histo, cytofizjo i embriologię), dosyć trudna sesja letnia, aczkolwiek nie ma tutaj "odsiewu", co jest dużą zaletą- trzeba się uczyć, ale te starania zostają adekwatnie wynagrodzone, nie ma celowego uwalania i innych negatywnych zjawisk. Zalecanym podręcznikiem do anatomii jest Gray, poziom anaty jest dosyć wysoki, co potwierdzają wyniki w konkursie "scapula aurea". Zatem w pierwszym semestrze nauki jest jak w liceum, natomiast drugi semestr to już inna bajka. Kolejnym plusem jest to, że ucząc się regularnie zostaje czas na odpoczynek i normalną ilość snu. Drugi rok ciężki, ale nie tak, jak drugi semestr, a trzeci rok wydaje mi się najcięższy. Wykładowcy często z WUM-u i Łodzi. Mimo wszystko, ilość informacji jest do ogarnięcia i ze względu na normalny tok nauczania (przedmioty nie są upychane na siłę) nabyte informacje są dobrze utrwalone. Dużym minusem był brak prosektorium i w związku z tym konieczny wyjazd podczas wakacji do prosektorium w Olsztynie w celu odrobienia godzin zajęć prosektoryjnych. Na szczęście budowa "Collegium Anatomicum" dobiega końca i będzie oddane już do końca tego roku akademickiego, podobno ma to być najnowocześniejsze Anatomicum w Polsce.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Okres pandemii był momentem zwrotnym na uczelni. Po najgorszym czasie, kiedy z powodu braku prosekto PKA wystawiła negatywną ocenę kierunkowi i lokalne gazety nakręcały spiralę strachu co będzie dalej z kierunkiem bardzo wiele rzeczy się diametralnie zmieniło. Przede wszystkim wybudowano wyjątkowe, unikatowe w skali kraju centrum naukowo-badawcze z najlepszymi TK i rezonansem, powołano kilkanaście nowych klinik, zatrudniono wielu nowych pracowników, kończy się budowa anatomicum, które ma być najnowocześniejsze. Posiadamy także salę w nowoczesnymi mikroskopami. Wiele się mówi o budowie kolejnego szpitala w Radomiu, który miałby być także kolejnym szpitalem klinicznym dla studentów. Posiadamy dobrze zaopatrzoną bibliotekę, w której można wypożyczyć wszystkie potrzebne do studiowania książki. Uczelnia rozpoczęła liczne konferencje, powstały także liczne koła naukowe. Uczelnia ponadto planuje kolejną inwestycję- centrum symulacji medycznej. Warto zwrócić uwagę, że nasza uczelnia nie jest jednym z molochów, przez co jest większa szansa na skorzystanie ze sprzętu, niż na innych większych uczelniach. W przeciągu ostatniego roku uczelnia przeszła metamorfozę, co czuć w wielu aspektach.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Wszyscy sobie pomagamy, nie ma wyścigu szczurów.

Jak jest z mieszkaniem?

najlepszym akademikiem jest "bliźniak", ponadto istnieją kolejne dwa. Jest cicho, da się uczyć. UTH posiada bardzo dobrą bazę akademików. Co najważniejsze, są one 150 metrów od uczelni, dzięki czemu nie trzeba jeździć. Szpital kliniczny także jest dosyć blisko osiedla akademickiego. W akademiku restauracja, wiele sklepów blisko, co jest także niedocenionym plusem.

Życie w mieście

W Radomiu są ładne galerie, aquapark, liczne siłownie. W mieście w którym żyje ponad 210 tyś mieszkańców każdy znajdzie coś dla siebie. Oczywiście Radom to nie Warszawa, ani Gdańsk, ale student medycyny większość czasu i tak spędza w książkach.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Przez najbliższy czas sytuacja kierunku zmieniła się diametralnie. Od nagłówków podważających przyszłość kierunku kiedyś do chwalenia się wyjątkowym w skali kraju wyposażeniem, organizowaniem konferencji oraz kolejnych planowanych inwestycji teraz. Tę pozytywną zmianę czuć w wielu mniej widocznych aspektach życia studenta. Cała ta zorganizowana już w ostatnim czasie baza sprawia, że UTH jest wg mnie atrakcyjną opcją dla przyszłych kandydatów, może najatrakcyjniejszą wśród mniejszych uniwersytetów i nie tylko.

Biochemia, Uniwersytet Jagielloński (UJ) - opinia studenta I roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Chemia oraz informatyka dosyć trudne, informatyki nie zdaje ponad 50% studentów

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Jedyny kierunek w Polsce nie wróży nic dobrego. Materiał na kolokwia podany 3 dni przed następnego dnia został zmieniony, obszerny z parunastu stron już na samym początku

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Pomocni ludzie

Jak jest z mieszkaniem?

Akademik dostać ciężko chyba ze Piasta ale mieszkałam i nie polecam, syf tydzień czekania na jakakolwiek naprawę (tym bardziej gdy psuja się wszystkie gniazdka w pokoju a ty nie masz do czego laptopa podłączyć)

Życie w mieście

Kraków cudowny, komunikacja bez problemu

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Odeszłam szybko. Nie warto czuć wyścig szczurów sam kierunek z dobrymi wiatrami kończy 5-6 osób

Kierunek lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie - opinia studenta II roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Nauki jest dosyć dużo, ale z dobrą organizacją jest czas na wszystko. Jedynie problematyczna była anatomia, zdawalność niektórych kolokwiów na poziomie 0-10%, celowe oblewanie wszystkich studentów w danej grupie ćwiczeniowej, już po pierwszym semestrze z anatomią pożegnało się ok 40 osób (może i więcej) i musieli płacić po kilka tysięcy za warunek. Inne katedry bez większych problemów.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Ciężko ocenić na 2 roku, natomiast zajęcia w większości przypadków są prowadzone mocno nieciekawie. Aktualnie na 2 roku brak jakichkolwiek praktycznych zajęć, kilka razy dosłownie widzieliśmy coś na mikrobiologii i w 1 semestrze ćwiczenia z biochemii. Wszystkie pozostałe zajęcia (nawet pseudo praktyczne ćwiczenia) to niekończące się prezentacje i ewentualnie karty pracy.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Ogólnie jest średnio. Plan zajęć jest tragiczny, zajęcia są praktycznie codziennie od 8 do 19 (1 lub 2 dni w tygodniu krótsze). Najpóźniej zdarzało się kończyć i po 22, ale planowo zajęcia najdłużej do 20:30. Moim zdaniem bardzo ciężko jest się uczyć w takim trybie, cały dzień jest rozwalony, nie mówiąc już o jakiejkolwiek pracy na tygodniu, bo na to nie ma żadnych szans.
Bardzo ciężko jest dojść do porozumienia z władzami. Dochodzi do wielu kuriozalnych sytuacji, typu: przekładanie zaliczenia końcowego z przedmiotu na dzień przed o 2 miesiące, niedziałające zaliczenia online (pytania się nie ładują i studenci nie widzą ich lub np. na pytanie jest 40 s a samo ładowanie trwa 30 s, wiele osób nawet nie doszło do końca testu, ale niestety nikogo to nie obchodzi, że połowa roku nie zdała z winy niedziałającej platformy), bezsensowna organizacja zajęć podczas pandemii w trybie stacjonarnym, gdzie zajęcia są teoretyczne i polegają na słuchaniu prezentacji. Podejście asystentów jest różne: są takie przedmioty, które ciągle są przekładane, np. na godzinę 19, 20 do 21 czy 22 z minutami.
Organizowanie zaliczeń dla studentów stacjonarnych i niestacjonarnych jednocześnie to norma na 1 i na 2 roku. Powoduje to, że są one albo o 7, albo o 21. Sylabusy i formy zaliczenia przedmiotu także magicznie ulegają zmianom w ciągu roku. Jest wielu asystentów bardzo w porządku, zazwyczaj z nimi można się dogadać, natomiast na wyższym stopniu bardzo ciężko.
Atmosfera między studentami bardzo pozytywna.

Życie w mieście

Duży plus za to, że wszystkie budynki są blisko siebie. Ogólnie Lublin fajne miasto, jest co robić, ale to nie Warszawa wiadomo.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Jeśli ma się duże pokłady cierpliwości to da się przeżyć. W 90% da się także zdać bez większych problemów (10% dla anatomii). Niemniej jednak studiowanie na tej uczelni jest bardzo męczące i frustrujące. Ogólnie mogło być gorzej, ale jeśli ma się inny wybór, to niekoniecznie polecam.

Dietetyka, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - opinia studenta V roku studiów stacjonarnych

2

Jak wygląda nauka na pierwszym roku?

Dużo powtórek z licencjatu - powielanie tematów. No i dużo przedmiotów typu "zapchaj dziurę". Nauki sporo, ale nic ciekawego.

Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?

Osobiście nie polecam. Uczelnia ma głęboko gdzieś potrzeby studentów, a załatwienie czegoś graniczy z cudem. Ciągle zmiany w planie - z tygodnia na tydzień bo przecież student nie może mieć czasu dla siebie, tak? Wykładowcy różni - trafi się taki co przedstawi nowości i taki, co wiedzy nie odświeżył od 89 roku. Zdarza się również że nie pojawiają się na zajęciach co jest szczytem chamstwa - bo oczywiście bez wcześniejszego powiadomienia.

Jaka atmosfera panuje na uczelni?

Różnie. Raczej jest okej z tego co widzę.

Jak jest z mieszkaniem?

Mam własne mieszkanie - ale raczej jest duży wybór mieszkań w Pzn.

Życie w mieście

Aktualnie niewiele się dzieje - #pandemiatime.

Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki

Osobiście uczelni drugi raz bym nie wybrała. Ale to moje własne odczucia, może innym by się spodobało - ale dużo powtórek materiałów, dużo niepotrzebnych przedmiotów to marnowanie czasu.

Strony